reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ilii- zasuwaj do lekarza z tą betą, powyżej 1000 to musi być coś widać, gdzieś (niekoniecznie w macicy) jakiś trofoblaścik musi się chować, oby to była pomyłka laboratorium, lepiej to sprawdź
 
reklama
Ilii - czy ty miałaś zabieg po poronieniu? Ja troszkę nie ogarniam, bo rzadko zaglądam. Jeżeli miałaś, to na pewno będzie wynik histopatologiczny, jeżeli nie, to gorzej. Twoja ciąża, to mógł być zaśniad groniasty, który jeżeli zostanie choćby niewiele jego komórek może powodować przyrastanie bety. Komórki zaśniadowe, to komórki pochodzące od zarodka o budowie nowotworowej. Piszę o tym, bo miałam taką ciążę. Ja miałam zabieg i w wyniku histopatologicznym wyszło, że to była ciąża zaśniadowa. Komórki zaśniadu mogą się rozprzestrzenić na organizm kobiety i powodować rodzaj choroby nowotworowej, która jest w 100 procentach wyleczalna, z tym że trzeba ją wykryć, leczyć i monitorować. Nie chcę Cię broń Boże straszyć, tylko uczulić na coś takiego. Może skonsultuj się z jakimś ginem i zapytaj o to. Wiem, że zaśniad może dawać takie objawy. Warto sprawdzić, żeby na wszelki wypadek w porę reagować. Muszę ci jednak napisać, że beta 1000, nie jest dla zaśniadu wysoka, bo są osoby co mają wyniki po kilkaset tysięcy, no ale dziwny jest ten przyrost i warto to sprawdzić. Ja miałam wynik o wiele niższy niż twój. U mnie obyło się bez żadnych niespodzianek. Nie musiałam brać leków. Wszystko się ładnie samo unormowało. Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&
 
Plenitude- ale u mnie było to samo kochana ja nie chciałam się leczyć mówiłam ,że wszystko ze mną w porządku , to właśnie otoczenie wydawało mi się chore bo to już chyba tak jest za pierwszym razem człowiek nie zdaje sobie sprawy z choroby jeśli już go ona dopadnie , pierwszy raz mój w szpitalu wynika z tego ,że sanitariusze z karetki namówili mnie żebym z nimi pojechała powiedzieli ,że mnie lekarz zbada i jak się okaże ,że jestem zdrowa to wrócę do domu i z takim przekonaniem tam pojechałam ,a tam na miejscu zonk pani zostaje u nas , a ja ,ale jak to ja jestem zdrowa i płacz i błagania żeby mnie z tamtąd rodzina zabrała ,ale oni mnie zostawili i do tej pory nie mogę pojąć jak ja tam wytrzymałam bo tam są trudne warunki , a ten ból jak mnie zostawiali zapamiętam do końca życia , mój mąż też pamięta mnie taką wystraszoną z przerażeniem w oczach i taką zdziwioną ,a potem w miarę czasu zaczęłam wracać do normalności nagle wszyscy stali się normalni to nastąpiło pewnego dnia przyjechała moja rodzina i byli dla mnie normalni bo wcześniej wyglądali jak diabły dla mnie mieli czerwone twarze no koszmar i tego dnia było tak ,że ich zobaczyłam takich zwyczajnych i podałam M rękę bo wcześniej ją odtrącałam i on się ucieszył wtedy mi wytłumaczyli ,że jeszcze troszkę muszę zostać bo pani dr chce dla mnie dobrze i dotarło ,że to ja choruje nie oni ,że jest ze mną tak samo jak z ciocią ja miałam ten przywilej ,że w budynku obok leżała akurat moja ciocia odwiedzała mnie jak już mogła wychodzić i potem jak już mi się poprawiło na tyle ,że mogłam chodzić na spacery to razem sobie chodziłyśmy ona mi opowiadała o swojej chorobie i wtedy już też o mojej ,że z tym da się żyć ,że będzie dobrze wielkie wsparcie mi dawała pomogła zrozumieć i powiedziała też ,że kolejny atak który miała już przebiegał łagodniej wiedziała ,że musi iść do szpitala i poszła dobrowolnie , a ostatnio to się strachu najedliśmy bo wyszła ostatnim razem na dwór w środku nocy i potem policja jej szukała i na szczęście zanim ta policja ją znalazła to ją moja siostra napotkała i prosto do szpitala pojechała ja już wtedy byłąm w domu.
 
