kasiuleczka31
Fanka BB :)
13X13 widzisz z tymi objawami u mnie to było tak, że ja miałam porównanie, 5 lat temu urodziłam synka. Jak objawy powoli ustępowały to tłumaczyłam sobie że każda ciąża jest inna, ale tylko sobie wmawiałam. Czułam w głębi serca że to już koniec, czułam w sobie taka pustkę, że już maluszka nie ma ze mną, jakby ktoś przeciął tajemnicza nić łączącą mnie z dzieckiem. Teraz mój aniołek jest jedynie w moim sercu. Nie znalazłam w sobie tyle siły w sobie co ty, by walczyć ze szpitalem o dokumentację, chcę zapomnieć wyrwać z siebie ból. Wspominanie i rozdrapywanie nie wiele mi teraz pomoże.
Pozytywne myślenie jednak mnie nie opuszcza i czuję w głębi serca że następnym razem będzie już wszystko OK.
Pozytywne myślenie jednak mnie nie opuszcza i czuję w głębi serca że następnym razem będzie już wszystko OK.
Ostatnio edytowane przez moderatora: