Ciąża Po Poronieniu

[igusiad]

w ukryciu ja też

 

[Neta81]

Dzieki kochane za pamiec ) tak jeszcze ja na placu boju ale ja tu juz dlugo jestem i pewnie dlugo bede...
wczoraj zaczela mi sie @, tzn. wlasnie zaczela to za duzo powiedziane bo mialam pare plamien wczoraj przy podcieraniu. dzis powinna sie rozkrecic a tu caly dzien prawie nic, dopiero teraz zalozylam podpaske ale w sumie prawie nic nie ma. moze jutro sie rozkreci. dziwne to jakies. Popsulam sie chyba. od poronienia mam co jakis czas dziwne akcje z cyklami. a to 45 dniowy cykl dwa miesiace temu a to jakies plamienia srodcykliczne. musze isc do gin ale to po wyplacie raczej. juz zalamana jestem, tyle staran i nic (

Anty fajnie ze napisalas )

Kat pisz tu czasem, raz zajrzalam do Was na wiesci od mamus ale czulam sie jak podgladacz, nie chce Cie szukac po watkach wiec daj czasem znac co u Was, najlepiej codziennie )

Edyta fajnie, ze jestes

Igusiadbco u Ciebie?

no jest nas troche staraczek

 

[katherinne]

Też chciałam napisać, ze jeszcze Neta, ale wszystkie z Neta włącznie mnie ubieglyscie. Neta, kurcze, moze ten cykl. Zawzięta baba jesteś, wiec w końcu dopniesz swego!

Ja siedzę na kanapie, jeden cyc na wierzchu bo go wietrze po skandalicznym szarpnieciu w wykonaniu pisklaka, wyglądam jak cyklop. I jak tu zostać atrakcyjna dla męża?

 

[igusiad]

Neta dziękuję, że pytasz. U mnie wraca życie do normy, mąż po wypadku w pracy wraca już za granicę. Wprawdzie rozbudowa odłożona na następny rok, przez usczuplone znacznie fundusze przez ten wypadek, a to był warunek do staranek. Ale mój zegar biologiczny tak nawala, że nie idzie z nim żyć i trzeba go uciszyć. Staramy się 5 cykli, ten jest 6 i niestety ostatni przed jego wyjazdem. Zobaczymy co przyniesie.

 

[Naala]

Witam, jestem tu nowa. Od dłuższego czasu podczytuję was dziewczyny, ale jakoś do tej pory nie miałam odwagi napisać. Pod koniec października poroniłam w 6 tyg. To była moja druga ciąża, mamy już prawie trzyletnią córcię:-) Chcieliśmy jej skombinować rodzeństwo a tu taki cios:-( Nie znam przyczyny, porobiłam podstawowe (i nie tylko) badanie: morfologia, cytomegalia, p/c antykardiolipinowe, toxo, anty TPO, tsh. I w sumie wszystko ok poza lekko podwyższonym tsh, które teraz zbijam lekami. Chcemy się powoli zacząć starać o kolejne maleństwo i tak sobie myślę że przyda mi się wasze towarzystwo i wsparcie:-) bo pewnie lekko nie będzie. Mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona:-)

Poza tym gratulacje dla dziewczyn, które się rozpakowały i trzymam kciuki za zafasolkowane i staraczki:-)

 

[OneMoreTime]

igusiad, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Naala, przykro mi z powodu Twojej straty
[*] , witaj i rozgość się życzę Ci,żeby jednak było lekko

kat, dobra jesteś

 

[katherinne]

No co, fizjologia. Po ciąży i porodzie moje ciało już chyba nie ma najmniejszych tajemnic. Jakoś trzeba z tym żyć

Naala, witamy Cię u nas, rozgość się, usiądź wygodnie albo nawet rozwal się wygodnie na kanapie Przykro mi z powodu Twojej straty, tym bardziej po jednej udanej ciąży człowiek się zupełnie nie spodziewa takiego obrotu sprawy, ale na pocieszenie powiem, że kolejna ciąża statystycznie rzecz biorąc ma ogromne szanse powodzenia. Będziemy trzymać kciuki. Kiedy zaczynacie starania?

Igusiad, to oby ten szósty okazał się wyjątkowo szczęśliwy!

 

[Naala]

Dzięki za przywitanie:-) Co do starań to właśnie czekam na 3@ i lecimy z koksem. Do tej pory wychodziło nam za pierwszym strzałem, zobaczymy jak będzie teraz. Po stracie miałam straszne ciśnienie na ciąże, ale cieszę się że nie próbowaliśmy. Dopiero teraz jestem gotowa cieszyć się (a nie tylko nerwować;-)) myślą o kolejnej ciąży.

 

[katherinne]

To bardzo ważne. Gotowość psychiczna jest najwazniejsza, inaczej ciąża moze się zamienić w istny koszmar.

 

[Lilijanna]

martwi mnie że nie mam tych przepowiadających...nie wiem o co chodzi..w sumie to boli na dole podbrzusze jakby na @ ale nic poza tym.

Jak na @ to jest właśnie to, czasem mamy różne progi bólu i jeden przy skurczach 40 się zwija z bólu (czytaj ja), inny ich nie czuje. A na ktg kiedy byłaś?

lila wy o 3 sie staracie??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? suuuuuper:-).

W sumie to o 4, bo trzecie to Weronika, a pierwsze Aniołek. Ale tak, o żywe to o trzecie. A. powiedział, że chłopaka będziemy robić do skutku.

cześć dziewczyny:-)

ja się chyba w końcu obudziłam z tego letargu w jakim byłam i zdałam sobie sprawę, że to już 25 tydzień u mnie się zaczął

Bo to tak jest, że w 25tc kobieta dostaje więcej sił, świat jest piękniejszy i w ogóle może góry przenosić. :-)

hej, ja też jestem staraczką i to aktywną ;-)
ogólnie to jestem znowu w Norwegii i mamy baaardzo zimno, około minus 20 stopni, nie fajnie

No to kciuki za brak @, póki co -20 stopni do mnie nie przemawia, ale wiem, że przy takiej temp. może być cieplej niż przy +2 i wietrze. bryyy

Lilijanna, Malgonia, Edyta, ja i chyba Enya jesteśmy w gronie staraczek choć ja w zawieszeniu co najmniej do wiosny. Potrzebuję czasu, by fizycznie i psychicznie się przygotować...
Ktoś jeszcze?

To lista wygląda tak?

Naala
Edyta89
Neta
Malgonia1
OneMoreTime
Lilijanna
Igusiad

w ukryciu ja też

To wyjść z ukrycia.

jeszcze Neta się stara :-)

Dopisana.

Witam, jestem tu nowa. Od dłuższego czasu podczytuję was dziewczyny, ale jakoś do tej pory nie miałam odwagi napisać. Pod koniec października poroniłam w 6 tyg. To była moja druga ciąża, mamy już prawie trzyletnią córcię:-) Chcieliśmy jej skombinować rodzeństwo a tu taki cios:-( Nie znam przyczyny, porobiłam podstawowe (i nie tylko) badanie: morfologia, cytomegalia, p/c antykardiolipinowe, toxo, anty TPO, tsh. I w sumie wszystko ok poza lekko podwyższonym tsh, które teraz zbijam lekami. Chcemy się powoli zacząć starać o kolejne maleństwo i tak sobie myślę że przyda mi się wasze towarzystwo i wsparcie:-) bo pewnie lekko nie będzie. Mam nadzieje że przyjmiecie mnie do swojego grona:-)

Przykro mi, bardzo często z badań nic nie wynika, niestety, w każdym razie gdy teraz się staracie to obowiązkowo kwas foliowy i po teście badanie progesteronu na wszelki wypadek. Trzymam kciuki by szybko się udało,
A starsza córcia jak ma na imię?

To bardzo ważne. Gotowość psychiczna jest najwazniejsza, inaczej ciąża moze się zamienić w istny koszmar.

Tyle, że z tym nie zawsze jest tak prosto, są dziewczyny, które straciły, potem urodziły szczęśliwie, a będąc w kolejnej ciąży i tak nie było im łatwo.


No ja właśnie dzisiaj dostałam @, więc zaczynam się obserwować, co by w tego potencjalnego chłopaka celować. Póki co traktuję to jak dobrą zabawę, bo i tak marzy mi się Kornelia, ale jajka też chciałabym się nauczyć obsługiwać. :-) Grunt by zdrowe i w terminie i wrzeszczące na porodówce.