Ilii a miałaś badania histopatologiczne?? masz wyniki?? lepiej skonsultuj to z innym lekarzem, bo tak jak pisze zjola to może (ale nie musi) być zaśniad.

nic mi sie nie chce...
 
juz mam odpowiedz od pani autorki artykulu o wit E:
"Witam,
na
opakowaniach zawsze będzie dawkowanie zgodne z prawem, czyli takie,
które
ani nie szkodzi ani też nie pomaga. Dlaczego w witaminach
ciążowych są takie
małe dawki? Bo nie przeprowadza się badań na
kobietach w ciąży. Więc lepiej
dac dawkę małą, najwyżej nie
zadziała,
za to nie zaszkodzi

Dawka
przed ciążą,wit E to wg literatury; 400 IU, po zajściu w
ciążę

zmniejszamy do 100IU.
Odpuściłabym B -complex, na rzecz 400mg
samego kwasu foliowego i Omega
3, wymiennie z Lecytyną.

Cynk to min.
15mg, aby ukształtować łożysko.

Selen, cynk i Wit E- dla mężczyzny, aby
wesprzeć plemniki.

Pozdrawiam

Marzena Kopta
 
witam kochane.

ewcik no jedna polozna podala mi taka wlasnie przyczyne-za krotkie wezidełko,ale nikt tego nie sprawdzal,bo to nie jest problem jakis konkretny.we wtorek jedziemy do poradni neanotologicznej na kontrole czy prawidlowo przybiera na wadze bedac na moim pokarmie i sztucznym.aniunia dotrwasz czemu mialoby byc inaczej? jak sie czujesz? co z dzidzia? kochana ja tez wedrowalam miedzy szpitalem a domem i wszystko jest dobrze.nie martw sie.juz jestes na takim etapie,ze bedzie dobrze bez wzgledu na wszystko.majra najwazniejsze,ze z dzieckime jest dobrze.lil nio my juz od wczoraj w domku.kochana szykuj sie:tak::tak:.magda88 witaj...* dla aniołka.zostan z nami.dziewczyny sa swietne,pomoga ci sie pozbierac.lenka nie swiruj:-p.Izw zawsze tak jest,ze czegos zaczyna brakowac podczas remontow.normalne.a co do pracy meza to kurcze kiepsko.a nie drynal tam zeby zapytac co sie dzieje? kasia:-D:-D:-D dobrze,ze maz juz uswiadomiony.basia sz super wiesci.a widzisz jest wssystko dobrze.anty2 hehe no to wykrakalas:-).waga sie tak nie martwie.urosnie.ciuszki wszystkie za duze,bo 49cm to malusio,ale co tam.plenitude,a co tam bede sie opierniczac:-D.emka &&&&&&&&&&&&&&&.anii dziekuje.co do malej twojej to ciezka sprawa.chyba nie pozostaje nic innego jak dalej kontynuowac to co sie mowi i pozniej jak juz dziecko sie pojawi angazowac ja w pomoc zeby czula sie potrzebna itp.trzymam && zeby bylo dobrze u was.marta1988 jesli jest ulozone posladkowo i sie nie przekreci glowka to bedziesz miala cesarke.ale ma jesio troche miejsca i czasu wiec zobaczysz.mart81 o kurcze to mnie zaskoczylas:szok: myslalam,ze u was juz po...trzymam &&.

ktoras z was prosila zebym napisala cos o tej pieknej chwili.no wiec we wtorek w nocy odeszly mi wody.ok 1:00 bylismy w szpitalu.porod szybko nastepowal,mala tez w dol coraz szybciej.o 6.05 urodzilam,ale malenka urodzila sie z raczkami obok glowki co troche utrudnialo porod i musieli mnie nieco naciac.ogolnie czuje sie dobrze tylko jestem obolala i ciezko mi sie siedzi.zapomnialam zapytac jak dlugo szwy sie rozpuszczaja.Ala jest na moim mleku,bo odciagam i na mleku sztucznym.raz ma podawane jedno,raz drugie.tyle,ze sztucznym chyba bardziej sie najada...generalnie charakterna jest i nie nalzey do dzieci spokojnych,ale tez nie do bardzo cholerycznych:-p.dopiero sie poznajemy,ale kocham ja nad zycie,maz rowniez i wogole bardzo mi pomaga,a i byl przy porodzie:szok: od samego poczatq do samego konca byl obok.cudownie.bede zagladac jak czas pozwoli.

DZIEKUJE WAM WSZYSTKIM ZA GRATULACJE I ZA TO,ZE WSPIERALYSCIE MNIE OD POCZATQ.WASZA DUZA W TYM ZASŁUGA,ZE DZIS JEST TAK JAK JEST.

a tu kolejna fotka małej


22082012155.jpg
 
reklama
Do góry