aniołkowa mamo to zrozumiałe,ze oboje sie boicie...to taki naturalny lek przed strata...a sny swiadcza o tym,ze sie boisz tego co najgorsze,myslisz o tym duzo a w nocy wszystko to ci sie sni...nie powiem ci ze z dnia na dzien strach bedzie mniejszy,bo nie bedzie,ale wraz z kolejnymi tygodniami,z ruchami dziecka staniesz sie spokojniejsza...co do brzucha to u mnie zaczeło byc widac tak w 14,15tc...jestem szczupła bardzo i wogole wygladam zabawnie,bo z tyłu wogole nie widac,ze mogla bym byc w ciazy a z przodu taka chudzinka z brzucholkiem juz konkretnym:-) ciesze sie chociaz,ze nie bede miala az tak wiele ciała do zrzucania pozniej.mozliwe,ze masz jakies zaparcia,zatrzymanie wody itd.ja przed ciaza chorowalam na zespol jelita drazliwego i wiecznie mialam wzdecia,zaparcia,zatrzymywania wody i momentami tez wygladałam jak w ciazy.pij duzo wody nie gazowanej,warzywka jedz i owoce.powinno pomoc.
a ja zeby sie troche obudzic bylam z psem na spacerze i sie tylko wkurzyłam,bo pierdzielony ostatnio tak sie ciagnie na smyczy,ze nie idzie z nim isc...a siły ma bo to 20kg zywej wagi wiec jak pociagnnie to z butow mozna wyskoczyc.jak był mały to nie umial chodzic na smyczy to kupilismy mu kolczatke i elegancko chodził przy nodze,smycz luzna nie było mowy o ciagnieciu sie,a teraz ostatnio cos mu bije i jakby mogł to by z 5 metrow przed czlowiekiem szedł
teraz tez szła kobitka z suka-a on ma joba na punkcie suczek,bo ma nie całe 2 lata i by sobie poseksił
to tak mnie pociagnał,ze myslalam,ze go puszcze...nie lubie tego robic ale tez go z całych sił przyciagnelam,a raczej pociagnelam do siebie i dostał smycza w dupe az sie ludzie spojrzeli...
i to było jego ostatnie na dzis wyjscie ze mna teraz bedzie czekał na meza az wroci po 21ej z pracy.on sie z nim nie pierdzieli no,ale ja przeciez nie bede sie szarpac z psem w moim stanie,bo tylko sobie zaszkodze.ehhh