karola1388
Poprostu żyj...
melduje,ze jestem juz po wizycie.wszystko jak na tym etapie jest dobrze.powiem,ze jestem w szoku jesli chodzi o podejscie lekarki.sadze,ze wreszcie trafiłam na kompetentna osobe,ktora jest lekarzem z powołania,ale pokolei.gdy weszlam najpierw zajeła sie mna polozna.przeprowadziła wywiad polozniczy,zwazyła,załozyla karte ciazy.pozniej lekarka.opiwiedzialam,ze jest to moja 3 ciaza,powiedzialam co mnie spotkalo,ona wytłumaczyla mi co oznacza puste jajo co ciaza obumarła i jakie moga byc tego przyczyny.gdy zaczeła mnie badac zamarłam,bo powiedziala,ze macica jest troche twarda:-( polozna wyliczyła 8tyg,ale ja powiedzialam,ze to jest 7tyg.lekarka kazała mi sie ubrac i isc z nia na usg.poszlsmy na drugi koniec szpitala do pracowni,sama zrobila mi usg i pomierzyła, mine miala nie zabardzo,ale pokazała mi serce,ze bije i kazała isc do gabinetu.tam wziela kalendarz i powiedziala,ze wszystko sie zgadza ciaza wg usg jest na 6,5tyg i z wyliczen tez tak wynika ona mowi,ze tam jest 1,2 dni roznicy.co do plamien to najprawdopodobniej przez krwiaka,ale na to sie nie ma wpływu musi sie wchłonac,ale na usg nic chyba nie bylo nie wiem,bo nie mowiła.dostałam skierowanie na toxo,mocz i glukoze i na badanie genetyczne w 12tyg.clexane kazała brac,acard,luteine dopochwowa 2x2,ale duphaston stwierdziła,ze nie ma potrzeby 3x1 tabl tylko 1x1.i 26go widzimy sie ponownie.jestem zadowolona z wizyty choc przyznam wystraszyłam sie od poczatq bo myslalam,ze jest cos nie tak...mam nawet zdjatko z usg:-) takie malenkie to wszystko ze szok...termin na 6 wrzesnia
witam wszystkie nowe dziewczyny na forum i zapalam światelka dla waszych aniołkow**.

witam wszystkie nowe dziewczyny na forum i zapalam światelka dla waszych aniołkow**.