reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam kochane...

Zawsze kiedy myślałam o poronieniach, które przytrafiają sie kobietom, myślałam że mnie to nigdy nie będzie dotyczyło...

W październiku dowiedziałam się, że jestem w ciąży - termin miałam na około 20 maja 2012...cała rodzina żyła już właściwie tą nowinką. Brzuszek rósł...tak jak i miłość do tego dzieciątka...
Nadeszły święta...w piątek przed wigilią byłam u lekarza na standardowej wizycie...wszystko ok...wigilia w rodzinnym gronie, żadnych zmartwień, same "ciężarne" prezenty...
Pierwszy dzień świąt msza w kościele....dzieciątko ruszało się jak nigdy - żart teściów, że nie zna tego miejsca....
A wieczorem pierwszy ból w podbrzuszu...w nocy kolejne częściej...szpital...i wiadomość, że pęcherz płodowy w pochwie...
dobę później jest już po wszystkim...
to był prawie 20 tc...

Jak mam się pozbierać....?
codziennie płaczę, zasypiam tylko na środkach nasennych, w ciągu dnia tabletki na uspokojenie....
....tak bardzo go kochałam...to był już mój synek...
codziennie śniłam o dniu w którym przyjdzie na świat, o dniu w którym przytulę go do siebie i już nigdy nie wypuszczę z rąk...o dniu w którym powie:mama,tata....o dniu w którym uśmiechnie się do mnie...

dlaczego tak się musiało stać....czym zasłużyłam na taki los...
 
Kłaczku to najwspanialsza wiadomość jaką przeczytałam od roku, odkąd tu po raz pierwszy zajrzałam!!! Aż mi się łzy zakręciły. Jesteś wielka. Dajesz mi tyle nadziei.

Karola bardzo Ci współczuję. Przytulam. Nie znam się aż tak. Ale może nie wszystko stracone.


Wieczorem zastały mnie tu dwie wiadomości. Jedna wspaniała - Kłaczek rozpakowany. Druga smutna - od Karoli. I przed chwilą kolejny rozpaczliwy post. Jestem zła, nie tak to wszystko ma wyglądać. Dlaczego los tak strasznie z nami postępuje. To wielka niesprawiedliwość i wielka niewiadoma. Mam dosyć. Przepraszam, ale muszę się wyłączyć na jakiś czas, bo nie wyrabiam psychicznie. Może to brzmi egoistycznie, ale po prostu teraz dzisiaj poczułam że nie daję rady, że muszę się odciąć na kilka dni, może tygodni, bo zwariuję. Jestem strzępkiem stresu. Przytulam Was mocno. Muszę nabrać sił.
 
Witam dziewczyny jakis czas temu pisałam tęz straciłam swojego Aniołka 6.11.2011 hmm czekam teraz na drugą @ po poronieniu pierwsza przyszła dokładnie w 38dniu po poronieniu,hmm nie na stawiam się na szybkie zafasolkowanie
Czytam Was codziennie hehe nawet mąż się śmieje że pierwsze co robie po obudzeniu to komp i czytam co u Was,długi czas nie byłam wstanie pisać dopadało mnie ogromne przygnebienie, hmm za kilka dni dostane kolejny@ czuje sie kiepsko teraz mam takie uczucie jakbym połkneła balona,zgage ,kłują mnie jajniki i blizna po cesarce hmm moje objawy przed @ są prawie takie jak w ciąży tylko brak wrażłiwych piersi czasam mdli ale wiem że ostatnio przed @też tak miałam
martyyna81,Karola1388,enya81 przykro mi z powodu Waszych Aniołków
[*]
Wszystkim zafasolkowanym mamusiom życzę szczęśliwych 9 miesięcy,mało bolesnych porodów i zdrowych bobasków
oraz tym starającym się żeby szybciutko ujrzały 2 kreseczki
Kłaczku gratuluje synka
 
reklama
Do góry