reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Duncus witaj,dawno Cie nie bylo.Widze,ze nadal walczysz,jestescie dzielne,wierze,ze i Tobie sie uda.Kurcze,czemu to takie trudne?A moze jednak te wszystkie objawy na cos wskazuja?Moze jeszcze troszke za wczesnie na bete?Alez bym sie ucieszyla,gdyby to jednak byla ciaza.Ja nadal trzymam kciuki,dopuki nie ma @ jest nadzieja.

Wiecie dziewczyny,tak czytalam co napisalyscie o tym wylaczeniu itd.U nas bylo troszke inaczej,bylam zdeterminowana,to byl pierwszy cykl,kiedy dostalismy zielone swiatelko i ostatni przed wyjazdem mojego meza na miesiac.Bardzo chcialam zajsc w ciaze,wyliczylam sobie mniej wiecej dni plodne i ruszylismy do dziela,oczywiscie tez nie przesadzajac.Zwykle co dwa dni,tak zupelnie swiadomie,nie chcialam meza zbyt wyeksploatowac no i sie udalo.Nie wiem,czy gdybysmy sobie odpuscili to nosilabym pod sercem tego malego boksera.Chociaz przyznaje,ze podeszlam do tego bardziej lajtowo,chcialam byc w ciazy ale tlumaczylam sobie,ze jezeli nie ten cykl to kolejny.Kurcze chcialabym,zeby kazdej z Was sie tak udalo.Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i wysylam ciazowe fluidki,lapcie kochane,dla kazdej wystarczy~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Lece lulac,papatki.
 
reklama
Hej Dziewczyny, chyba mamy to!
Moja prolaktyna z poniedziałku wynosi 56.36ng/ml podczas, gdy norma to 5.18-26.53
a po obciążeniu wynosi aż 329.02ng/ml

Lece do lekarki po cos na zbicie dziada...
dobrze ,że wiesz ,gdzie siedzi zło :tak:

bett, jednak okresu nie dostałam, ciągniemy dalej ten cykl... dzis 21d.c. zobaczymy ile pociągniemy dalej.

Plenitude, angel, przykro mi, że testy nie wyszły, gorąco Wam kibcowałam w myślach.

A teraz napiszę co wiem po dzisiejszej wizycie i po telefonicznej konsultacji z moją anielską panią dr z Krakowa.

Więc tak, poszłam z wynikiem prolaktyny do miejscowej lekarki (do której chodziłam od lat i chyba przestanę), lekarka zrobila oczy po co to badanie prolaktyny zrobiłam i co ono wogóle nam mówi?! o_O Szok! No więc wytłumaczyłam co mówi i o ile przekraczam normę na czczo i ile po obciążeniu. Lekarka twierdzi, że "wysoka prolaktyna nie powoduje poronień". Zonk nr2! Ona nic z tym nie zrobi. Tu utwierdziłam sie w przekonaniu, że z jej usług już nie skorzystam -.-'

Zadzwoniłam do dr z Krakowa, skonsultowała mnie telefonicznie, poprosiła o podanie wyników i norm. Powiedziała, że w takim razie ten wynik zmienia postać rzeczy i kierunek naszego leczenia, że zaczynam brać Bromergon (1 na noc dopochwowo, żeby wymiotów nie było jak przy zastosowaniu doustnym), recepta juz do mnie leci za pomocą mojej cioci, cobym do Krakowa po nią specjalnie nie musiała lecieć. Da się? Da się!

Niech mnie ktoś oświeci: 2 lekarzy, 2 opinie. Gdybym nie trafiła na moją anielska dr w Krakowie, żyłabym nadal w przekonaniu że "tak się zdarza". Widać są lekarze którzy do zawodu sie nie nadają, albo sie dawno wypalili bo w poważaniu mają wyniki pacjenta i jakąkolwiek reakcję. I są tacy co kojarzą fakty i zlecają jednak leczenie. Jak zajdę i donoszę ciąże, to chyba pani dr z Krakowa pomnik własnoręcznie wymuruje!

Trzymajcie za mnie kciuki żeby ten bromergon podziałał :)
podziała ,podziała
kciuki &&&&&&&&&&&&

As - czy to znaczy że jesteś przeciwniczką szczepionek? pytam, bo się ostatnio zbieram do tego żeby trochę poczytać o tych szczepionkach, rodzajach itd. dlatego wszelkie rady mile widziane :-)
Ameritum - niestety trafić na dobrego lekarza to więcej niż połowa sukcesu. ja się swojego trzymam pazurami pomimo tego że do tanich nie należy...
Plenitude, Angel - szkoda... :-:)-:)-( fluidki specjalnie dla Was ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak jestem przeciwniczką szczepień ;-)
Jakby co to pytaj.Chętnie odpowiem.
Moja mała nawet w szpitalu nie szczepiona.:no::-)

As 76 masz rację z tymi dziećmi, kochamy je nad życie i to jest najważniejsze!! Nerwy są i będą, kwestia jak sobie z nimi radzić, tak, by nie mieć potem pretensji do samej siebie..


Z Małym też masz ciekawe życie :-) wiem plus minus, co to Zespół Aspergera, mój kuzyn też ma go zdiagnozowanego, ma teraz jakoś 18 lat.
Cierpliwość to u Ciebie podstawa chyba, prawda? :-)


i co lekarka powiedziała? rozumiem, że prolaktyna też może odpowiadać za poronienia? kiedy takie badanie się wykonuje? tzn w jakimś konkretnym dniu cyklu? jak wygląda? ile kosztuje? 1500 pytań :zawstydzona/y::-D teraz dopiero doczytałam Twojego następnego posta :-) świetnie, że trafiłaś na kompetentnego lekarza!! oby to leczenie pomogło i żebyś szybko zaszła w ciążę :-)


aniii dziękuję!! jesteśmy tylko ludźmi, to fakt, tylko potem te pretensje do samej siebie, że krzyknęłam, że się wkurzyłam, pociągnęłam za ubranie jak np. nie chciał czegoś tam zrobić, albo zrobił własnie coś złego... ehhh
na szczęscie nie ma u mnie bicia, ciężkiego szarpania, choć nawet tego szarpnięcia za ubranie nie powinno być w ogóle... niskie poczucie wartości to tak w ogóle moje drugie imię, troszkę przez wychowanie, dlatego staram się, jak mogę, by Tymon w siebie wierzył...


angel_ następny cykl jest na pewno Twój :-) mocno w to wierzę :-D

Mam wyniki z tych przeciwciał antykardiolipinowych, wyniki z Igg i Igm są poniżej 1, wynik ujemny poniżej 12, więc jest chyba powód do radości :-) choć przyczynę chciałabym znaleźć, wolałabym mieć jakiegoś bakcyla po prostu, by móc go spokojnie wybić jakimś antybiotykiem i tyle.
Jutro tarczycę idę zbadać i ok 11 mam wizytę u jakiejś lekarki w osiedlowej przychodni, ale na NFZ, zobaczymy kto zacz :confused:

jak z pogodą u Was? Katowice zachmurzone i pada:baffled:

jakie są Wasze doświadczenia odnośnie prolaktyny? warto, żebym np jutro ją zrobiła?
tiaaaa cierpliwość to mam ;-):-):-)
Jestem dogoterapeutą i na codzień pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi.
Mój syn w porównaniu z nimi to okaz zdrowia.:sorry2::sorry2:

Byłam dziś z małą u lekarza.
Najadłam się dziś strachu ,że hej.
Mała dostała mega biegunki,a w ośrodku nie chcieli nas przyjąc.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zadzwoniłam do naszego pediatry ,do którego ze starszakami chodziłam.Umówił nas n 19 .
Już przez tel.od lekarza dostałam wstępne wytyczne co jej podać ,a co odstawić i na co zwrócić szczególną uwagę .
Mogłam poczekać te kilka godzin bo kupy nie były częste ,ale w razie szybszej akcji miałam jechać z małą na IP wg jego zaleceń i z jego polecenia.
Udało nam się przetrwać jednak w domu ,bo mała zasnęła.

Cała akcja rozpoczęła się już rano ,ale jakoś przez myśl mi nie przeszło ,że z 2 luźniejszych kup rozwinie się taka biegunka.
Z małej zaczęło chlustać tuż przed 15 ,ale jak szybko zaczęło to i tak szybko skończyło na szczęście.
Ok 16 mała dostała cyca i usneła .Spała do 18.30 ,więc nie miała czasu na kupki
laugh.gif
laugh.gif

Przez ten czas uzupełniła już nieco niedobory
yes2.gif

Po wnikliwym badaniu okazało się ,że winowajcą są zęby ,a z osłabienia złapała katar ,który poszedł do żołądka powodując biegunkę.
Mała teraz ma się dobrze.Po powrocie zjadła kaszke na wodzie ,dostała cyca i poległa w łóżeczku.
Mamy oczywiście dietę tzn zupki bez mięsa i zakaz owoców na 7 dni.
Pan Michał powiedział,że na zwykłą biegunkę lekarstwa nie ma ,więc mamy brać probiotyki ,a lekarstwem jest cierpliwość.
Na wszelki wypadek dostaliśmy Nifuroksazyd ,ale to w momencie gdyby doszło do zakażenia bakteryjnego.
Uff trochę już nerwy ze mnie zeszły....
 
Ostatnia edycja:
Hallo.Tak jak i wiele z nas,zaczynam nowy teraz cykl o starania@ odeszła w siną dal i teraz planuję ,żeby staranka nie odbywały się raz w tyg czy dwa,tylko tak od serca.Wszystkim starającym życzę powodzenia a oczekującym na zielone światło,żeby to minęło szybko ")
Chciałabym żeby się udało a zarazem się boję,pewnie wizyty u ginekologa będą stresujące min USG i widok maluszka czy wszystko dobrze
 
Witam

As najadlas sie strachu,co?Ale dobrze,ze tylko na strachu sie skonczylo.Zycze zdrowka malej,niestety kazde dziecko musi odczuc pierwsze zabki.

Ameritum powiem Ci,ze jestem strasznie ciekawa jak bedziesz znosic ten bromergon dopochwowo,pierwszy raz slysze,ze tak tez mozna.A od kiedy masz zaczac brac?Kurcze mi zostaly dwa opakowania,chetnie bym sie go pozbyla,gdybyscie chcialy.

Nisiao trzymam kciuki kochana,spokojnie,uda sie Wam.Jak pisalam wczesniej my robilismy to bardziej z milosci,z potrzeby bycia blisko,bycia razem niz dlatego,ze chcielismy "zrobic" dzidzie.Po # nie robilismy tego czesto,mialam jakas blokade i balam sie kolejnej ciazy.Sluchalam tez zalecen lekarza,ktory powiedzial,ze przez najblizsze 3 cykle mamy sie zabezpieczac,bo nie powinnam zajsc w ciaze.Powiedzial tez,ze pewnie fizycznie pierwsze dojde do siebie,gorzej bedzie z psychika,a u mnie w duzym stopniu olbrzymi stres,nerwy mogly sie przyczynic do utraty ciazy.Potem wyszla sprawa z prolaktyna i kolejny cykl stracony.Poronilam w pazdzierniku a w lutym zaszlam w ciaze.Takze trzymam kciuki kochane,tak malo tu nowych zafasolkowanych.
 
mam 19 i 23 października umówione 2 wizyty do innych ginów, jak od nich usłyszę, że jest ok to może uwierzę, ale nie wcześniej. sami lekarze mnie tego nauczyli.


