reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Jeszcze 3 dni w domku. No już mam spory stres. Nawet spakować się nie umiem. Tzn. Byłam już spakowana ale kupiłam większą walizkę, taka na 4 kółkach na 90 litrów i wszystko tam przerzuciłam, nawet poducha do karmienia się zmieściła. 12 kg w tym waga walizki 🙈🙉 mam ochotę znowu się przepakować🤣 boję się że będę miała największy bagaż w dniu przyjęcia i będą patrzeć na mnie jak na wariata 🤭 No ale to wielkie pudło na 4 kółkach to jednym palcem się prowadzi i nawet sama dam z tym radę bez pomocy położnych. Przy wypisie też będzie łatwiej bo będzie tylko ta waliza i oczywiście Maluszek😍
. .. ale głupie dylematy🤣 ja sie karmieniem i przewijaniem tak nie martwię jak tymi duperelami...ewidentny objaw stresu😜

Jakieś rady na ostatniej prostej😁???
A inne przyszłe mamy jak się mają💗?

Cześć! Ja jestem nowa ;-) Podczytuję Was jedynie, bo po 40-tce niedługo będę, ale ciąży na razie brak... (pierwszej!). Jestem po IUI, in vitro zaplanowane dopiero na końcówkę roku... Co oznacza, że jeśli cokolwiek się uda, to będę mamą po czterdziestce.
O, @Madame JS trzymam kciuki! :)

@skatja wszystkiego najlepszego :)

Ja skończyłam 40 lat w styczniu, dziś jestem w 32+4 :)
Trochę z opóźnieniem ale dzięki serdeczne ;-)
 
reklama
Jeszcze 3 dni w domku. No już mam spory stres. Nawet spakować się nie umiem. Tzn. Byłam już spakowana ale kupiłam większą walizkę, taka na 4 kółkach na 90 litrów i wszystko tam przerzuciłam, nawet poducha do karmienia się zmieściła. 12 kg w tym waga walizki 🙈🙉 mam ochotę znowu się przepakować🤣 boję się że będę miała największy bagaż w dniu przyjęcia i będą patrzeć na mnie jak na wariata 🤭 No ale to wielkie pudło na 4 kółkach to jednym palcem się prowadzi i nawet sama dam z tym radę bez pomocy położnych. Przy wypisie też będzie łatwiej bo będzie tylko ta waliza i oczywiście Maluszek😍
. .. ale głupie dylematy🤣 ja sie karmieniem i przewijaniem tak nie martwię jak tymi duperelami...ewidentny objaw stresu😜

Jakieś rady na ostatniej prostej😁???
A inne przyszłe mamy
Tak to ewidentne objawy stresu ;-)
Trzymam kciuki 😁
U nas ledwo 13 tc więc nie bardzo mam co radzić 😉 za wyjątkiem tego,że może nie przejmuj się tą wielgachną walichą w końcu to wielki dzień dla Ciebie to możesz mieć największą walizkę że wszystkich!! 🤣🤣🤣 a co!! 😁😉
 
Jeszcze 3 dni w domku. No już mam spory stres. Nawet spakować się nie umiem. Tzn. Byłam już spakowana ale kupiłam większą walizkę, taka na 4 kółkach na 90 litrów i wszystko tam przerzuciłam, nawet poducha do karmienia się zmieściła. 12 kg w tym waga walizki 🙈🙉 mam ochotę znowu się przepakować🤣 boję się że będę miała największy bagaż w dniu przyjęcia i będą patrzeć na mnie jak na wariata 🤭 No ale to wielkie pudło na 4 kółkach to jednym palcem się prowadzi i nawet sama dam z tym radę bez pomocy położnych. Przy wypisie też będzie łatwiej bo będzie tylko ta waliza i oczywiście Maluszek😍
. .. ale głupie dylematy🤣 ja sie karmieniem i przewijaniem tak nie martwię jak tymi duperelami...ewidentny objaw stresu😜

Jakieś rady na ostatniej prostej😁???
A inne przyszłe mamy jak się mają💗?
Ja też się pakuję w największą walizkę samolotową :D Sięga mi do pasa, ale wszystko mi się w niej zmieści, a w kabinowej mogłam zapomnieć ;)

Ja dziś 34+0, mały Leo waży już 2480 gramów, wszystko u nas ok i powoli czuję, że zbliża się ten moment :)
 
@Rozdepka na pewno wszystko już masz . Torbą się nie przejmuj, teraz większość tak się pakuje.
Trzymam kciuki i czekam na wieści . Jedyne co mogę poradzić to żebyś po porodzie nie bała się prosić o pomoc przy pielęgnacji a szczególnie przy karmieniu. Oni od tego tam są i wiedzę mają ogromną. Tylko czasem faktycznie trzeba się dopomnieć o pomoc.
A jak coś to pytaj, my chętnie pomożemy. 🥰👍💓
 
@Rozdepka na pewno wszystko już masz . Torbą się nie przejmuj, teraz większość tak się pakuje.
Trzymam kciuki i czekam na wieści . Jedyne co mogę poradzić to żebyś po porodzie nie bała się prosić o pomoc przy pielęgnacji a szczególnie przy karmieniu. Oni od tego tam są i wiedzę mają ogromną. Tylko czasem faktycznie trzeba się dopomnieć o pomoc.
A jak coś to pytaj, my chętnie pomożemy. 🥰👍💓
Dzięki. Mam nadzieję, że nie trafię na sfochany personel, nieszczęśliwy po przegranej walce o wolne na Wielkanoc 😜
A po wyjściu że szpitala bratowa będzie mnie dodatkowo wspierać😊. Z porad w sprawie karmienia chętnie jednak skorzystam, bo chce spróbować tylko KP, a bratowa KP nie mogła, choć chciała bardzo. Na razie cala wiedza w tym zakresie miesza mi się w głowie🤯 🤣
 
Dzięki. Mam nadzieję, że nie trafię na sfochany personel, nieszczęśliwy po przegranej walce o wolne na Wielkanoc 😜
A po wyjściu że szpitala bratowa będzie mnie dodatkowo wspierać😊. Z porad w sprawie karmienia chętnie jednak skorzystam, bo chce spróbować tylko KP, a bratowa KP nie mogła, choć chciała bardzo. Na razie cala wiedza w tym zakresie miesza mi się w głowie🤯 🤣

Numer do dobrej CDL to jest najlepsza porada ;)
 
Numer do dobrej CDL to jest najlepsza porada ;)
jeśli chodzi o kp to trochę wiem na ten temat. Najważniejsza na początku jest prawidłowa technika przystawiania maluszka do piersi. Jeżeli dziecko prawidłowo zassie to praktycznie nic brodawki nie boli. Jeżeli szczypie lub ociera się i boli to znaczy że maluszek źle zasysa. Wtedy proś nawet po kilka razy doradcę lajtacyjna żeby Ci pomogła i nauczyła prawidłowo to robić. Czasem ważny jest wybór pozycji, nie zawsze musi to być klasyczna. Jak się tego nauczycie w szpitalu to już połowa sukcesu. Musisz się z góry nastawić że na początku/ szczególnie po cc /to nie jest takie proste jak by się wydawało, trzeba nieraz dużo samozaparcia.
 
Dzięki za podpowiedzi. Będę próbować i pytać...tyle ile będę w stanie. A jak nie wyjdzie to nie będę mieć poczucia, że jestem najgorsza matką, a już na pewno nie pozwolę sobie tego wmowić🙂 ważne by wykorzystać wszystkie szanse.
 
reklama
Do góry