Ilii dziś idę do lekarza pierwszego kontaktu i jego też wypytam, a tak to muszę czekać do pierwszej @ po tym poronieniu (czyli tak plus minus 2 tydz października) i dopiero wtedy do gin i będę się badać, choć jeden z lekarzy, który zajmował się mną w trakcie tego poronienia, powiedział, że badania pod kątem zespołu antyfosolipidowego mogę zrobić już teraz.
reklama
majra
Fanka BB :)
Ilii- moja Majka też nie mówi jak wchodzi i wychodzi z przedszkola, czasem jak jej przypomnę to powie, nie wiem dlaczego tak się dzieje, leci z uśmiechem do klasy, ale się nie przywita, jest to o tyle dziwne, że ona generalnie to dzień dobry wykrzykuje wszystkim sąsiadom i znajomym jak idziemy na spacer, tzn zwykle używa tego samego pozdrowienia co ja, jak ja mówie cześć to ona też, nie ważne do kogo,
Loi- ja robiłam badania na nadkrzepliwość: z krwi normalnie w labie przeciwciała antykardiolipinowe igg igm, i przy okazji badań genetycznych czynnik II oraz V-leiden, oba odpowiedzialne za nadkrzepliwość
Loi- ja robiłam badania na nadkrzepliwość: z krwi normalnie w labie przeciwciała antykardiolipinowe igg igm, i przy okazji badań genetycznych czynnik II oraz V-leiden, oba odpowiedzialne za nadkrzepliwość
Witam.
mała marudna była ,ale do zniesienia.
Od 2 do prawie 4 mieliśmy koncert z powodu głodu i małych możliwości nakarmienia dziecia.
Przed 4 się poddała i już z niemocy chyba załapała cyca.
Pojadła trochę i padła.
Obudziłyśmy się przed 8.
Karolka jest bardzo dzielna ,widać ,że ta buźka ją boli.:-(
Strasznie się wkurza ,bo nic do buźki nie może włożyć ,a tak to bez przerwy zabawki jadła...
Cierpi strasznie moja bidulka.
A do tego robi mi się suchy zębodół i będzie trzeba leczyć to dziąsło...
Ech do dupy takie życie
mała marudna była ,ale do zniesienia.
Od 2 do prawie 4 mieliśmy koncert z powodu głodu i małych możliwości nakarmienia dziecia.
Przed 4 się poddała i już z niemocy chyba załapała cyca.
Pojadła trochę i padła.
Obudziłyśmy się przed 8.
Karolka jest bardzo dzielna ,widać ,że ta buźka ją boli.:-(
Strasznie się wkurza ,bo nic do buźki nie może włożyć ,a tak to bez przerwy zabawki jadła...
Cierpi strasznie moja bidulka.
A do tego robi mi się suchy zębodół i będzie trzeba leczyć to dziąsło...
Ech do dupy takie życie
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
Bett kochana nie zrozum mnie źle ale cieszę się że ktoś ma podobne problemy do moich, tzn chodzi mi o łazenie z ledwościa i duuuże problemy ze snem...i w dodatku bolą mnie strasznie kości miednicowe, tak bardzo, że nie mogę chodzić, nawet jak lezę to mnie boli. masz tak też? z Lilą tak nie miałam a przynajmniej nie w takim stopniu...trochę się martwię...
Anilek, Enya ...
Elka....przykro mi ze małpa przylazła...
As...dobrze że nic poważnego się nie stało ani Tobie ani Małej... ale strachu sie najadłaś...nie ma co...
Karola rzeczywiscie młodziutka jesteś...tyle samo miałam lat jak urodziłam Lilę...
Ilii też miałam taki problem z lilą...na poczatku mnie to denerwowało bo jestem z tych co nie lubią jak dziecko starsze kogoś zna a przechodzi obok i ani me ani be...dlatego od najmłodszych lat wpajalam Lilce to dzień dobry i do widzenia. ona tak samo jak u Ciebie, raz powiedziała, raz nie. podeszłam do tego tak że po prostu jej przypominamy o tym ale bez jakieś presji, jak mówi ze nie chce to nie, zamykam temat. ale widzę ze teraz coraz częsciej ładnie i głosno się wita i żegna. także spokojnie, myślę że jak będziecie poruszać ten temat co jakiś czas to i Zosia w końcu będzie się witac zawsze...a teraz wiadomo, to dla niej też może być stres skoro ma nową panią i dzieciaki w grupie...
Jeśli chodzi o wiek...mi stukneła w tym roku 30
a Pawłowi 34...
wczoraj byłam na stryszku u tesciowej i wreszcie troszkę poprzebierałam ciuszki dla Hani...trochę tego mam...
ale tych na zimę jak na lekarstwo...całuski dla wszystkich...
Anilek, Enya ...
Elka....przykro mi ze małpa przylazła...
As...dobrze że nic poważnego się nie stało ani Tobie ani Małej... ale strachu sie najadłaś...nie ma co...
Karola rzeczywiscie młodziutka jesteś...tyle samo miałam lat jak urodziłam Lilę...
Ilii też miałam taki problem z lilą...na poczatku mnie to denerwowało bo jestem z tych co nie lubią jak dziecko starsze kogoś zna a przechodzi obok i ani me ani be...dlatego od najmłodszych lat wpajalam Lilce to dzień dobry i do widzenia. ona tak samo jak u Ciebie, raz powiedziała, raz nie. podeszłam do tego tak że po prostu jej przypominamy o tym ale bez jakieś presji, jak mówi ze nie chce to nie, zamykam temat. ale widzę ze teraz coraz częsciej ładnie i głosno się wita i żegna. także spokojnie, myślę że jak będziecie poruszać ten temat co jakiś czas to i Zosia w końcu będzie się witac zawsze...a teraz wiadomo, to dla niej też może być stres skoro ma nową panią i dzieciaki w grupie...
Jeśli chodzi o wiek...mi stukneła w tym roku 30
a Pawłowi 34...wczoraj byłam na stryszku u tesciowej i wreszcie troszkę poprzebierałam ciuszki dla Hani...trochę tego mam...
ale tych na zimę jak na lekarstwo...całuski dla wszystkich...
aga221122
mama Jurandzika :))
As ja jak miałam suchy zębodół męczyłam się tydzień na ketonalu. Poszłam ściągać szwy i stomatolog zapakował mi jakąś tabletkę po której było jeszcze gorzej. Już nie dawałam rady z bólu więc na drugi dzień poszłam znów i dostałam do dziury jakieś trawsko i pomogło, chodziłam przez kilka dni po to trawsko i przeszło. Idź jak najszybciej to nie będziesz cierpieć.
A małej to współczuje tego co przeżyła i bólu.
A małej to współczuje tego co przeżyła i bólu.
jeśli chodzi o wiek to mi stuknęło już 36 latek ,ale ja już więcej dzieci mieć nie mogę ,więc passss...
Aga ja miałam już 4 suche zębodoły.
znam to doskonale.
Ta tabletka o której piszesz to Nipas czyli kwas acetylosalicylowy przyspieszający gojenie.
Ta trawa to sączki ,które się wkłada w antybiotyk i wypełnia zębodół ;-):-)
Jakoś to przeżyję ;-)
Aga ja miałam już 4 suche zębodoły.
znam to doskonale.
Ta tabletka o której piszesz to Nipas czyli kwas acetylosalicylowy przyspieszający gojenie.
Ta trawa to sączki ,które się wkłada w antybiotyk i wypełnia zębodół ;-):-)
Jakoś to przeżyję ;-)
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Plenitude - to ja trzymam kciuki żeby się okazało że pękł w odpowiednim momencie &&&&&&&&&&&&&
Anilek - zazdroszczę, ja już dawno nie byłam na grzybach i tak mi się co rok to marzy. teraz to mogłabym sobie ewentualnie pochodzić po lesie bo nawet bym się nie schyliła. życzę Ci żeby kolejny test okazał się potrzebny &&&&&&&&&&&&&
AS - dużo zdrówka i spokoju dla Ciebie i Karolinki
Karola - przykro mi że Alusia się tak męczy a Ty razem z nią. mam nadzieję że po tej drugiej zmianie mleka lada dzień się wszystko uspokoi. buziaki dla Was
Ilii - daj sobie czas na regenerację organizmu i psychiki. mam nadzieję że w tej klinice porobią Ci wszystkie (też nie wiem jakie) badania. a co do Zosi to myślę że jeśli jednak dostanie nagrodę to się nie wycofa a następnym razem dokładnie ustalicie gdzie ma to dzień dobry powiedzieć
Aniii -
ale mnie ubawiłaś tym postem. cieszę się że możemy się wspierać w bólach. co do bóli miednicowych to raczej nie mam ale mam takie nieprzyjemne kłucia jakby w pochwie i takie dziwne uczucie jak za szeroko rozstawię nogi, czasem mi kości przeskakują a najczęściej czuję jakby mi mała miała zaraz wyskoczyć. mnie za to często boli pod żebrami po prawej stronie. powiem o tym w piątek lekarzowi ale pewnie okaże się że to normalne i takie są uroki ciąży
Anilek - zazdroszczę, ja już dawno nie byłam na grzybach i tak mi się co rok to marzy. teraz to mogłabym sobie ewentualnie pochodzić po lesie bo nawet bym się nie schyliła. życzę Ci żeby kolejny test okazał się potrzebny &&&&&&&&&&&&&
AS - dużo zdrówka i spokoju dla Ciebie i Karolinki
Karola - przykro mi że Alusia się tak męczy a Ty razem z nią. mam nadzieję że po tej drugiej zmianie mleka lada dzień się wszystko uspokoi. buziaki dla Was
Ilii - daj sobie czas na regenerację organizmu i psychiki. mam nadzieję że w tej klinice porobią Ci wszystkie (też nie wiem jakie) badania. a co do Zosi to myślę że jeśli jednak dostanie nagrodę to się nie wycofa a następnym razem dokładnie ustalicie gdzie ma to dzień dobry powiedzieć
Aniii -
ale mnie ubawiłaś tym postem. cieszę się że możemy się wspierać w bólach. co do bóli miednicowych to raczej nie mam ale mam takie nieprzyjemne kłucia jakby w pochwie i takie dziwne uczucie jak za szeroko rozstawię nogi, czasem mi kości przeskakują a najczęściej czuję jakby mi mała miała zaraz wyskoczyć. mnie za to często boli pod żebrami po prawej stronie. powiem o tym w piątek lekarzowi ale pewnie okaże się że to normalne i takie są uroki ciąży
As trzymam kciuki, zeby Karolinka doszla szybciutko do siebie i za ten twoj zebodol! &&&&&&&&&&&&&&&&&
Ilii, nie wiem jak jest w waszym przedszkolu, ale ja jako nauczyciel zawsze witalam pierwsza dziecko, trudno, zeby oniesmielony malolat pamietal;-) Po 2 miesiacach walkowania bezposredniego typu Dzien Dobry Kasiu, Krzysiu itp, potem sami juz wrzeszczeli jak wchodzili do sali W koncu przedszkole/szkola wspomaga wychowanie dziecka, wiec na takie zwroty grzecznosciowe wychowawczyni powinna zwracac uwage SAMA DAJAC przyklad
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i przesylam fluidki, bierzcie ile chcecie
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ilii, nie wiem jak jest w waszym przedszkolu, ale ja jako nauczyciel zawsze witalam pierwsza dziecko, trudno, zeby oniesmielony malolat pamietal;-) Po 2 miesiacach walkowania bezposredniego typu Dzien Dobry Kasiu, Krzysiu itp, potem sami juz wrzeszczeli jak wchodzili do sali
W koncu przedszkole/szkola wspomaga wychowanie dziecka, wiec na takie zwroty grzecznosciowe wychowawczyni powinna zwracac uwage SAMA DAJAC przyklad Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i przesylam fluidki, bierzcie ile chcecie
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>reklama
aga221122
mama Jurandzika :))
współczuje - od czego ci się tak robi ?? masakra jakaś. Współczuje bólu.
