reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola nie nakręcaj się to przede wszystkim! U każdego jest inaczej i u Ciebie wcale nie musi to oznaczać tego co u koleżanki.

Kobietka
jeśli chodzi o ZZO to ja też się nie nastawiłam że będę brała przy pierwszym porodzie, ale jak sie zaczęło to od razu poprosiłam. Czeka się do 4-5 cm rozwarcia, bo jak podadzą wcześniej to faktycznie może spowolnic skurcze. Ja miałam największą dawkę, ale już pisalam że ja bardzo źle znosze ból, po znieczuleniu czułam lekkie skurcze, ale to było bardziej kucie w pupie niż w brzuchu na dole. Anestezjolog która mi zakładała znieczulenie mówiła że tak to właśnie dziala. Różnica niebo a ziemia. Poza tym znieczulenie podaje się stopniowo, co jakiś czas po trochu, nie od razu wszystko. Ja np przez 14 godzin mialam 4 cm rozwarcia i nic nie chcialo iśc dalej, jak dostałam znieczulenie to od razu poszły mi kolejne 4 cm, dosłownie w ciągu kilku minut. Moja przyjaciółka, ktora wytrzymuje ból, mowiła ze nie bedzie brała, a jak się zaczęły skurcze to od razu poprosila jak pojechała do szpitala i urodziła po godzinie, też była bardzo zadowolona że wzięla.

przy drugim dziecku, porod mi wywoływali dwa dni, same skurcze, prawie zero rozwarcia, ale lekarz w końcu mi podal znieczulenie i to samo, po kilku minutach doszło do 5 cm i urodziłam.

ja oólnie polecam znieczulenie, teraz to już się raczej nastawiam że napewno wezme przy porodzie.


A tak z innej beczki, robilam dziś faworki, tak mnie naszla ochota, i tyle ich zjadłam że teraz nie mogę się ruszać :-)
 
reklama
Beatko wiem wiem,ze kazda ciaza jest inna...wiesz nie nakrecam sie,ale boje sie...nie umiem tak dokladnie okreslic tego co czuje. w jednej z ciaz jak zaczelo sie poronienie to BOLAŁO sto razy mocniej niz jak na @...mialam skurcze...tutaj nie boli,nie ma skurczy tylko takie napiecie...a moze to rozciaganie???? moze ja w taki sposob to odczuwam????? nie wiem.boje sie,ze zle wytłumacze lekarce albo,ze ona zle mnie zrozumie i wyladuje znowu w szpitalu...zastanawiam sie tez czy dobrze zrobiła zmniejszajac mi dawke duphastonu z 3 tabl do 1 na dzien i to odrazu tak drastycznie az o dwie tabletki...co sadzicie???? zaczyna sie wieczor i mdłosci:sorry: i krecenie w glowie...wiecie niedawno sniło mi sie ,ze sie spotkalysmy wszystkie:-) duzo nas było byl piekny letni dzien siedzialysmy gdzies na jakims rynku pod albo kolo jakiegos pomnika:happy:...
 
witajcie moje drogie.dancus tez wczoraj i dzis o tobie myslalam:tak: as76 jestes nie mozliwa...skaczesz po materacach itd???? niezle;-) uwazaj kochana na siebie i dzidziola.kobietka22 nio ja wlasnie mam pania ginekolog w matce polce,tam jezdze i napewno tam bede rodzic a co do takiego znieczulenia to u mnie 50/50,bo wychodze z zalozenia,ze tyle kobiet rodzi jakos bez tego i daja rade,a jak jesio as napisała,ze to spowalnia porod to bala bym sie... no,ale nie wiem jak to w praktyce bedzie wygladało...
a u mnie dobrze.leze,leze czuje sie dobrze,jem duzo i duzo spie.jedynie jak troche wiecej pokrece sie po domu to na wieczor mnie kłuje w podbrzuszu,ale biore nospe klade sie i przechodzi.dzis byla u mnie psiapsiolka z ktora razem lezalysmy w szpitalu ta co nie dawno core urodziła i mowilam jej,ze czasem mam takie uczucie,napiecie jak na @ tylko mniejsze trwa pare minut i tak mam od poczatq ciazy,a ona mi powiedziala,ze ona tez tak miala to wyladowala wlasnie w szpitalu,bo organizm chce w ten sposob wydalic zarodek:no::no::no:.ale ja nie mam skurczy jak na @ tylko takie napiecie lekkie...nie bolace...jak bede 26go u ginki to powiem jej o tym zobaczymy co ona na to...boje sie...:-(
Ja też mam kłucia w podbrzuszu ,mam napięcie i czuję jak na @ i jest wszystko oki.
To zależy od organizmu .
Jeśli jest nawet ok.10 skurczy dziennie to lekarze mówią ,że to norma,ja już miewałam i więcej ,ale leżenie Nospa i mija .
Nie każdy ból,ciagnięcie ,czy skurcz oznacza coś niedobrego ,czasami tak ,a czasami nie .
Macica też kiedyś musi przygotować się do porodu.
Tu więcej o znieczuleniach
Linemed - Rodzić bez bólu, Ciąża i dziecko, Poradnik zdrowia
 
