reklama
ameritum
Fanka BB :)
kłaczku, na testa się sika rano, po kilku godzinach snu mocz jest bardziej stężony Im częściej sikasz tym mniej hcg się z nim gromadzi. Może jeszcze nic straconego.
Angel_ jak tak patrzę na ten twój cykl i piszesz że śluzik jest rozciągliwy, to jak chcesz dzidziolka to proponuje sie dziś postarać Może po prostu wypał Ci długaśny cykl?
Dziewczyny jak nie macie plamień międzyokresowych, to tylko sie cieszyć Ja meczę sie z tym cholerstwem od lat. To naprawdę okropnie niekomfortowe cały czas latać z wkładką albo z podpaską i ciągle mieć mokro
IZW, śliczna kruszynka
Angel_ jak tak patrzę na ten twój cykl i piszesz że śluzik jest rozciągliwy, to jak chcesz dzidziolka to proponuje sie dziś postarać Może po prostu wypał Ci długaśny cykl?
Dziewczyny jak nie macie plamień międzyokresowych, to tylko sie cieszyć Ja meczę sie z tym cholerstwem od lat. To naprawdę okropnie niekomfortowe cały czas latać z wkładką albo z podpaską i ciągle mieć mokro
IZW, śliczna kruszynka
Ameritum, ja o tym wiem - wiekszosc badan moczu powinno sie robic "z porannego" bo pozniej jest bardziej rozcienczony. Raz ze w spoczynku dioreza jest wolniejsza, dwa ze w nocy przewaznie sie nie pije, wiec tez nerki dostaja mniej plynu do odeslania na zewnatrz. Akurat w tym momencie to juz szlag trafil babcyne gesi, bo mam @, wiec jakby ten test ciaze wykazal to by musial byc niezle rabniety. Z reszta istotne to jest przy bardzo wczesnej ciazy i tescie slabej czulosci. Te czulsze testy wylapuja ciaze jeszcze przed terminem @, wiec jak sie robi w terminie dobrym testem to wyjdzie niezaleznie od pory dnia - sprawdzone. No i pozniejsza ciaza, tak z opoznieniem kilkudniowym, to tez wychodzi o kazdej porze. Obawiam sie ze zuzylam juz spora ilosc testow w zyciu, z czego calkiem niezle kilka wyszlo pozytywnie.
Zjolka, ujme to tak: jeszcze raz, jeszcze raz i tak do skutku. Jeszcze nie umieramy.
Zjolka, ujme to tak: jeszcze raz, jeszcze raz i tak do skutku. Jeszcze nie umieramy.
Ostatnia edycja:
angel_
rośnij skarbie .... :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 847
ameritum dzisiaj też będziemy działać:-) ja narazie nie zaznaczam na wykresie śluzu bo najpierw sama chciałam zobaczyć co i jak żeby zle nie interpretować ;-) ale chyba już wiem kiedy zaczynają się u mnie płodne:-)dzisiaj też do boju może coś zafasolkuję.Kochana ja mam takie cykle długaśnedziękuję że zaglądasz na mój wykresik każda wskazówka bezcenna :*:*
agnieszkaala nie martw się zdasz na pewno rzadko kto zdaję za pierwszymtak sobie myślę że mogłam wczoraj zawojować ale może jeszcze dzisiaj coś zwojujemy kochana a jak u ciebie będziesz testować czy czekasz na owulkę?
agnieszkaala nie martw się zdasz na pewno rzadko kto zdaję za pierwszymtak sobie myślę że mogłam wczoraj zawojować ale może jeszcze dzisiaj coś zwojujemy kochana a jak u ciebie będziesz testować czy czekasz na owulkę?
Ostatnia edycja:
agnieszkaala
Fanka BB :)
hej,
Oblałam Już zrobiłam większość zadań egzaminacyjnych, a tu w drodze powrotnej byłam na pierwszeństwie, gościu mi zajechał drogę(miał ustąpić) i egzaminator zahamował pierwszy i uwalił mnie bo stwierdził, że należy mieć ogranicozne zaufanie Mój M ma dzisiaj urodziny, myślałam, ze zrobie mu prezent, a tu dupa
Angel kciukasy za owocne staranka!!!!
IZW chłopczyk cudny gratulacje dla siostry!!!
Kłaczku do dupy z tym wszystkim. Przykro mi, że @ przylazła
Oblałam Już zrobiłam większość zadań egzaminacyjnych, a tu w drodze powrotnej byłam na pierwszeństwie, gościu mi zajechał drogę(miał ustąpić) i egzaminator zahamował pierwszy i uwalił mnie bo stwierdził, że należy mieć ogranicozne zaufanie Mój M ma dzisiaj urodziny, myślałam, ze zrobie mu prezent, a tu dupa
Angel kciukasy za owocne staranka!!!!
IZW chłopczyk cudny gratulacje dla siostry!!!