co do problemów w rodzinie moja babka ma silną miażdzycę, kilka udarów, właśnie wykryli u niej raka piersi.. mama żylaki i zapalenie żył głębokich (nogi) 2 lata temu, tata żylaki (lżej niż mama), ja mam jedną wielką pajęczynę na nogach i powiększone żyły szykujące się do żylaczków, dużo chodzę w pracy i bez diosminexu mam ciężkie i opuchnięte nogi jak kłody... nikt mnie o to nie pytał, żaden lekarz.
bardzo dobrze, że idziesz do innych lekarzy! wypytaj o WSZYSTKO między innymi o problemy z krążeniem w rodzinie, myślę, że na naszym etapie to niczego nie można bagatelizować. Mnie o problemy z krążeniem jeden lekarz na samym początku zapytał, to była jedna z pierwszych rzeczy, która mu do głowy przyszła, także coś w tym musi być.


Wiecie dziewczyny,tak czytalam co napisalyscie o tym wylaczeniu itd.U nas bylo troszke inaczej,bylam zdeterminowana,to byl pierwszy cykl,kiedy dostalismy zielone swiatelko i ostatni przed wyjazdem mojego meza na miesiac.Bardzo chcialam zajsc w ciaze,wyliczylam sobie mniej wiecej dni plodne i ruszylismy do dziela,oczywiscie tez nie przesadzajac.Zwykle co dwa dni,tak zupelnie swiadomie,nie chcialam meza zbyt wyeksploatowac no i sie udalo.Nie wiem,czy gdybysmy sobie odpuscili to nosilabym pod sercem tego malego boksera.Chociaz przyznaje,ze podeszlam do tego bardziej lajtowo,chcialam byc w ciazy ale tlumaczylam sobie,ze jezeli nie ten cykl to kolejny.Kurcze chcialabym,zeby kazdej z Was sie tak udalo.Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i wysylam ciazowe fluidki,lapcie kochane,dla kazdej wystarczy~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ja tak miałam w ostatnim cyklu, kiedy powiedziałam sobie, że jak się uda, to się uda, a jak nie, to może w następnym cyklu, momentami, naprawdę mówiłam sobie, że mam to gdzieś, nie stresuję się i zobaczymy i udało się, do 9tc.. coś w tym jest, że trzeba w jakiś sposób umieć wyluzować, ale strach i tak pozostanie... i wiem, że mimo tego, że tak bardzo chciałabym się już starać, to jak ten moment już nastąpi, to najchętniej dałabym się uśpić na te 9 miesięcy z pobudkami na usg i kopniaki maluszka :)
problem polega na tym, że nam się udaje zajść za każdym razem, tylko donosić już nie mogę...


As 76 świetna praca - dogoterapia, prawda? myślę, że ćwiczy cierpliwość, uczy jej i przynosi masę satysfakcji? ja z wykształcenia (chyba tylko :eek::tak: ) jestem psychologiem, moja mama jest praktykującym psychologiem i logopedą dziecięcym, a tata pedagogiem, pracował z "trudną" młodzieżą.. także powiedzmy, że temat obcy mi nie jest...
Dobrze, że mała lepiej się czuje i że to nic poważnego, ale co rzeczywiście przeżyłaś, to Twoje..


nisiao trzymam mocno kciuki &&&& za ten cykl :-) powiedz mi, skąd dokładnie jesteś? jeśli mogę zapytać;-)
 
czesc dziewczynki.. wróciłam wczoraj ze szpitala ze swoim synusiem.. Nie wiem cz byłyscie informowane.. Tobiaszek miał 2560g i 53 cm.. Urodzony przez CC przed terminem ze względu na moją cholestaze ciężarnych.. Nie chcieliśmy ryzykować. Wszytsko jest ok..Tylko ja nie nadaję sie do zycia.. Ale mam swój wyczekany cud :-) Oto on:DSC02914.jpgDSC02915.jpgDSC02916.jpgDSC02913.jpg
 
reklama
Anniunia gratulacje !!!!!
piękny królewicz

hej.
Padam na pysk...
W nocy jeszcze kupa była .Potem temp ponad 39 *
dziś rano już 2 kupy i temp w granicach 38 ,ale widać po małej ,że coś jej jest...
:-:)-(
 
Do góry