reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola, do Waszej piwnicy też weszli?


Dorota, Bartuś jest słodziutki:-)


Edyta, mój J stara się o pracę jako „bus szofer” . To gdzie będzie pracował zależy od Norwegów i od tego w którym mieście mają największe zapotrzebowanie teraz. Oczywiście nic na 100 % nie wiadomo z tą pracą, ale musiałby naprawdę coś głupiego zrobić czy powiedzieć, żeby tej pracy nie dostać. Z tego co mówiono na kursie, to raczej trochę bardziej na północ mieliby jechać… ale to tylko ich gdybania również. Powiem Ci, że jak zaczął się uczyć przy mnie to też szybko załapałam podstawy, ale później już musiałam się za swój angielski wziąć i nie nadążyłam. Ale jak pojedzie to zacznę się uczyć w razie gdybym dojechać musiała. A powiedz jak finansowo wygląda sytuacja jeśli tyko jedno pracuje? Tzn. nie chodzi mi o liczby… pytam w kontekście tego, gdybym ja miała do mojego J później dojechać (daj Boże już z maleństwem) to utrzymamy się z jednej pensji? Bo mówią,że może być ciężko i jeśli chcemy coś odkładać to lepiej, żebym została tutaj…?
Trzymam kciuki,żeby wszystko po Waszej myśli się już toczyło tylko &&&&&&&&&&&&&&&&&:tak:

Juchu, fajnie, że maluszki Twoje się tak dobrze dogadują :happy:

Kobietka, kciuki nieustanne &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&:cool2:

Mój gin powiedział mi, że albo mi napisze maila o tym co się dowiedział, albo się zdzwonimy jesli będzie za dużo do pisania.... i poprosił mnie żebym do niego zadzwoniła jutro...???????? szczerze mówiąc to nie spodziewałam się jakichś rewelacji a jednak nie są to wieści na maila....
Egzamin już za mną. Wydaje mi się, że tragedii nie było, ale rewelacyjnie też nie. Szczerze mówiąc mam to w nosie. Cieszę się, że jedno zmartwienie mniej na głowie i tyle.
 
reklama
tak do naszej też weszli,nic nie ukradli,bo czekali az bedzie noc i wtedy okradli komórki...naszej nie,bo schodzac z wozkiem spłoszyłam ich i jak zobaczyłam,że kłodka jest rozwalona to szybko pobiegłam po nową...:no::no:
 
mysiak - tak wzw b ma moja ciocia w przeciwnym wypadku gdyby była nosicielem wzw c to by się cała rodzina badała bo to jest jeszcze gorsze dziadostwo , miała mieć szczepionkę na wzw b ,ale zanim jej podali zbadali ją pod tym kątem i wyszło ,że jest nosicielem już , no i niby krew najgorsza jeśli chodzi o zarażenie się ,ale poprzez stosunek też można to złapać.

Agnieszkaala- trzymamy mocno kciuki za Was ;)
 
No, ciekawe, czy już Agnieszkę rozpakowali :D

Dziewczyny, jak myślicie, łóżeczko 120 czy 140 cm? Pora już coś wybierać, bo wszędzie mi mówią, że czas oczekiwania na łóżeczko wynosi do 8 tygodni, a przecież ono się musi jeszcze wywietrzyć...
 
loi dzieki zawiesci od Agnieszki.pewnie juz rozpakowana,tylko odpoczywa teraz....

kurcze czasem zaswedzi mnie szyja i czasem uda na zewnatrz czy to oznaka choleostazy??nie swedzi mnie to mocno ale czuc jednak...
mam nadzieje ze to tez nie uczulenie na leki,wysypki nie mam zadnej.
 
Katherinne- ja się nie znam na łóżeczkach ,a Wy chcecie mieć takie drewniane łóżeczko ??? bo wiecie co moja kuzynka miała przy dwójce pierwszych dzieci drewniane i powiedziała ,że nigdy więcej , trzeciemu dziecku kupiła turystyczne, można je dowolnie regulować , miała do tego taki jakby przewijak do tego , kładła sobie na łóżeczku i przewijała dziecko , a jak już było starsze to sobie się w nim bawiło , w każdej chwili mogła złożyć i zapakować do auta , i ja bym chyba właśnie takie kupiła bo my często gdzieś podróżujemy jednak , no i koleżanki na forum tutaj też mi mówiły ,że gdyby miały teraz wybrać to by wybrały turystyczne jednak no i z tego co wiem jest tańsze niż drewniane , a co Wy myślicie o takich łóżeczkach?
 
Ja ostatnio rozmawiałam z mężem to kupujemy łóżeczko drewniane na 140. Szczerze powiem turystyczne mi się nie podoba, ale jednak masz kobietka racje że jest praktyczne. Mozna łatwo złożyć i schować :tak:

Agnieszka pewnie rozpakowana :) Czekam na wieści :)

A tak ogólnie to ani dzisiaj ani wczoraj żadnych wymiotów, jedynie co to dalej wszystko mi nic nie smakuje. Czyżby coś sie działo, że wymioty zanikły ?
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze nie mam wiesci od Agnieszki, ale mysle, ze raczej jest juz po :)

Kat, ja mam lozeczko 140x70, dostalam je od znajomych, Tymon spal w nim jeszcze do tej wiosny, jestem bardzo zadowolona, poniewaz zmienia sie razem z dzieckiem, potem mozna bylo wymontowac szczebelki i robiło sie z tego normalne łozko. Zdecydowanie takie polecam, placi sie raz, a ma sie na lata:tak:
 
reklama
Jak dla mnie turystyczne lozeczko, to tylko na wyjazdy, owszem sprawdza sie wtedy, ale do regularnego uzytkowania juz nie, nie ta wysokosc, nie ten materac.
 
Do góry