reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Bibianko kochana, dziękuję, że o mnie pamiętasz mimo, że praktycznie się nie udzielam, ale u mnie każdy dzień taki sam, wyleguję się, czytam książki i chodzę z psem na spacery, jedyne to na co każdego dnia czekam, to wyjazd na cmentarz, jeździmy tam przeważnie o18. Poza tym śniłaś mi się pewien czas temu chciałam do Ciebie napisać prywatną wiadomość, ale nie wiedziałam czy mogę...czy to nie będzie za bardzo bolesne dla Ciebie...
A, wiem co mogę Ci napisać, w całym nieszczęściu jakie spotyka moją 22letnią kuzynkę ja dostrzegłam Iskierkę, której tak wszędzie poszukuję. Moja kuzynka od 3 lat walczy z nowotworem, guzy miała już chyba wszędzie, wycieli jej macice, miała guzy na piersiach, w maju miała poważną operację, ponieważ miała guza w mózgu. Bardzo bała się tej operacji, bała się śmierci, jest w niej wielka chęć życia, mimo wszytsko stara się żyć w miarę normalnie. No i przed tą operacją we śnie przyszedl do niej jej zmarły dziadek i powiedział jej,że to nie jest jej czas. Teraz co jakiś czas dostaje znaki w któym miejscu na pomniku ma zostawiać różę i nikt nie może zmienić jej miejsca. Zawsze takie świadectwa dodają mi wiary, że z moją córeńką wszystko dobrze,że jest szczęśliwa.
Gratulacje dla Wisienki z okazji urodzin Emilki, kurcze nie wiedziałam nawet,że ona też tu bywała, kojarzę ją z wątku:ból i twardnienie brzucha, bo pisałam jej, że ja zaszłam w ciąże po cc szybko, bo tylko 5, 5 miesiąca. Jutro mam kolejną wizytę u gina. Wiecie jak byłam młoda:-D patrzyłam z "zazdrością" na kobiety z brzuszami, nie mogłam się doczekać kiedy i ja będę, myślałam, że to będzie najpiękniejszy okres w życiu. Teraz marzę, żeby on już minął, żeby dziecko było już ze mną w domu, a później...znów będę się martwiła każdego dnia.
 
reklama
Witajcie Babeczki!

Klaczku, a Ty tu znów o wadze... Kobietko, ja ważę dokładnie 97,5 kg przy wzroście 160 cm :zawstydzona/y:. Przed ciążą ważyłam 93 kg. Na szczęście moja malutka, która mieszka w brzuchu oszczędza mnie i mnie ciut nawet objada, bo dużo nie tyję w ciąży, a już niezbyt dużo jej zostało...:-D Rzeczywiście, łatwo nie jest, kręgosłupik krzyczy ratunku!!!:szok: Ale daję radę. I staram się nie przejmować, bo to kolejny stres byłby w czasie ciąży. Jak ma być tak będzie. Dietki nie trzymam żadnej, jem to na co mam ochotkę, a łaskawie udaje mi się nie tyć. Mała się przy tym bardzo dobrze rozwija. 30.06 byłyśmy na wizycie i z 880 g skoczyło jej na 1522g, a mnie z 97,200 na 97,500 kg! Przez 4 tyg!:tak: I mocno trzyam kciuki za Twoją dzidulę! Bardzo mocno!!!!:-)

AS, wiara czyni cuda :-D W zeszłym roku chyba też byłaś, coś mi się kojarzy? Ja ostatnio na Jasnej Górze byłam w październiku 2010. Pojechaliśmy z mężem we dwójkę tylko. Oboje w tej samej, najważniejszej dla nas intencji. I w Wigilię rano na teście zobaczyłam II cudowne krechy :-D Teraz pojedziemy już z malutką, z podziękowaniem...:tak:

Zjolu, niech te wasze boboseksy owocne będą!!!:-D Ziemia drży!:-)

Karolciu, kciuki trzymam!;-)

Kurczę, jak siadałam do kompa to miałam wielką wenę dużo napisać wiekszości z Was, ale niestety, wena uciekła. Jeszcze tylko napiszę, że od kilku dni mam małego dołka, bo lekko życie nam się na głowę wali. Zalało nam pracujący samochód, miejsce pracy, a dzisiaj wysiadła drukarka na amen, a tu kończyć miesiąc trzeba... Do tego od piątku boli mnie podbrzusze, w pachwinach najbardziej...
Właśnie rozmawiałam z lekarzem i musze się udać na izbę...
 
Ojej, lina! To ktos tu jednak w mojej wadze chadza? No prawie, bo ja wyjsciowo ciut wiecej waze. I mam caly wielki 1cm wzrostu wiecej.:-D Tez mam nadzieje ze dzidziol bedzie rosl zdrowo. Diety jako takiej nie trzymam, po prostu pilnuje zeby nie zrec bezsensownie i nie pakowac zbednych kalorii typu tluste, slodkie i slodycze. Aczkolwiek ostatnio odkrylam mrozone francuskie poduchy z jablkami i... od czasu do czasu sie poddaje. Upieczone w domu sa po prostu bosskie, jak nie angielskie. Bo juz mrozone ciasto pt. "cherry pie" jest za slodkie. Piszesz ze w 4 tygodnie przybylo Ci 500g? A zobacz ile urosla dzidzia! Mam wrazenie ze Ty po ciazy bedziesz lzejsza niz przed.
Ej! Jak to "zalalo"? Co sie dzieje?
O, kurcze... Zasuwaj na IP. Kciuki!
 
Witam nieśmiało :-D
Mam nadzieje ze mogę sie przyłączyć do Was kobietki ???????
Jestem po dwóch poronieniach, pierwsze w marcu drugie dokładnie w dzień matki , nadal czekam na @ choć mija juz za 2 dni 6 tyg nadal go nie widać !!!! Więc zakończy sie to napewno wywoływaniem !!! Ale nie ważne ale żeby juz był i aby było juz do przodu, bo tak naprawdę to stoje w miejscu !!!!!!!!!
Mam nadzieje ze bede mogła z Wami zostać :)
 
Hej, ilona24! Witaj. Przykro mi ze powiekszasz nasze grono, ale dobrze ze tu przyszlas, skoro i Ciebie dotknely straty. Piszesz o dwoch poronieniach, w krotkim czasie... Rozumiem wczesne... Jakies badania moze by zrobic zanim znow ruszysz do boju? Nie stoisz w miejscu - organizm musi sie pozbierac do kupy. To wazne.
 
Kłaczek- pierwsze poronienie w 9 tyg - serduszko przestało bić ( łyżeczkowanie ) po miesiącu zaszłam znów w ciążę, ale okazało sie ze jest to puste jajo płodowe ( poroniłam w szpitalu po tabletkach poronnych) wiec łyzeczkowania nie było wiec sądziłam ze okres jednak przyjdzie szybko!!
Badania na pewno wykonam, bynajmniej wybłagam o nie mojego lekarza bo jednak jak sobie wyliczyłam te takie wazne( toxo, różyczkę, cytomegalie, hormony( tarczycę) ) to wyszło ponad 300zł wiec może choć na część uzyskam skierowania !!! Mam juz synka, tak naprawdę był planowany, ale wtedy ciężko pracowałam, dzwigałam itd ale wszystko dzięki Bogu było dobrze, a teraz jak tak bardzo chcielismy drugie , dmuchałam i chuchałam na siebie aby bylo dobrze a jednak kazda ciąża konczyła sie poronieniem, zdaje sobie sprawę ze ciąża ta szybka po poronieniu była od razu zagrożona ale znam tyle osób które zaszły od razu po poronieniu wiec byłam pewna ze i mnie sie uda, ale stało sie jak sie stało,


Zastanawiam sie nad tabletkami anty, ale sporo osób mi odradza bo potem odstawie i mi sie wszystko rozreguluje i bedzie ciężko zajść, sama juz nie wiem, na pewno skonsultuje to z lekarzem.


Ilona- przykro mi , widze ze straciłas swoje dwa skarby :( w którym tyg jesli moge zapytac ????
 
Ostatnia edycja:
Ilona24, masz troche jak u mnie. Pierwsze obumarlo w 8, poronilam w 10 tygodniu, zabieg zrobili mimo ze sie samo rozkrecalo. Potem chwila przerwy i ciaza, ale pusta i poleciala sama w 12 tygodniu. Z tym ze juz w UK. Tu sie nie pchaja od razu z zabiegiem, kobieta decyduje o sposobie rozwiazania ciazy. A ze pierwszy scan w ogole robi sie po 12t.c. to wczesniej nie bylo wiadomo ze ciaza jest bezzarodkowa. Sprobuj porobic ile sie da badan. Fakt ze masz juz synka, pozwala na wiekszy optymizm, ale warto sie przebadac. Inna sprawa, ze (tak jak u mnie) dwa poronienia z ewidentnie roznych przyczyn, wiec bardziej prawdopodobne ze to przypadek.
 
Cześć wam kobitki moje:)
kłaczku twoje dziecię ma się dobrze wierzę to całym sercem:):) Dobrze masz z R mój nawet nie wie pewnie że trzeba będzie pampersy kupować;/ no cóż niedługo się o tym przekona:D
poroniona jak się czujesz??? Mnie cyce strasznie się duże robią i bolą jak cholera dotknąć się nie da. Dalej mam zaparcia;/ A na hemoroidy lekarz dał mi czopki posterisan i jakis lek do łykania nazwy nie pamietam bo go nie biorę boję się że dzidzi zaszkodzi na ulotce jest napisane że brak wiadomości na temat ciężarnych lekarz mówił że nie są szkodliwe ale pal go wie nie ufam juz żadnemu lekarzowi:(
Zjoluś, karolcia,bibianko, izw wszystkim staraczkom życzę owocnych boboseksów:):) Niech się ziemia trzęsie:D sex to dla mnie narazie tabu hehe lekarz od pierwszej wizyty zabronił więc lipa powiedzial ZERO SEXU no teraz jak mojego już nie ma to i tak nie będzie ale się pożądnienie porzegnaliśmy nawet:p
A u mnie no cóż czuje się fizycznie źle, nie mam wymiotów ale jest mi bardzo słabo zanim zrobię śniadanie ląduję kilka razy na łóżku z potami zimnymi nie wiem co to jest chybna będę musiała wieczorem coś sobie do jedzenia robić i zanim wstanę zjeść nie wiem poradźcie mi ekspertki moje kochane:)
EMY zobacz jak szybko czas leci:D super cieszę się że czujesz kopniaki :) Jak dacie na imię wiesz już???? My naszemu kacperkowi mówimy że będzie Czesio hahahaha :):)
Spróbuj faktycznie cos przegryzc zanim wstaniesz. Mi też się tak zdarzalo, zwłaszcza kiedy bylam głodna. Ciemno przed oczami, zimny pot i zawroty głowy, od razu wiedzialam, że jak się nie połozę to zemdleję.
W sumie dobrze ze twój A jest daleko, łatwiej zapomniec o seksie.
Imion mamy kilka ale żadne do mnie nie przemawia, szukam dalej... Poza tym jak zaczynamy cos wymyslac, to konczy się na najdziwniejszych i najsmieszniejszych opcjach.
A jak Czesio? :-):-)Spodobało się imię Kacprowi, czy się wkurza jak je słyszy??

Witam nieśmiało :-D
Mam nadzieje ze mogę sie przyłączyć do Was kobietki ???????
Jestem po dwóch poronieniach, pierwsze w marcu drugie dokładnie w dzień matki , nadal czekam na @ choć mija juz za 2 dni 6 tyg nadal go nie widać !!!! Więc zakończy sie to napewno wywoływaniem !!! Ale nie ważne ale żeby juz był i aby było juz do przodu, bo tak naprawdę to stoje w miejscu !!!!!!!!!
Mam nadzieje ze bede mogła z Wami zostać :)

Witaj ilona, przykro, że poznajemy się w takich okolicznościach. dla twoich aniołków
[*]
[*]
co do @ po zabiegu, mogę tylko powiedziec, że niektóre dziewczyny czekały dłużej, daj sobie jeszcze czas. Poza tym zawsze mozesz pójsc do gina i zobaczyc na jakim etapie własnie jest twoja macica i czy @ przyjdzie niedługo.

Babeczki, pozdrawiam was kochane, miłego wieczoru
karolcia81, zjola, IZW, Bibiana &&&&&&&&&&&&&&&& zacisnięte cały czas!!!!! wypadałoby chociaż jedno dziecię w tym miesiącu zrobić, bo inaczej czeka nas spora przerwa w produkcj!!!

Buziaki!
 
reklama
Badania to na 100% zrobię, nie chce trzeciej tragedii juz, nawet jak mi nie da to moze cos zrobię na własną ręke zeby miec spokój i czyste sumienie,
W drugiej ciąży, u mnie mogło byc przyczyną to ze ok 6 tyg żle sie czułam, katar, dreszcze, itd, poszłam na usg w7 tyg i bylo ok a w 9 tyg okazalo sie ze dziecko od tamtego czasu sie nie rozwijało a na drugi dzien (poszłam do innego lekarza ) juz serduszko nie biło wiec na szpital, teraz to pocieszenie takie ze puste było wiec nie bylo dzieciątka ale ból taki sam, nie dozniesienia po prostu , jak teraz o tym pomyslę to serce mi pęka z rozpaczy !!
Jak wszystko bedzie dobrze i lekarz da zielone swiatełko to moze po 3-4 cyklach cos zadziałamy, ale na samą mysl boje sie panicznie !!!!!!!!!
W srodę mam nadzieje ze sie dostane juz do lekarza i zobaczymy co jest grane, pewnie da luteinę i w koncu dostanę chodż to bedzie cykl stracony bo taki sztuczny nie prawdziwy wiec pewnie jego nie bede mogła liczyć jako cykl prawidłowy !!!


A możecie Mi powiedziec jakie badania Wy robiłyście po poronieniu ???? BO ja tylko wiem o tych co napisałam niżej a reszte to juz nie wiem !!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry