reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny.Właśnie wracam od lekarza...mojej ciąży już nie ma:( Wczoraj zwiększyło mi się plamienie,brzuch bolał jak na okres,nad ranem już krew...Na wizycie brak zarodka...Nawet nie wiem kiedy się wydalił,przecież nie miałam jakiś skrzepów,dużej ilości krwi...Jutro i w sobote mam zrobić bete czy spada...Reszta musi sie oczyścić,mam tylko nadzieje,że nie dorwą mnie jakieś mega bóle i krwotok...
Po*******one to wszystko...co za patologia!!
 
reklama
kłaczek, zjola, emka01 zapalam światełka dla waszych aniołków
[*]
[*]
[*]

_ewcik_ mój synek też ma niedoczynnośc tarczycy. wykryliśmy ją jak miał 1,5 roku i od tamtej pory jest na lekach i powiem ci, że nie taki diabeł straszny jak kontrolowany, więc głowa do góry
 
anilek policystyczne jajniki /brak owulacji i pęcherzyki nie pękają, więc w jajnikach robią się cysty/ i konstelacja-ja mam grupę krwi A rh (-) a M ma B Rh (+). Synek odziedziczył po M czynnik plus więc po porodzie dostałąm immunoglobulinę, żeby nie było poronienia w następnej ciąży tudzież wad płodu.. i tym razem chyba dzidzia też miała czynnik plus, bo po zabiegu zrobili mi p/ciała we krwi i ich niestety nie było, więc znowu dostałam immunoglobulinę..

emka Boże, co to się dzieje.. tulę Cię mocno.. dla Twojej Iskierki
[*]

igusia załamało mnie to.. czemu musiał to po mnie odziedziczyć? jakie leki bierze Twój synek? zanim się dostaniemy do endokrynolga, to pewno pół roku minie
 
Witjacie dziewczyny udzielałam się tu trochę rok temu, może pamięta mnie karola, bo sporo pisałyśmy sobie o badaniach. Jestem aniłkową mamą, moją ciąża obumarła w lipcu 2011, potem indykcja pronienia, zabieg. Potem zrobiliśmy z M wszystkie badania które robi się po 3 stratach oprócz kariotypu, wyszły problemy immunologiczne, mamy z M zgodność tkankową i mój organizm zwalczał zarodek jak raka, nie wytwarzał przeciwciał osłaniających zarodek. Mielimy parę opcji leczenia, wszystkie bardzo ryzykowne i niepewne: wlewy, szczepionki limfocytami M. ostatecznie zdecydowaliśmy się na żelazny zestaw choć immunolodzy przy takich wynikach jak nasze bez immunoterapii dają 5% szans na donoszenie.
W ciążą znów za pierwszym razem, w pierwszym cyklu starań czyli 3 m- ce po zabiegu. Od pozytywnego testu brałam encorton na obniżenie odpowiedzi immunologicznej organizmu, celxane, acard, dufaston i na maksymalne obniżenie odporności zastrzyki z ovitrelle (beta hcg), co 3 dni zastrzyk (eden zastrzyk 80 zł), po pierwszym trymestrze odstawiliśmy ovitrelle i sterydy. Było ciężko, skutki uboczne sterydów mnie przerażały, ale każda wizyta z ciążą wszystko ok ale psychicznie wysiadałam, ale się opłacało 1 sierpnia o 1 w nocy, rok i 3 dni po zabiegi sn przyszłą na świat nasza Urszulka, nasze szczęście, nie poddawajcie się na prawdę warto wszytko znieść.

Zapalam światełko dla wszystkich aniołków, trzymam kciuki za nowe fasolki i służę pomocą jak coś w sprawie leków itd.

karola, ja biorę clexane 2 tyg po porodzie jeszcze, tam mi mówiło 3 lekarzy.
 
Az strach wchodzic na ten watek ostatnio.............
Klaczek,Zjola,Emka dalyscie nam wszystkim tyle radosci swoimi ciazami.Tak sie wszystkie cieszylsymy,kibicowalysmy,mialysmy nadzieje razem z Wami.
Po tym co sie stalo smutek jaki tutaj nastal jest nie do opisania,nie mam slów...
I teraz wszystkim nam cholernie przykro,wszystkim.Nie wiem co wiecej mozna powiedziec.
3 światełka {
[*]} {
[*]} {
[*]}
i wiele łez...
Trzymajcie sie dzielnie!!!
 
anilek policystyczne jajniki /brak owulacji i pęcherzyki nie pękają, więc w jajnikach robią się cysty/ i konstelacja-ja mam grupę krwi A rh (-) a M ma B Rh (+). Synek odziedziczył po M czynnik plus więc po porodzie dostałąm immunoglobulinę, żeby nie było poronienia w następnej ciąży tudzież wad płodu.. i tym razem chyba dzidzia też miała czynnik plus, bo po zabiegu zrobili mi p/ciała we krwi i ich niestety nie było, więc znowu dostałam immunoglobulinę..

emka Boże, co to się dzieje.. tulę Cię mocno.. dla Twojej Iskierki
[*]

igusia załamało mnie to.. czemu musiał to po mnie odziedziczyć? jakie leki bierze Twój synek? zanim się dostaniemy do endokrynolga, to pewno pół roku minie
Ewcik to bardzo dobrze że nie wykryli u Ciebie przeciwciał bo to oznacza że kolejne dziecko z krwią "+" nie będzie przez Ciebie odrzucane.:-) Jeśli pojawiłby Ci się przeciwciała to oznacza że każda kolejna ciąża jest zagrożona i nie byłoby sensu podawać immunoglobuliny tylko taka ciąża jest wtedy pod specjalną opieką. Jest to konfilkt serelogiczny, chociaż w dobie dzisiejszej medycyny nie jest to aż tak groźna sprawa. A wiem to bo sama miałam podawaną po porodzie i po poronieniach...Moja córcia też jest "+" jak mój mąż, a ja "-". Też mam tyłozgięcie macicy i podejrzenie PCO (hormony tego nie potwierdziły ale jajniki mam wielotorbielowate i podwyższoną prolaktynę po obciążeniu).

Emka rany boskie czemu to tak ***** musi być!!!! Może mnie teraz los nie daje zajść żebym właśnie się nie łudziła później?? Kuźwa....Jestem po prostu wkurwiona na los i bardzo bardzo mocno Cię przytulam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry