anii wiem,ze jest ci ciezko.mnie takie rozterki dopadały rowniez w ciazy,ze nie podołamy itd tym bardziej,ze u nas tylko jeden dochod jest,ale jakos narazie dajemy rade.porobilismy zapasy pampersow,mleka troche,ciuszkow mamy mnostwo,kosmetyki kupilismy juz wczesniej i jakos narazie nie jest zle.kochana,a macie rodzicow?? przepraszam,ze pytam,ale zawsze to jakas pomoc z ich strony wrazie czego.a corcie masz cudowna

.co do lekow to gin ci to przepisal/a?? jesli tak to moze powiedz,ze zle sie czujesz po tym.
aniazetka witam na cpp.swiatelko dla aniolka*.hmmm...co ci napisac?? napewno zebys sie nie poddawala,bo jest o co walczyc,a po drugie musisz czekac na @,bo testy moga wskazywac rowniez fałszywie ciaze.ja mialam tak w kwietniu tam tego roq.testy pozytywne,beta dodatnia,a ciazy brak.okazalo sie,ze to ciaza biochemiczna...gdyby nie to,ze mialam wtedy reguralne cykle to bym nie wiedziala o niczym...poprostu @ mi sie przesuneła.co do wieku to nie wiem ile masz lat,ale tutaj sa kobiety ktorym tez zostalo niewiele czasu,ale walcza,bo wiedza,ze warto.
kasiu masz racje tak jest tyle,ze mala nie ssie,bo nie umie,a nie umie,bo jest leniwa-teoria ze szpitala.probowałam ja tysiace razy przystawiac ale bez efektu wiec sciagam swoj pokarm tak czesto jak tylko moge.
agnieszkaala to zrob sobie ta cyto dla swojego spokoju.
lili to suuuuper:-).spokojnie,oddychaj,wdech,wydech

.trzymam &&&&&&&&&&& za pozytywny przebieg.
u nas juz lepiej.daje małej troche swojego mleka,po 50-60ml,bo wiecej nie udaje mi sie sciagac i widac poprawe,mała zalatwia sie sama,ladnie i konkretnie:-).mam nadzieje,ze juz tak zostanie