reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 35 roku życia ?!

No właśnie, i taki lekarz powie potem kobiecie: tak może mieć pani i 10 cesarek. Ma gdzies zdrowie i życie kobiety, tylko patrzy żeby kasę brać.
A potem mamy problemu w ciąży, umierające kobiety przy porodzie. Boże tyle się tego słyszy.

Dokładnie. Dlatego ja jestem w szoku jak czytam że lekarz zezwala na więcej niż 4 CC, bo mój kategorycznie mi zabronił. Choć na ostatniej wizycie jak mnie zbadal i zobaczył 7 mieisecy po ostatnim CC to stwierdzil, że wszystko pięknie się pogoilo i super wygląda.
Też bym pragnęła za kilka lat mieć jeszcze dzieciątko ale jak mój mąż mowi : mamy dwa aniołki w domu i 3 w niebie i wystarczy nam.
Dzieci potrzebują żywych rodziców a to co się teraz dzieje, to strach zachodzić w ciążę a co dopiero mieć tyle operacji.
A tobie kochana życzę szybkiego powrotu do zdrowia.😊

Mamy aktualnie tysiące niekompetentnych lekarzy, których przerasta podstawowa diagnostyka, ale z jakiegoś powodu czują się na tyle pewni by beztrosko szafować życiem kobiet. W końcu w tym kraju i tak się nas nie ratuje to co za różnica.
Aktualnie leże w szpitalu uniwersyteckim, jest tu jeden z najlepszych oddziałów neonatologicznych w Europie. Ratowanie skrajnych wczesniaków na przykład w wyniku pękniętych macic to dla nich codzienność. Absolutnie każdy jeden lekarz jakiego tutaj spotkałam bardzo poważnie podchodzi do prowadzenia ciąż po kolejnych cc. Jeden z profesorów wręcz jasno mówi, że zaczyna się wracać do zaleceń sprzed lat by z kolejnym cc czekać nawet 2 lata bo modne ostatnio skracanie tego czasu jednak nikomu na dobre nie wychodzi. Ale każdy musi brać odpowiedzialność za siebie i swoje żywe, czekające w domu dzieci. Ostatnie na co bym liczyła to opinia lekarza, który beztrosko pozwala mi rozcinać brzuch co kilka msv
 
reklama
Ale to ten lekarz, o którym ostatnio mówiłaś, że nie pójdziesz do niego na USG, bo nie wiesz czy ciałko żółte rozpozna skoro się ciaży pozamacicznej nie doszukał, czy jakiś inny? 😅
Życzliwość i empatia przez Ciebie przemawia ? Jestesmy na wspólnym wątku staraniowym, na ktorym wielokrotnie podkreślacie, że z troski i empatii mówicie bezpośrednio, a pojawiasz się tu i ciśniesz we mnie sarkazmem. Nie muszę nawet slyszeć Twojej wypowiedzi, żeby go zrozumieć. To Twoja szeroko rozumiana empatia , troska czy co? Gdybyś kulturalnie zapytała odpowiedziałabym, niestety przez Ciebie przemawia coś co jest brzydką cechą u niejednego człowieka.
 
Rozważamy, u nas dochodzą problemy, które mogą wpłynąć na przebieg ciąży i zdrowie/ życie płodu, więc nie wiem czy ostatecznie się zdecydujemy. Mamy czworo dzieci, ale chciałbym jeszcze jedno. Na pewno przed ostateczną decyzją odbędziemy konsultację z bardzo dobrym specjalistą w dziedzinie naszego problemu.
Pierwsze i raczej ostatnie dziecko urodzilam w wieku 38 lat. Ciąża byla dużym ryzykiem dla obojga. Dobrze ze się zdecydowaliśmy zanim się dowiedzieliśmy tego wszystkiego, co teraz wiemy🙂
 
Życzliwość i empatia przez Ciebie przemawia ? Jestesmy na wspólnym wątku staraniowym, na ktorym wielokrotnie podkreślacie, że z troski i empatii mówicie bezpośrednio, a pojawiasz się tu i ciśniesz we mnie sarkazmem. Nie muszę nawet slyszeć Twojej wypowiedzi, żeby go zrozumieć. To Twoja szeroko rozumiana empatia , troska czy co? Gdybyś kulturalnie zapytała odpowiedziałabym, niestety przez Ciebie przemawia coś co jest brzydką cechą u niejednego człowieka.

To ja zapytam. To ten sam?
 
Życzliwość i empatia przez Ciebie przemawia ? Jestesmy na wspólnym wątku staraniowym, na ktorym wielokrotnie podkreślacie, że z troski i empatii mówicie bezpośrednio, a pojawiasz się tu i ciśniesz we mnie sarkazmem. Nie muszę nawet slyszeć Twojej wypowiedzi, żeby go zrozumieć. To Twoja szeroko rozumiana empatia , troska czy co? Gdybyś kulturalnie zapytała odpowiedziałabym, niestety przez Ciebie przemawia coś co jest brzydką cechą u niejednego człowieka.
Przemawia przeze mnie głównie humor sytuacyjny, stąd ta uśmiechnięta buźka na końcu 😅
 
Mamy aktualnie tysiące niekompetentnych lekarzy, których przerasta podstawowa diagnostyka, ale z jakiegoś powodu czują się na tyle pewni by beztrosko szafować życiem kobiet. W końcu w tym kraju i tak się nas nie ratuje to co za różnica.
Aktualnie leże w szpitalu uniwersyteckim, jest tu jeden z najlepszych oddziałów neonatologicznych w Europie. Ratowanie skrajnych wczesniaków na przykład w wyniku pękniętych macic to dla nich codzienność. Absolutnie każdy jeden lekarz jakiego tutaj spotkałam bardzo poważnie podchodzi do prowadzenia ciąż po kolejnych cc. Jeden z profesorów wręcz jasno mówi, że zaczyna się wracać do zaleceń sprzed lat by z kolejnym cc czekać nawet 2 lata bo modne ostatnio skracanie tego czasu jednak nikomu na dobre nie wychodzi. Ale każdy musi brać odpowiedzialność za siebie i swoje żywe, czekające w domu dzieci. Ostatnie na co bym liczyła to opinia lekarza, który beztrosko pozwala mi rozcinać brzuch co kilka msv
No i to jest bardzo rzeczowa wypowiedź.
Ja nie wiem co teraz jest z tymi lekarzami, zero empatii i mówią to co kobieta chce usłyszeć a potem umywają ręce.
Ja od swojej pierwszej ciąży 8 lat temu od każdego lekarza słyszę że jak coś starania po 1,5 roku od cesarki a najlepiej 2 lata. Więc nie wiem, co za lekarze skracaja ten czas i po co ?
 
reklama
No i to jest bardzo rzeczowa wypowiedź.
Ja nie wiem co teraz jest z tymi lekarzami, zero empatii i mówią to co kobieta chce usłyszeć a potem umywają ręce.
Ja od swojej pierwszej ciąży 8 lat temu od każdego lekarza słyszę że jak coś starania po 1,5 roku od cesarki a najlepiej 2 lata. Więc nie wiem, co za lekarze skracaja ten czas i po co ?

Bo nie ponoszą żadnej odpowiedzialnosci za to. Nic im nie grozi więc się nie edukują, nie kształcą, nie obsługują trudnych szpitalnych przypadków. Prowadzą fizjologiczne ciąże, kasują 3 stówy za wizytę i tyle
 
Do góry