reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam dziewczyny, podczytuję Was trpszkę, jako że sama poroniłam końcem listopada i widzę jakie tu jest jest ogromne wsparcie. Pleni Twoja historia bardzo mnie przejęła. Bardzo się cieszę z Twojego szczęscia i gratuluję zdrowej córeczki - to przeogromne szczęście !!! Jak wiele musiałaś przejść ale za to masz wspaniały prezent na dzień kobiet :)Twoje nerwy i stres oczekiwania zostały Ci wynagrodzone.
Ja sama po poronieniu bardzo szybko chciałam zajść w ciążę, ale teraz po prostu ogarnia mnie strach i panika z racji mojego wieku - w maju skończę lat 35, wiec z racji wieku i ryzyko poronienia i czy dziecko będzie zdrowe. Poza tym wiele róznych niefajnych historii mam dookoła to dodatkowo mnie nie nastraja. I zupełnie odrzuciłam myśl o dziecku co rok temu było nie do pomyślenia tak bardzo chciałam być wtedy w ciąży
 
reklama
Wziewne też biorę. Nie można tych do nosa. Ale w sumie nie szkodzi. Skoro wpadłam na trop tak wybitnie młodej ciąży to przynajmniej wiem, żeby niie używać :)

Katherinne a mogę wiedzieć co używasz do nosa? Ja biorę ten sam steryd dooskrzelowo i do nosa (flixotide i flixonase), bez tego nie mogę funkcjonować, jak w 2 ciąży odstawiłam ten do nosa to po dwóch dniach miałam załadowane zatoki i gorączkę. Lekarka zabroniła odstawiać, powiedziała że skutki odstawienia mogą być groźne dla dziecka, bo od razu pojawiał się przewlekły stan zapalny.. ponoć takie dawki jak ja biorę (bardzo niskie) są niegroźne..:confused:
 
dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wsparcie i przepraszam jeśli trułam i marudziłam, że wprowadzałam czasem smutny nastrój. mój mąż był załamany i pełny czarnych wizji, cieszę się, że jesteście i podtrzymywałyście mnie na duchu, to spory wysiłek bo sama jestem pesymistką, ale wasze wsparcie, dobre słowo i trzymane kciuki spowodowały, że chciałam wierzyć, a czasem to bywa najtrudniejsze.. wszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet dla wszystkich foremek, obecnych i podczytujących:-)
 
juchu,Ala do tej pory zawsze budzila sie na picie.teraz jak chce jej dac to odwraca glowe i nadal marudzi,popłakuje.jak dam jej butle z mlekiem odrazu wciaga...tez myslalam,ze chce jej sie pic,ale niestety nie...co do tempki w domu to u mnie nie da sie jej zbic:crazy:.kaloryfery mamy wciaz zakrecone,a temp taka sama.mieszkamy w srodkowym mieszkaniu,na 3p,okna plastiki wciaz cieplo,ale nie duszno.staram sie czesto wietrzyc mieszkanie,ale nawet po tym temp jest taka sama,a malej czasem zimno.ma zimne raczki,stopki,karczek mimo,ze ma body z dl.rekawkiem i np spodnie albo rajtki to musze czasem jej jesio zalozyc jakas bluzke dodatkowa...zmarzluch po mamie:-).ja tez po domu chodze w spodniach i w bluzce z dl.rekawem,a maz w samych bokserkach:eek:.jak mieszkalam u mamy to zamarzałam.ogrzewa piecem mieszkanie,a,ze chałupy wysokie jak to w kamienicy to ciezko ogrzac i u niej zawsze jest 19-20 st...jak dla mnie mroz:-D:szok:.plenitude aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaale maz cudny prezent na swoje swieto:-).nie no chyba sie dzisiaj napije za twoje szczescie a co:-D.izka matulo jak twoj suwak pedzi....:szok::szok: jak sie czujesz????? agnieszkaala...to zes mnie pocieszyła:-p:baffled::eek:...a chcialam Zuzie:-D:-D moje dziecie generalnie z tych baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo marudnych...po tatusiu.i wybrednych...kobietko my tez dzis z mezem robimy sobie wieczorek dla siebie...9go wyjezdza kwietnia do Angli wiec musze sie nim nacieszyc...kupimy sobie popifffku z soczkiem,zamowimy jakies jedzonko,mala sie uspi(tu bedzie problem):-p,i poogladamy tv...


pleni a co tam...dobrze,ze marudzilas itd...komu jak nie nam???? widzisz tyle kciukasow zadzialalo.ahhh ta twoja dzidka...najpierw szok,ze ciaza,a teraz,ze zdrowa...cuda sie zdarzaja.
 
reklama
Do góry