Agnieszkaala - szykuje się miły wieczór. trzymam kciuki za owocne starania &&&&&&&&&&&&&
Aniii - u mnie najgorsze jest to, że ja przed ciążą w ogóle nie oglądałam tv, no chyba że wiedziałam wcześniej że coś ciekawego będzie, a teraz cały czas... co do tych szaleństw w brzuchu to moje dziecię też mnie potrafi tak kopać że pół nocy zasnąć nie mogę i skaczę po łóżku
Martussia - super są te pierwsze delikatne ruchy... czuję się całkiem dobrze, odrobinę niedołężnie, ale dobrze. wyprawka zakupiona ale jeszcze nie uprasowałam ciuszków i nie spakowałam torby. wiem, że to już najwyższa pora ale mam takie głupie przeświadczenie że jak to zrobię to wywołam wilka z lasu i coś się zacznie, a na razie póki jeszcze nie jestem do końca przygotowana to poród się nie zacznie. taka durna jestem... nie miej wyrzutów sumienia, Twój Aniołek nie chciałby żebyś była smutna a on doskonale wie, że jest cały czas w Twoim serduszku
Gatto - gdybyś miała chęć na wersję elektroniczną to daj znać, mnie coraz bardziej wciąga
Plenitude - wiem że już niedługo... i zaczynam się bać
IZW - trzymam kciuki za Twoją siostrę i za Twoją wizytę. co do pozycji to od kiedy młoda zaczęła nietoperzować to już się nie przekręcała góra-dół, ewentualnie kręci się dookoła i pupkę wystawia na zewnątrz. z tego co mi lekarz mówił to jak na tym etapie dziecko się przekręci główką w dół to już raczej w tej pozycji zostaje
Kobietko - witamy, a jak Twoje niepalenie idzie?
Perelko - witaj, bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, zapalam światełko
[*] dla Twojego Aniołka. niestety każda z nas przeżyła to samo, pamiętaj że nie jesteś sama, że wszystko co teraz czujesz jest zupełnie normalne. daj sobie czas na żałobę, płacz, jeśli tego potrzebujesz
Lorelain - z tego co pamiętam to przytulaliśmy się dopiero po pierwszej normalnej miesiączce po zabiegach, ale nie pamiętam czy takie było wskazanie lekarzy czy po prostu ja nie byłam wcześniej gotowa...