K
Katijah
Gość
Gratulacje dziewczynki!!!Moj syn tez szkielet. Ponad 180cm i 64kg. Zywi sie jedynie tostami z szynka i serem. Jak widze jego jadlospis to mnie irytuje. Po przebytym cowidzie przestal jesc jajka i czekolade. Troche wrocil do miesa. Odrobine. Cala reszta je normalnie, choc najmlodsza zdecydowanie lubi slodycze. Ale nie dostaje tyle ile by dala rade. Z owocami i warzywami nigdy wsxystkie dzieci nie mialy problemu. Srednia cora potrafila zjasc trzy obiady (spore porcje) jak byla mala. W przedszkolu, w domu i u babci. Teraz dba o figure wiec tez chudzina. Ale je wszystko tyle ze duzo sie rusza i cwiczy. Wstyd przyznac ale juz nie pamietam jak u nas bylo z rozszerzaniem diety. Cztety lata a ja pusto w glowie....
A dzis bylam u gina i potwierdzone ze na pokladzie kolejna dziewczynka. A juz niedlugo polmetek.
U mnie cycki flaki, objawy ustały także jutro pewnie @