to było najcudniejsze moje macierzyństwo, dojrzałe, spokojne, jakbym całe życie nic innego nie robiła. Zupełnie inne podejście bez pośpiechu, bez stresu, wszystko inne na drugim planie. Można sobie na to pozwolić przy dużym czy dorosłym rodzeństwie bo nie dość że nie potrzebowali mojej ciągłej uwagi to jeszcze wszyscy pomagali jak mogli a w małą patrzyli jak w ósmy cud świata.Jak się wraca do macierzyństwa po tak długiej przerwie ??
Już nie czekałam niecierpliwie na kolejne kroki w rozwoju tylko cieszyłam się każdym dniem z maleństwem, wiedząc że tak szybko mijają takie chwile.
Życzę powodzenia w staraniach