reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam dziewczynki!
Widzę że tu wysyp fasolek, to dobrze, bardzo dobrze. trzymam za was kciuki

zjolciu
a za ciebie w szczególności.. glowa do góry nie przejmuj sie wiekiem, moja mama urodziła mnie majac 42 lata 30 lat temu... moze wtedy to bylo niespotykane, ale teraz to duzo ludzi grubo po 30 zaczyna myslec o slubie a o dziecku przy 40-tce.
Będzie ok, tylko nie mysl o tym za bardzo bo sie jeszcze zablokujesz

tak naprawde nigdy nic nie wiadomo...
jak zaszlam w ciaze z blizniakami mialam 25 lat, teraz juz prawie 30 na karku i dzieci brak
musimy sie pogodzic z losem i brac co daje
:-:)-( powiedzicie mi moze ktoras wie dlaczego fasolka tak nisko sie zagniezdziła????
zarodek najczęsciej się nisko zagniezdza po wczesniejszych zabiegach wykonywanych w macicy. Ja tak mialam z Jasiem, potem łożysko przodujące, ktore jesli sie nie podniesie wymaga cc, ale sie podniosło i w większosci przypadkow się podnosi, trzeba tylko duuuuzo odpoczywac, nie stac za długo i nic nie dzwigac zeby uniknąc plamien
czyli nic innego czego teraz nie robisz! :tak:glowa do gory!

Witajcie moje kochane....ja tylko w przelocie,bo mam taki bałagan w głowie...mam prośbę o modlitwę i wsparcie dla mojej mamusi,jest właśnie w trakcie operacji,poważnej operacji wycięcia wszystkich kobiecych narządów ze względu na duże zmiany guzowe....trzymajcie kciuki i pomódlcie się aby wszystko było dobrze....wieczorem napewno się odezwę...pozdrawiam i przesyłam buziaki,dziękuję za wsparcie-Aga
agniesia, jestem z wami, ufam, ze będzie dobrze

anulka buziaki! brakowalo tu ciebie przez ten caly czas

Ja się wczoraj wybralam na hirurgiczne usuwanie ósemki (tej ktorej nie usunelam w tamtym roku bo w ciaze zaszlam) narazie mam wrazenie ze cesarka byla dla mnie lzejsza...
boli bo ząb byl mocno osadzony na nerwie, pol twarzy spuchniętej, biore antybiotyk, przeciwbolowe i rozkurczowe leki, bo szczęka mi się zaciska, mam nadzieję, ze jutro bedzie lzej
poza tym w niedziele byly moje urodziny, niezly sobie prezent sprawilam z tym zebem:eek:

pozdrawiam!
 
reklama
Mart81: Podaj link do strony z której kupowałaś ten detektor. Też myślę o jego zakupie. Tylko, że ja widziałam droższe niż ten, który Ty kupiłas ;-)
 
Oj Emy kochana jak ja sie ciesze ze tutaj jestes!no ja tez kiedys usuwałam i to dwie panie boziu matko ....to usuwanie nie boli za to potem...........a tam bedzie ok. Pisaj tu jak najczęsciej bo brakuje nam Ciebie i to wszystkie sie zgodza ze mną!!

A i spóznione życzenia urodzinowe, życze Ci wiary w to ze jeszcze kiedys wszystko bedzie po Twojej mysli.No i zdrówka kochanie Ty nasze ..
 
emy dziekuje kochana za odpowiedz.nio ja mialam tylko raz łyzeczkowanie tak to zadnych zabiegow w macicy nie bylo,ale moze to wystarczyło.lezle,leze staram sie nic nie robic w domu stoje tylko jesli np sobie jedzenie robie choc nawet to juz nie,bo wstawilam sobie krzeslo do kuchni wiec jak mam chwile dłuzej postac to wole na siedzaco sobie cos zrobic. boje sie o ta moja fasolke,ale wierze,ze sie uda:tak: grunt to tez dobry,kompetentny lekarz,ktory bedzie chciał pomoc.SPÓŹNIONE,ALE SZCZERE ZYCZENIA DLA CIEBIE EMY ZEBY WSZYSTKIE TOJE MARZENIA SIE SPEŁNIŁY.prija0 no wiem,ze opieka na nfz a prywatna to dzien do nocy...ehh co poradzic.u mojej mamy tez sa dwa koty,w sumie od dzieciaka sie z nimi wychowywałam,a jak robilam badania na toxo to wyszlo mi,ze nigdy nie przechodziłam.ciesze sie,ze nie masz juz plamien.to dobrze.widze,ze ten detektor bedzie robic furore tutaj:tak:,ale ja jedak wole chodzic na usg,bo za bardzo bym panikowała...kasia24 kurcze ty tak szalejesz z tym sprzataniem???????:szok::szok::szok: kurka jestem w szoku:tak: ja to leze placuchem i nawet boje sie chodzic zeby jedzenie zrobic.mam nadzieje,ze dobrze sie czujecie??? kiedy wizyta u gina??? kwiatuszku ja tez sie spotkałam w swoim zyciu z wieloma lekarzami partczami,ostatnio nawet z ta co mi usg robiła co pisałam,ale coz...nie kazdy lekarz jest z powołania...co do tyłozgiecia to moja kolezanka je ma i 3 tyg temu urodziła zdrowa,duuuza corke i zaszła za 1 razem.miala tylko cała ciaze bole podbrzusza najprawdopodobniej wlasnie przez to,ale dzidzia zdrowa,donoszona urodzona naturalnie w terminie,wiec ja sadze,ze to co piszesz to nie ma nic do rzeczy...a ona tez wczesniej jak chodziła do gina nie wiedziala,ze ma tyłozgiecie.dowiedziala sie jak juz byla w ciazy jak lezała w szpitalu przez te bole...takze spokojnie.
a ja usmazylam troche nalesnikow,ale nie trwalo to długo,bo okrutnie mnie zemdliło i musialam sobie odpuscic...ale 2 zjadłam:-D
 
JESTEM

DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI KOCHANE;-)
NIE mam siły zbyt wiele pisać i czytać, kładę się do łóżka.

od soboty lece na fenoterolu,isoptinie, no spie.. mam nadzieję, że dotrwamy jakoś....
choć strach jest nie miłosierny!!

pozdrawiam i buziaki!
 
Hej dziewczynki. Ja byłam dziś u lekarza tak jak myślałam to jeszcze bardzo wczesna ciąża. Lekarz mnie zbadał pobrał materiał na cytologię i powiedział żeby przyjść za dwa tyg na usg sprawdzić "żywotność" i czy serduszko będzie biło jak wszystko będzie ok to wtedy założymy kartę i dostanę skierowania na różne badania. Więc jestem umówiona na 31.01.2012 na 9:30. To będą strasznie długie dwa tygodnie. Oby wszystko było w porządku. Ciężko będzie tak wytrzymać nie denerwując się.
 
dziewczyna- to trzymam kciuki ,żeby za te 2 tygodnie wszystko było ok:tak:
kwiatuszek- witaj , poruszyła mnie historia Twojej siostry cieszę się ,że w końcu po tylu przejściach jej się udało , i Tobie też życzę nuudnej i spokojnej ciąży , zostań tu z nami
:tak:
Ilonka1990- super ,że już jesteś odpoczywaj kochana.
 
reklama
Dziewczyny...chciałam Wam tylko napisać, że cały czas Wam mocno kibicuje....trzymam kciuki..i grzeje miejsce na wieściach....
i najważniejsze....nigdy nie wolno tracić wiary w to, że się uda.....

Przepraszam, że mnie tu nie ma bo to wątek który jest mi szczególnie bliski...to tu znalazłam wsparcie, to dzięki niemu za każdym razem się podnosiłam......ale nie mogę teraz czytać o stratach i łzach.....strach jeszcze jest zbyt duży o moje maleństwo....
 
Do góry