Karola o Ala je tylko mleko modyfikowane czy karmienie mieszane? Oj mamy coraz więcej wspólnego,obie Alusie kruszynki, rocznik ten sam
Ciekawa jestem co jeszcze
kochana to jej kolejne juz mleko...najpierw karmilam swoim i hipp w szpitalu,w domu moje+enfamil ha,ale zrezygnowalismy no,bo po co ha jak dziecko zdrowe,pozniej zmiana na bebiko+moje i zaczeły sie problemy z zaparciami,zmiana na hipp,nie pomogło,kolejna zmiana na enfamil comfort premium to samo i wreszcie nutramigen...je wiecej,jest troche spokojniejsza,ale dodam,ze troche...wszystkie zmiany mlek pod okiem lekarzy.az 3...nutramigen z podejrzenia nietolerancji laktozy=z objawow:zaparcia,niepokoj,kolka,wzdecia,zmiany na buzi,szorstkie plamki na skroniach i czole oraz kolanach...nio widzisz wszystko wychodzi w praniu:-).
lenka nio opini wiele jak zawsze.nam jedna lekarka tez tak powiedziała,druga,ze od 1do2 na dobe,a trzecia jak usłyszała,ze robi 2,3 z pomoca czopkow,bo juz sie tak meczy to powiedziała,ze to i tak za malo...
i badz tu czlowieku madry...kochana tak sie ciesze,ze u was wszystko dobrze.a jak maz??? cieszy sie mam nadzieje,a chłopcy???
wreszcie uspilam mala...ehhh...plakała jak jadla,po jedzeniu tez plakala w sumieto zjadła niewiele...ponosilam ja tez plakała,w lezaczku to samo dopiero jak ja wsadzilam do lozeczka,wlaczyłam karuzele,dałam smoka to sie uspokoiła az na 20 minut
:-( teraz lezy w lezaczku,właczyłam suszarke
i usela...pewnie niedługo obudzi sie na jedzenie...zastanawia mnie fakt dlaczego dostalismy skierowanie do chirurga...musze porozmawiac z mezem jak wroci ciekawe...za tydzien wizyta u gastrologa mam nadzieje,ze i ona cos wyjasni...a jutro ide tez ze soba do ginekologa na wizyte kontrolna po porodzie i po antykoncepcje jakas narazie tylko nie wiem jaka...
czytałam teraz w necie na temat zaparc...definicje i generalnie o zaparciach u niemowlat mowimy wtedy gdy nie ma wyproznienia dłuzej niz 2,3 dni,oddanie stolca sprawia ból i kupki sa zbite...hmmm...no moja mala jak nie robi np dobe i sie juz meczy,prezy,napina i płacze to daje jej czopka,ale przy wyproznianiu nie widac zeby ja bolalo.poprostu napnie sie i pojdzie,a kupy sa konsystencji normalnej tzn takie rzadsze,ale nie jak biegunka i zólte...nie wiem co myslec...moze taka juz jej natura,ze sie tak prezy??? bo nawet jak sie załatwi po czopkach to nadal sie prezy,nadyma,napina tak jakby wlasnie chciala zrobic kupe.wciaz tak jest przez wiekszosc doby nawet podczas jedzenia z tad moje podejrzenia o zaparcia,ale moze to wcale nie jest to??? nie dam jej juz narazie czopka zobaczymy czy i po jakim czasie sama sie załatwi...glupia juz jestem naprawde...przepraszam,ze tak wam truje:-(