reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Mamusia Synka, chodzę do dwóch mega dobrych lekarek, u jeden (no cóż) po znajomości udało mi się załatwić wizyty na nfz, ma b.dobry sprzęt. Natomiast wszystko i tak konsultuje z "moją" gin, do której chodzę prywatnie, choć ona też mi bardzo na rękę idzie, wczoraj wizytę za darmo miałam, zawsze mogę zadzwonić itp itd do szpitala na podglądanko za darmo zaprosi, naprawde wiele jej zawdzięczam!

No i dzięki temu wszystkiemu, wizyty na te chwile, mam co tydzień, co mnie bardzo uspokaja.

Magda, trzymaj się takiego myślenia, że lekami i badaniami zrobiłaś już bardzo wiele, z żeby tym razem się udało!
Mnie osobiście nie pomagalo, jak ktos mowil, myśl pozytywnie, będzie dobrze itp itd.. Namacalne fakty tylko mnie uspokajały, a do tego zaliczam właśnie i nowe leki i nowe info wynikające z badań :)
 
Dziewczyny, dziękuję serdecznie za wszystkie gratulacje,ale przyjmę je jak szczęśliwie skończę 12 tc :) Zanim pójdę na wizytancję musze powtórzyć bete w poniedziałek i zrobić progesteron, a z wynikami zadzwonić do gina. Wtedy podejmiemy decyzję, kiedy wizyta. Mam nadzieję, że jak beta wzrośnie do 1000 to już to serducho będzie :)
 
madziu no w naszym przypadq to jest ryzyko,ale tak jak piszesz,kto nie ryzykuje....mam nadzieje,ze bedzie dobrze.moj maz jest bardzo zdeterminowany znalezieniem pracy i wiem,ze mu sie uda.martusiu przeczytalam od deski do deski.kochana ciesze sie,ze wszystko skonczylo sie dobrze.ja wprawdzie rodzilam krocej,bo tylko 6h 50min,ale jak juz lezalam na fotelu porodowym to myslalam,ze bedzie z gorki,a tu lol,bo Ala rodzila sie z raczka przy glowce i cofala sie,musieli mnie naciac i podac oksytocyne,bo skurcze zamiast czestsze stawaly sie krotsze,ale po tym bach i niunia juz lezala na brzuszku mamy:happy2:.co do wsparcia meza,moj tez byl ze mna,na poczatq jak rozmawialismy przed porodem mowil,ze nie chcialby widziec tego wszystkiego,jak sie mecze,a on nie moze mi pomoc itd i ja uszanowalam jego decyzje,ale w momencie przechodzenia na fotel gdy polozna zapytala czy chce byc przy porodzie to ja pierwsza powiedziala,,ze nie,ze nie chcial,a maz na to,ze zdanie zmienił:happy2: i tak wspieral mnie i tam,byl dumny i blady jak zobaczył Aluske:happy2:.przezycie nie zapomniane.oczywiscie wiele bolu i strachu,ja rodzilam bez znieczulenia,u nas nie ma go,ale gdybym miala wybor to chyba bym o nie nie poprosila,nie wiem,w kazdym badz razie jest to przezycie cudowne bynajmniej jak dla mnie i wiem,ze jeszcze conajmniej 2 razy bede chciala brac w nim udział:shocked2::happy2:.zycze wam wiele zdrowia i zagladaj do nas.anii no juz sie martwilam BABO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po dupie dostaniesz.wlasnie mialam cie ponownie wywoływac...kochana rozumiem jak sie czujesz...ja zaraz zostane sama z Ala,pozniej 10.05 przeprowadzam sie do mamy,bo nie stac mnie bedzie na oplacanie tego mieszkania,a i wogole samotnosc mi nie sluzy,jestem osoba towarzyska,a u mamy jest siostra-21lat z ktora sie dobrze dogaduje wiec zawsze bedzie mial kto przy malej pomoc,a i ja bede miala do kogo usta otworzyc.co do wyjazdu to niestety tutaj u nas w miescie jest coraz gorzej wiec trzeba uciekac jak jest mozliwosc...a jak Hanusia? dalej taka rozwyta:cool2::-D???? as i ty sie pojawilas:happy2:.miło.kochana mam pytanie kiedy twoja niunia zaczela siadac? mojej sie nie spieszy jakos...:baffled::no:...agnieszkaala ja z Ala shchudlam 8kg:szok::baffled: od 8 do 16tc wymitowalam po wszystkim...wygladalam jak cien cienia...tez sie bardzo martwilam,bardzo,ze mala bedzie z niedowaga jakos,ze chorowita itd,wprawdzie urodzila sie malutenka 2610kg i 49cm,ale jak mi pozniej tlumaczono nie dlatego,ze tyle schudlam tylko dlatego,ze zarowno ja jak i maz jestesmy filigranowi.ja przed ciaza wazylam 56kg,teraz waze 49kg:angry::no: i mam 163cm wzrostu,maz 170cm i 59kg wazy takze sama widzisz.a moze zakup sobie tabletki MAMARIN sa przeciwwymiotne,bez recepty.mnie pozniej zaczely pomagac.
 
Karola, ale nie ma co siedzieć na dupie i patrzeć, tylko trzeba działać i właśnie to robicie :) Jak się nie uda,to będziecie szukać innego rozwiązania, ale teraz trzeba się trzymać tej opcji. Zaciskam kciuki!
 
Hey:tak: ja wpadam tylko na chwilkę pochwalić się w końcu moją niunią.
To zdjęcie zaraz po urodzeniu:
Zobacz załącznik 550328
a to z cyklu "jak to z cycka nie leci jak z butelki????":-D
Zobacz załącznik 550329
i kilka innych fotek:
Zobacz załącznik 550330Zobacz załącznik 550331Zobacz załącznik 550332
i na sam koniec uśmiech do e-ciotek:-D
Zobacz załącznik 550333
Kochane walczcie! Ja doczekałam się swojego CUDU, chociaż jak inne dziewczyny tak pisały, wątpiłam że i mnie to spotka. A jednak, wiara czyni cuda! Strach będzie Wam towarzyszył aż do samego rozwiązania. Ja już świrowałam, siostry się śmiały że jestem lepsza niż niektóry ginekolog. I udało się. Wam też się uda! Trzymam za wszystkie staraczki kciuki i za ciężaróweczki&&&&&&&&&&
Buziaki od Oliwii:tak:
 
reklama
Kwiatuszek Oliwka przesliczna.Tez mi sie marzy taka mala panienka,na razie jest chlopczyk,ale chcialabym,zeby w przyszlosci mial siostrzyczke.Buziaki dla malej od e-ciotki.

Magda ogromne gratulacje.Prawdopodobnie bromek pomogl,prawdziwe swinstwo,ale ciesze sie,ze na Ciebie az tak strasznie nie dzialal.Ja wierze,ze zaszlam w ciaze po bromku,a teraz moj maly ma juz 4 miesiace.Zycze dlugiej i nudnej ciazy:tak:

Karola masz racje,nie wiem czy to mozliwe,ze moge kochac Alanka jeszcze mocniej ,ale jak patrze na Niego,to az serce mocniej mi bije,doslownie.Ten maly szkrab skradl cale moje serce:-)
 
Do góry