reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 35 roku życia ?!

Przemawia przeze mnie głównie humor sytuacyjny, stąd ta uśmiechnięta buźka na końcu 😅
Ciąża pozamaciczna i brak szybkiej reakcji ze str lekarza to nie temat do Twoich zarcików sytuacyjnych tylko dramat dla tych, ktore to przeżyły. Jak można zartować sobie z takich sytuacji i jak inne mogą to popierać? 🤯 No sory dla mnie to brak empatii, wyczucia i wyobraźni.🙁
 
reklama
Bo nie ponoszą żadnej odpowiedzialnosci za to. Nic im nie grozi więc się nie edukują, nie kształcą, nie obsługują trudnych szpitalnych przypadków. Prowadzą fizjologiczne ciąże, kasują 3 stówy za wizytę i tyle
o to to. Dlatego najlepiej jest mieć lekarza, który pracuje w szpitalu i ma jakąś wiedzę i doświadczenie. Taki lekarz na bank nie powie kobiecie że można mieć więcej niż 4 CC
 
Ciąża pozamaciczna i brak szybkiej reakcji ze str lekarza to nie temat do Twoich zarcików sytuacyjnych tylko dramat dla tych, ktore to przeżyły. Jak można zartować sobie z takich sytuacji i jak inne mogą to popierać? 🤯 No sory dla mnie to brak empatii, wyczucia i wyobraźni.🙁
serio? A gdzie Ty widziałaś, żebym ja żartowała z ciąży pozamacicznej? Już sobie nie dopowiadaj.
Uważam, że to zabawne, że kilka dni temu napisałaś, że nie pójdziesz do swojego lekarza, bo nie wiesz czy Ci rozpozna ciałko żółte (czyli uważasz za niekompetentnego), a teraz napisałaś, że Twój lekarz to costam i powolujesz się na jego opinie (czyli uważasz go za kompetentnego), co mi się ze sobą kłóci, dlatego żartowałam i zapytałam, czy mówisz o tym samym lekarzu. Serio nie ma co tutaj dorabiać braku empatii czy wyczucia, nie wiem jakim cudem doszłaś do takiego wniosku po tym, co napisałam 🤷🏻‍♀️
 
serio? A gdzie Ty widziałaś, żebym ja żartowała z ciąży pozamacicznej? Już sobie nie dopowiadaj.
Uważam, że to zabawne, że kilka dni temu napisałaś, że nie pójdziesz do swojego lekarza, bo nie wiesz czy Ci rozpozna ciałko żółte (czyli uważasz za niekompetentnego), a teraz napisałaś, że Twój lekarz to costam i powolujesz się na jego opinie (czyli uważasz go za kompetentnego), co mi się ze sobą kłóci, dlatego żartowałam i zapytałam, czy mówisz o tym samym lekarzu. Serio nie ma co tutaj dorabiać braku empatii czy wyczucia, nie wiem jakim cudem doszłaś do takiego wniosku po tym, co napisałam 🤷🏻‍♀️
Słaby żart Ci wyszedł, zamiast palnąć głupotę, bo sobie poskladalas inf z innego wątku w nieprawdziwy wniosek, dopytaj, a potem żartuj i to najlepiej z tematów, z ktorych faktycznie można się pośmiać. Dla mnie w tamtej sytuacji nie bylo nic śmiesznego i dla kazdej która była choć raz w ciąży i bała się o cokolwiek też by nie było.
 
Słaby żart Ci wyszedł, zamiast palnąć głupotę, bo sobie poskladalas inf z innego wątku w nieprawdziwy wniosek, dopytaj, a potem żartuj i to najlepiej z tematów, z ktorych faktycznie można się pośmiać. Dla mnie w tamtej sytuacji nie bylo nic śmiesznego i dla kazdej która była choć raz w ciąży i bała się o cokolwiek też by nie było.
no to przecież dopytalam 😂
Ale Ty rozumiesz, że to nie jest żart z ciąży pozamacicznej, tylko sprzeczności dotyczącej lekarza?

Jakbys napisała, że Twoja córka najbardziej lubi winogrona, a kilka dni temu byś napisała, że Twoja córka najbardziej lubi jabłka, a ja bym zapytała, czy to ta sama córka, to też byś tak zareagowała?
 
no to przecież dopytalam 😂
Ale Ty rozumiesz, że to nie jest żart z ciąży pozamacicznej, tylko sprzeczności dotyczącej lekarza?

Jakbys napisała, że Twoja córka najbardziej lubi winogrona, a kilka dni temu byś napisała, że Twoja córka najbardziej lubi jabłka, a ja bym zapytała, czy to ta sama córka, to też byś tak zareagowała?
Nie pogrążaj się.

Wystarczylo wydedukować, że w ostatnich conajmniej dwoch latach cc nie miałam (przy 3 dzieci miałam conajmniej 3 roznych) i jeśli sparzyłam się na tym lekarzu, na pewno bym go nie cytowała...
No chyba, ze masz mnie za idiotke, no tak to świetny żart - na poziomie...
 
Ciąża pozamaciczna i brak szybkiej reakcji ze str lekarza to nie temat do Twoich zarcików sytuacyjnych tylko dramat dla tych, ktore to przeżyły. Jak można zartować sobie z takich sytuacji i jak inne mogą to popierać? 🤯 No sory dla mnie to brak empatii, wyczucia i wyobraźni.🙁
przepraszam, ja też pocztakowo dalam usmiechnieta buźkę ale zmienilam. Bardziej chodzi mi o to że lekarz, który u ciebie nie zauważył tej ciąży pozamacicznej popiera więcej niż 3 CC. I to on jest śmieszny a wręcz głupi.
Sama jestem po martwym porodzie w 5 mieisiacu i poronieniu bliźniaków. Także przykro mi że musiałas przez to przechodzić. Ale poszukaj dobrego lekarza bo ten który zezwala na tyle cesarek raczej nie patrzy na twoje dobro tylko na swoją kieszeń
 
przepraszam, ja też pocztakowo dalam usmiechnieta buźkę ale zmienilam. Bardziej chodzi mi o to że lekarz, który u ciebie nie zauważył tej ciąży pozamacicznej popiera więcej niż 3 CC. I to on jest śmieszny a wręcz głupi.
Sama jestem po martwym porodzie w 5 mieisiacu i poronieniu bliźniaków. Także przykro mi że musiałas przez to przechodzić. Ale poszukaj dobrego lekarza bo ten który zezwala na tyle cesarek raczej nie patrzy na twoje dobro tylko na swoją kieszeń

No więc tak powstaje plotka, bo kolezanka sobie jakiś wniosek wysnuła zamiast zapytać dokładnie mnie bez sarkazmu - koleżankę z wątku (od roku).
Nie to nie ten lekarz, a lekarz, ktory 6 lat temu przeprowadzal mi 3 cc i prowadził prywatnie moją ciążę. Z innego województwa poniewaz 4 lata temu wyprowadziliśmy się z moich rodzinnych stron.
 
Nie pogrążaj się.

Wystarczylo wydedukować, że w ostatnich conajmniej dwoch latach cc nie miałam (przy 3 dzieci miałam conajmniej 3 roznych) i jeśli sparzyłam się na tym lekarzu, na pewno bym go nie cytowała...
No chyba, ze masz mnie za idiotke, no tak to świetny żart - na poziomie...
Ale wiesz, że nie napisałaś, że powiedział to lekarz, który robił Ci CC? Więc skąd miałabym to wiedzieć? Napisałaś o swoim lekarzu. Nawet nie o byłym lekarzu 🤷🏻‍♀️

I nie wiem kogo byś cytowała, a kogo byś nie cytowała. Nie zakładam, pytam, czasami w żartobliwej formie 🤷🏻‍♀️
 
reklama
No więc tak powstaje plotka, bo kolezanka sobie jakiś wniosek wysnuła zamiast zapytać dokładnie mnie bez sarkazmu - koleżankę z wątku (od roku).
Nie to nie ten lekarz, a lekarz, ktory 6 lat temu przeprowadzal mi 3 cc i prowadził prywatnie moją ciążę. Z innego województwa poniewaz 4 lata temu wyprowadziliśmy się z moich rodzinnych stron.

Nie udzielam się na wątku, a też widziałam post o tym jak nie ufasz swojemu lekarzowi w najbardziej błahych kwestiach (potwierdzić owulacje to bym dała radę nawet ja, a niespecjalnie mnie edukowano) a za chwilę mówisz o swoim lekarzy jak i kimś komu ufasz i czyje zdanie przywołujesz. Nie wiem za to że się przeprowadziłaś ani kiedy miałaś cc. Więc raczej skojarzenie jesy oczywiste i każdy kto pobieżnie przejrzy Twoje wpisy po prostu to skojarzy.
A i fakt, że ktoś się przeprowadził nie znaczy, że zmienił lekarza. Ja na przykład długo jeździłam 400 km do swojej lekarki bo jest bardzo dobry lekarzem. Trwało to tak długo, aż równie dobrego lekarza znalazłam 50 km od siebie
 
Do góry