Witam kochane
Emy jesteś wielka
Lady serce mi sie kraje, tulam mocno
[*] dla w szystkich nowych aniołków

duzo zdrówka dla zafasolkowanych, spokoju i cierpliwosci w walce o mały cud

pozdrawiam i zmykam do pracy

a i chciałam sie ponownie przypomnieć o Amelce - wszystkim dziekuje z góry za pomoc
 

Załączniki

  • Amelka.jpg
    Amelka.jpg
    39,3 KB · Wyświetleń: 42
Dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Byłam wczoraj u lekarza, jeszcze jest tam jakiś płyn, goi się dobrze.
Ale ta moja wizyta była jedną wielką katastrofą, bo już w poczekalni zaczęłam płakać jak widziałam siedzące kobiety w ciąży. Później jak lekarz coś do mnie mówił to też - jak histeryczka, ale zachowywał się bardzo po ludzku... Powiedział, że kolejne starania po dwóch miesiącach - dla mnie to wieczność cała, ta informacja też nie była dla mnie za wesoła,, może pójdę jeszcze do innego lekarza spytać go o zdanie. Mój mąż jest taki wystraszony, że pewnie przez te dwa miesiące w ogóle nie będzie się chciał ze mną kochać.
Noi w końcu czas zebrać tyłek i też pierwszy raz po tym wszystkim iść do pracy (a pracuje z dzieciakami, więc mam nadzieję, że nie zacznie się wszystko na nowo)
Pozdrawiam i miłego dnia dla Was :*
 
IZW - ja link do KRS, żeby odprowadzić podatek mam w swojej sygnaturce. Ponieważ roziczam co roku moje kolezanki z pracy, to już je namówiłam i wszystkie wpłacamy na Amelkę :)

Ciemnia - trzymaj się.
 
Ciemnia kochana, te dwa miesiące minął szybko, nawet się nie zorientujesz. Pozwól organizmowi się zregenerować, wygoić, wyprostować hormonalnie. 2 miesiące to i tak mało, ja dostałam zalecenie czekać 6. Nie szukaj lekarza od którego usłyszysz to co chcesz usłyszeć, czyli, że możesz się już starać. To na prawdę dla Twojego - Waszego dobra. Mój K też był bardzo zdruzgotany po stracie. W zasadzie przez 2 miesiące nie kochaliśmy się. Mieliśmy zalecenie czekać do pierwszej @ która przyszła po 6 tygodniach. A i po niej byliśmy jakby w żałobie, smutni i nie było nam wcale do amorów. Mówię Ci kochana, co nagle to po diable. Nie naciskaj go. Chlopaki też takie rzeczy przeżywają. Zupełnie inaczej niż my, ale na swój sposób. Poczekajcie chwilę. Wszystko przyjdzie samo. A z czasem będzie łatwiej. Zobaczysz, na pewno tak będzie.
 
Karola z tym duphasonem to ja nie wiem, bo z kolei słyszałam od kilku lekarzy, że jak się zacznie brać to nie można przestać ani zmniejszać do około 20 tygodnia. Ale ty bierzesz jeszcze luteinę więc to może być zupełnie inna sytacja. Musisz zaufać swojej lekarce. Ja biorę 3 x 1 i mimo to że nie mam ani plamień, ani żadnych oznak odklejania czy coś, wszystko cacy, to moja gin powiedziała że od 20 tygodnia zaczniemy zmniejszać dawkę, ale narazie broń boże nie wolno mi brać 2x1. A pytałam ją, bo mnie wykańcza finansowo ten duphason. Ale nic, biorę jak każe.
 
mart81 nio to zes mnie teraz nastraszyła;-)no ja biore i acard i clexane i luteine i duphaston.taka dawke dostalam jak bylam w szpitalu.pozniej jak z niego wychodzilam to lekarza ktory mnie przyjmował powiedzial,ze jak znajde lekarza prowadzacego to musze z nim porozmawiac o dawkowaniu,bo co za duzo to nie zdrowo i tez zeby nie przedobrzyc.jak trafilam do tej ginki to powiedzialam jej co biore i w jakich ilosciach to powiedziala,ze luteine mam obowiazkowo brac w dawce 2x2,ale duphaston mozemy zmniejszyc do dawki 1x1 jesli nic mnie nie boli...wiec tak wyglada moja sytuacja jesli chodzi o leki...a czemu nie wolno zmniejszac tej dawki akurat do 20tyg???? as76 no wlasnie kazdy organizm jest inny i kazda z nas odczuwa rozne rzeczy inaczej.ja tez nie mam doswiadczenia w objawach ciazowych wiec ciezko mi cos rozpoznac,nazwac...ale tak jak piszesz kiedys przeciez ta macica musi sie przygotowac do porodu.ja wychodze z zalozenia,ze tak jak po poronieniu macica sie musi obkurczyc tak w ciazy musi sie rozciagnac zeby dzidzia miala wygodny dom...moze to złe myslenie,ale ja mam taka teorie:tak:
 
reklama
mart81 nio to zes mnie teraz nastraszyła;-)no ja biore i acard i clexane i luteine i duphaston.taka dawke dostalam jak bylam w szpitalu.pozniej jak z niego wychodzilam to lekarza ktory mnie przyjmował powiedzial,ze jak znajde lekarza prowadzacego to musze z nim porozmawiac o dawkowaniu,bo co za duzo to nie zdrowo i tez zeby nie przedobrzyc.jak trafilam do tej ginki to powiedzialam jej co biore i w jakich ilosciach to powiedziala,ze luteine mam obowiazkowo brac w dawce 2x2,ale duphaston mozemy zmniejszyc do dawki 1x1 jesli nic mnie nie boli...wiec tak wyglada moja sytuacja jesli chodzi o leki...a czemu nie wolno zmniejszac tej dawki akurat do 20tyg???? as76 no wlasnie kazdy organizm jest inny i kazda z nas odczuwa rozne rzeczy inaczej.ja tez nie mam doswiadczenia w objawach ciazowych wiec ciezko mi cos rozpoznac,nazwac...ale tak jak piszesz kiedys przeciez ta macica musi sie przygotowac do porodu.ja wychodze z zalozenia,ze tak jak po poronieniu macica sie musi obkurczyc tak w ciazy musi sie rozciagnac zeby dzidzia miala wygodny dom...moze to złe myslenie,ale ja mam taka teorie:tak:
Duphaston to nic innego jak Luteina i progesteron pod inną nazwą .
Wszystko to samo tylko w innym opakowaniu.
Brałaś tak duzą dawkę tego ,że osobiście uważam ,iż zminiejszenie samego Dupka ciąży nie zagraża .
Co za dużo to nie zdrowo.
Najpier Progesteron lekami został podwyższony do być może bardzo wysokiego poziomu ,żeby zmniejszyć ryzyko poronienia ,ale potem dawka nie jest już potrzebna tak duża i stąd taka decyzja.
Moim zdaniem słuszna ,bo to 2 lekarzy w końcu zdecydowało.;-)
Nie prawdą jest ,że progesteron zmniejsza się dopieero po 20 tygodniu ,bo to również zależy od konkretnej osoby i konkretnego przypadku .
Ja jakoś odstawiałam Luteinę między 14 a 16 tc z polecenia gina.;-):-):-)
 
Do góry