Kłaczku do dupy z tym wszystkim. Przykro mi, że @ przylazła
Ostatnia edycja:
Witam dziewczynki
IZW maly jest cudny,warto cierpiec aby final byl tak slodki.Gratulacje dla siostry no i dla Ciebie.
Klaczek grunt to sie nie poddawac.Nie tym to nastepnym razem,ale sie uda.Trzymam kciuki i przesylam fluidki&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiecie,wczoraj zamknelismy nasza liste zakupow,mamy chyba wszystko co bedziemy potrzebowac zarowno dla malego jak i dla mnie.Teraz zostala mi tylko torba do spakowania,ale jakos nadal sie boje,moze bede tak wkladac po kilka rzeczy?Sama nie wiem?Maly porzadnie daje sie we znaki,tak sobie upodobal jeden bok do kopania,ze to miejsce boli nawet jak nie kopie.Tatus zadowolony,twierdzi,ze rosnie maly footballistaStwierdzil,ze pierwsze buty jakie dostanie od niego jak zacznie chodzic to beda korki,chyba mini korki:-)Strasznie ciesza mnie te wszystkie rzeczy,plany jakie maz ma odnosnie synka.To nasze pierwsze dziecko,czekalismy na nie dlugo.
Kochane dla wszystkich staraczek ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dla zafasolkowanych &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
IZW maly jest cudny,warto cierpiec aby final byl tak slodki.Gratulacje dla siostry no i dla Ciebie.
Klaczek grunt to sie nie poddawac.Nie tym to nastepnym razem,ale sie uda.Trzymam kciuki i przesylam fluidki&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiecie,wczoraj zamknelismy nasza liste zakupow,mamy chyba wszystko co bedziemy potrzebowac zarowno dla malego jak i dla mnie.Teraz zostala mi tylko torba do spakowania,ale jakos nadal sie boje,moze bede tak wkladac po kilka rzeczy?Sama nie wiem?Maly porzadnie daje sie we znaki,tak sobie upodobal jeden bok do kopania,ze to miejsce boli nawet jak nie kopie.Tatus zadowolony,twierdzi,ze rosnie maly footballistaStwierdzil,ze pierwsze buty jakie dostanie od niego jak zacznie chodzic to beda korki,chyba mini korki:-)Strasznie ciesza mnie te wszystkie rzeczy,plany jakie maz ma odnosnie synka.To nasze pierwsze dziecko,czekalismy na nie dlugo.
Kochane dla wszystkich staraczek ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dla zafasolkowanych &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Martussia - super, że na wizycie wszystko w porządku. to teraz już z górki :-)
IZW - słodziachny siostrzeniec, niech się zdrowo chowa. gratulacje dla siostry. jak sama będziesz rodzić to będziesz naładowana adrenaliną i nie będziesz się stresować!
Kłaczek - no co za wredna małpa! a kysz!
Agnieszkaala - co za matoł! nie dość że w ogóle miałaś pierwszeństwo to i w "uprzywilejowanym" samochodzie... co za ludzie...
Hona - super, że już wszystkie zakupy zrobione, jednak nie ma co zostawiać na sam koniec bo już nie dla nas bieganie po sklepach u mnie torba stoi spakowana od jakichś dwóch tygodni i na razie nic się nie dzieje, muszę do niej jeszcze kilka drobiazgów dopakować i ją trochę przeorganizować żeby na wierchu były rzeczy których będę potrzebować już na porodówce
IZW - słodziachny siostrzeniec, niech się zdrowo chowa. gratulacje dla siostry. jak sama będziesz rodzić to będziesz naładowana adrenaliną i nie będziesz się stresować!
Kłaczek - no co za wredna małpa! a kysz!
Agnieszkaala - co za matoł! nie dość że w ogóle miałaś pierwszeństwo to i w "uprzywilejowanym" samochodzie... co za ludzie...
Hona - super, że już wszystkie zakupy zrobione, jednak nie ma co zostawiać na sam koniec bo już nie dla nas bieganie po sklepach u mnie torba stoi spakowana od jakichś dwóch tygodni i na razie nic się nie dzieje, muszę do niej jeszcze kilka drobiazgów dopakować i ją trochę przeorganizować żeby na wierchu były rzeczy których będę potrzebować już na porodówce
reklama
Witam Was serdecznie
przepraszam, że nie poodpisuję, ale muszę Wam opowiedzieć, co za przygodę wczoraj miałam..
