reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Suchy zębodół robi się w chwili gdy za wcześnie wypadnie skrzep .
Ja mam do tego dużą tendencję.
Ąby tego uniknać można włożyć gąbkę absorbcyjną i zaszyć ,ale tu nie było jak zszyć ,więc dr.gąbki mi nie założył...:sorry2:
 
reklama
U mnie dziewczynki kolejny test negatyw, a tempka pofrunęła do góry. Najgorsze jest to że nie wiem który to dzień fl bo testy owu wychodziły mi długo pozytywnie i tempka była dziwna. Ja myślę że lipa z tego ale poczekam jeszcze do piątku na @ - jak nie przyjdzie to testuję znowu.
Piszecie o dzieciach -moja Ala z kolei w przedszkolu zawsze drze się "dzień dobry" i "do widzenia"(poza przedszkolem gorzej) dziękuje i przeprasza, ale jak ktoś obcy zapyta się jak ma na imię to spuszcza głowę i nic - nawet słowa. Do zeszłego roku na różnych uroczystościach z okazji Dnia Matki, czy Dnia Babci itd nawet słowem się nie odzywała a jak miała rolę samodzielną, na środku to nawet wyjść nie chciała (w domu wszystkie piosenki i wierszyki ładnie mówiła, a publicznie pozamiatane) i dopiero w tym roku na Dzień Matki ją odblokowało - ale byłam z niej dumna:) Po prostu dziecko musi wg mnie dojrzeć....
As współczuję bólu chociaż nigdy nie miałam wyrywanego zęba i to o czym mówicie to czarna magia ale wyobrażam sobie jak to musi boleć:no:
 
Iii witaj.nie dziwie sie,ze chcesz odpoczac.mysle,ze tak bedzie lepiej.teraz skupisz sie na badaniach,na sobie,odpoczniesz...w staranka wejdziesz z nowymi siłami.co do Zosi to nie obwiniaj sie.przeciez nie zrobilas tego specjalnie.powiedzialas to co ci slina na jezyk przyniosła i pomyslalas pozniej,ale nie bylo to w zlym kontekscie.czesto tak sie dzieje.dobrze,ze zaraz sie ocknelas i dodalas,ze mała i tak nagrode dostanie.bedzie dobrze.as76 no walsnie sie nad tym zastanawialam tez.we wtorek mamy umowiona wizyte u lekarza.teraz jak jest na enfamilu to zaparcia znikneły choc dzis załatwiła sie na zielono:baffled:...ale prezy sie okrutnie przy jedzeniu,płacze,nadyma sie az sie bordowa robi.czytałam w necie troche o alergii,ale nie ma typowych objawow.zadnych biegunek czy zmian skornych,a raczej podchodzi to pod wzdecia...ale alergia wciaz jest w mojej glowie...

dziewczyny,a teraz z innej beczki....moja mama dzis mi powiedziala,ze mała moze byc tez taka niespokojna,bo ktos ja zauroczył...:szok:...te płacze,niepokoje moga byc od tego.mała czesto jak spi to wyrzuca raczki na boki tak jakby sie czegos wystraszała i przez to ten jej sen jest bardzo niespokojny.nawet jak je to czasem sie tak wzdrygnie az sie zachłysnie...:no::no:...mama zasugerowała przelanie jej wosku nad głowka...podobno mnie i siostrze tak robiła i pomagalo.bylysmy spokojne.co o tym myslicie??
 
Karola zaciekawiło mnie to co napisałaś...na czym polega to przelewanie wosku??Pierwsze słyszę o takim czymś.
Zapomniałam zapytać jak piesio reaguje na Alę?
 
hahaha śmieje się z uroków - czyli zauroczenia - mi też tak mówili, ale ja w to nie wierzę. A te rączki to jakiś tam odruch, ale nie pamiętam już nazwy, jedne dzieci mają silniejszy a inne słabszy, mija z wiekiem ;-);-);-). Wygląda to tak jakby dziecko się czegoś w danej chwili przestraszyło.
 
aga nie smiej się z uroków,bo jeszcze ktoś Cię "ociotuje" ;-) Tutaj akurat nie ma wierzę czy nie wierzę,czasami przedziwne rzeczy się dzieją,a jeszcze przedziwniejsze są sposoby radzenia sobie z nimi...tylko to już nie nasze pokolenie;-)
 
Iii witaj.nie dziwie sie,ze chcesz odpoczac.mysle,ze tak bedzie lepiej.teraz skupisz sie na badaniach,na sobie,odpoczniesz...w staranka wejdziesz z nowymi siłami.co do Zosi to nie obwiniaj sie.przeciez nie zrobilas tego specjalnie.powiedzialas to co ci slina na jezyk przyniosła i pomyslalas pozniej,ale nie bylo to w zlym kontekscie.czesto tak sie dzieje.dobrze,ze zaraz sie ocknelas i dodalas,ze mała i tak nagrode dostanie.bedzie dobrze.as76 no walsnie sie nad tym zastanawialam tez.we wtorek mamy umowiona wizyte u lekarza.teraz jak jest na enfamilu to zaparcia znikneły choc dzis załatwiła sie na zielono:baffled:...ale prezy sie okrutnie przy jedzeniu,płacze,nadyma sie az sie bordowa robi.czytałam w necie troche o alergii,ale nie ma typowych objawow.zadnych biegunek czy zmian skornych,a raczej podchodzi to pod wzdecia...ale alergia wciaz jest w mojej glowie...

dziewczyny,a teraz z innej beczki....moja mama dzis mi powiedziala,ze mała moze byc tez taka niespokojna,bo ktos ja zauroczył...:szok:...te płacze,niepokoje moga byc od tego.mała czesto jak spi to wyrzuca raczki na boki tak jakby sie czegos wystraszała i przez to ten jej sen jest bardzo niespokojny.nawet jak je to czasem sie tak wzdrygnie az sie zachłysnie...:no::no:...mama zasugerowała przelanie jej wosku nad głowka...podobno mnie i siostrze tak robiła i pomagalo.bylysmy spokojne.co o tym myslicie??

Karola takie malutkie dziecko ma jeszcze słabo wykształcony system nerwowy i mogą mu sie zdarzać różne tiki, to klasyczne wyrzucanie rączek itd. I jest to zjawisko jak najbardziej normalne. Troszkę popatrz na to takim racjonalnym okiem - ja wiem że jesteś zmęczona tymi kolkami, płaczek itd. ale każde dziecko jest inne i może akurat Twoja Ala tak będzie miała a potem jej przejdzie??? Wiesz moja Ala to było złote dziecko - zero kolek, zero wrzasków, spała całe noce bez wstawania, z jedzeniem nigdy nie było problemu a moja koleżanka od roku ma w domu takiego rozdarciucha że musiała póki co zrezygnować z pracy( a była totalną pracoholiczką). Mało tego - z bardzo racjonalnej kobiety stała się matką kwoką, poza tym miała depresję po porodzie bo nie mogła sobie z synem dać rady. I co ma biedna zrobić??? Tak ma i tyle....I zdaje sobie z tego sprawę że dziecko tak bardzo odmieniło jej świat...Co do tego odczyniania uroku to nie spotkałam sie z tym i nic na ten temat nie wiem. W sumie nie zaszkodzi spróbować jeśli Cie to uspokoi...
 
reklama
jak dla mnie to jest normalny odruch u dziecka , gdyby go nie miała to bym się prędzej martwiła, a co do wosku chcesz to zrób, za bardzo nie wierzę w takie rzeczy ale akurat może pomoże:confused:
[h=4]Odruch Moro[/h] jest charakterystycznym odruchem pierwszych 3-4 miesięcy, pojawia się już w 9 tygodniu życia płodowego. Jest to instynktowna reakcja na zagrożenie, mająca na celu przywoływać pomoc i alarmować. Objawia się nagłym pobudzeniem, czasem poprzedzającym krzyk chwilowym zamarciem, zdumieniem. Dziecko wyrzuca ramiona symetrycznie od ciała, robiąc gwałtowny wdech, aby za moment objąć rękami ciało, co ułatwia mu wydech. Podczas Moro dochodzi do uaktywnienia reakcji walki i ucieczki a wyniku tego może dojść do uwolnienia hormonów stresu, przyspieszenia oddychania i bicia serca oraz wzrostu ciśnienia krwi. Są to typowe objawy fizyczne uwolnienia hormonów stresu. Jeśli podczas codziennej pielęgnacji odruch Moro pojawia się często, może być to dla nas sygnał, aby te czynności wykonywać jeszcze wolniej, delikatniej.
 
Do góry