na 9 rano miałam jazdy, w zasadzie od 2 dni lekko krwawiłam, więc zapakowałam się w dwie podpaski i do auta, krótko przed 11 (ja nadal w aucie) czuję, jak mi ciepło między nogami się rozpływa... myślałam, że padnę!!! Zaraz mojego instruktora poprosiłam o zatrzymanie, akurat przy takiej klinice ginekologicznej. Wysiadam z auta i czuję, jak mi się po nogach leje..!!!!!!! i czuję, jak coś dużego ze mnie wypływa... MASAKRA
doczłapałam do tej kliniki jak dziecko z kupą w gaciach, z nerów mi słabo, zadyszki dostałam, na szybko powiedziałam, co mi się dzieje (że 6t po wywołaniu poronienia, że może to okres, że się nadal oczyszczam)
i w długą do WC. No w życiu takiej masakry nie widziałam, jakby mnie kto blenderem między nogami potraktował, krew kapie, gacie całe mokre, podpasek w ogóle nie widać, a pomiedzy nogami (przepraszam za szczegóły) jakaś tkanka (zwał jak zwał) wielkości kluski!!! nawet sobie dokładnie nie pooglądałam, bo w za dużym szoku byłam, rece utaplane we krwi, teraz to mi się smiać chce, jak sobie to przypomnę.. na tyle ile się dało, powycierałam się, założyłam świeżą podpaskę, kurtką się opasałam i tel do mojej ginki, uspokoiła mnie, powiedziała, że gdybym dalej mocno krwawiła, tomam przyjechać. No i upocona w sweterku wyszłam na dwór, czekając na transport do domu. W domu długooo stałam pod prysznicem.. potem zasnęłam, ale cały dzień byłam mega słaba. Doprawiłam się chyba też tym staniem na dworze, bo dziś mam jeszcze większą chrypę, koszmarny kaszel i idę do lekarza. Wkurzam się, bo ja miesiąca zdrowa nie umiem być i się własnie zastanwiam, czy to nie jest przyczyna poronień, że nie mam w ogóle odporności, za słaba jestem i organizm nie radzi sobie sam ze sobą, a co dopiero z dzieciaczkiem.. ehh...
po południu wczoraj krwawić przestałam potem wieczorem znów troszkę i tak w zasadzie przez cały czas lekko krwawię i nie wiem,czy tojuz okres, czy co?? jak to liczyć i co robić..
słaba jestem, nic mi się nie chce, a mam co robić, bo w sb jedne ur młodego a w niedzielę drugie, a ja zupełnie nie gotowa
wyżaliłam się, dziękuję za uwage ehhh :-(
przepraszam, że nie poodpisuję, ale muszę Wam opowiedzieć, co za przygodę wczoraj miałam..
na 9 rano miałam jazdy, w zasadzie od 2 dni lekko krwawiłam, więc zapakowałam się w dwie podpaski i do auta, krótko przed 11 (ja nadal w aucie) czuję, jak mi ciepło między nogami się rozpływa... myślałam, że padnę!!! Zaraz mojego instruktora poprosiłam o zatrzymanie, akurat przy takiej klinice ginekologicznej. Wysiadam z auta i czuję, jak mi się po nogach leje..!!!!!!! i czuję, jak coś dużego ze mnie wypływa... MASAKRA
doczłapałam do tej kliniki jak dziecko z kupą w gaciach, z nerów mi słabo, zadyszki dostałam, na szybko powiedziałam, co mi się dzieje (że 6t po wywołaniu poronienia, że może to okres, że się nadal oczyszczam)
i w długą do WC. No w życiu takiej masakry nie widziałam, jakby mnie kto blenderem między nogami potraktował, krew kapie, gacie całe mokre, podpasek w ogóle nie widać, a pomiedzy nogami (przepraszam za szczegóły) jakaś tkanka (zwał jak zwał) wielkości kluski!!! nawet sobie dokładnie nie pooglądałam, bo w za dużym szoku byłam, rece utaplane we krwi, teraz to mi się smiać chce, jak sobie to przypomnę.. na tyle ile się dało, powycierałam się, założyłam świeżą podpaskę, kurtką się opasałam i tel do mojej ginki, uspokoiła mnie, powiedziała, że gdybym dalej mocno krwawiła, tomam przyjechać. No i upocona w sweterku wyszłam na dwór, czekając na transport do domu. W domu długooo stałam pod prysznicem.. potem zasnęłam, ale cały dzień byłam mega słaba. Doprawiłam się chyba też tym staniem na dworze, bo dziś mam jeszcze większą chrypę, koszmarny kaszel i idę do lekarza. Wkurzam się, bo ja miesiąca zdrowa nie umiem być i się własnie zastanwiam, czy to nie jest przyczyna poronień, że nie mam w ogóle odporności, za słaba jestem i organizm nie radzi sobie sam ze sobą, a co dopiero z dzieciaczkiem.. ehh...
po południu wczoraj krwawić przestałam potem wieczorem znów troszkę i tak w zasadzie przez cały czas lekko krwawię i nie wiem,czy tojuz okres, czy co?? jak to liczyć i co robić..
słaba jestem, nic mi się nie chce, a mam co robić, bo w sb jedne ur młodego a w niedzielę drugie, a ja zupełnie nie gotowa
wyżaliłam się, dziękuję za uwage ehhh :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: