reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża na studiach

Zajście w ciążę na studiach wcale nie musi okazać się takie straszne. Wszystko zależy od własnej organizacji i pozytywnego nastawienia. Miałm kilka koleżanek, które jeszcze na trzecim roku zaszły w ciąże. Bez problemu zaliczyły sesje, i się obroniły. Zrobiły rok przerwy a teraz kontynuują studia. Moim zdaniem to jest najlepszy czas na dziecko. Jesteśmy wtedy zmobilizowane i może czasami jest ciężko, ale z pomocą rodziny i przyjaciół wszystko jest do przejścia.
 
reklama
ja też myślę, że to dobry czas, obserwując koleżanki, które właśnie się obroniły. W wieku średnio 25 lat, skończone studia, ciężko im się teraz zdecydować na dziecko, bo chcą choć trochę spełnić się zawodowo i jak zaczęłam pierwszy rok studiów w 7 miesiącu, i patrzyły na mnie nieco sceptycznie, tak teraz mi zazdroszczą:-D
 
Ja też uważam, że po skończeniu studiów będę miała takie pracie na rozpoczęcie kariery, że ciężko byłoby mi się wtedy zdecydować na dziecko. Rodzę we wrześniu, od października zaczynam 2rok licencjata zaocznie. Podczas gdy ja będę na uczelni mój mąż będzie z małym. Nie mamy w promieniu 100km od naszego miejsca zamieszkania żadnej rodziny, więc nie ma wyjścia. Na pewno początki będą trudne, ale jak do wszystkiego podchodzę z podejściem dla chcącego nic trudnego... Mam nadzieję, że będę sobie na tyle dobrze radzić, że w przyszłym roku zacznę drugi kierunek, myślę o jakimś z kierunków zamawianych. Życie pokaże czy to nie są ambicje na wyrost.
 
przede mną 3 rok-zaocznie, mam termin na początek lutego, więc mam nadzieję, że wszystko dam radę pozaliczać przed porodem, a później to już jestem spokojna, że z mężem sobie poradzimy, teraz się zbieram do napisania licencjata...
 
Ja właściwie nie boję się studiów po porodzie (termin ma marzec), ale chyba tylko dlatego, że na obu kierunkach zostanie mi tylko pół roku do obrony magisterki. Mam zamiar się właśnie zacząć sprężać i napisać chociaż jedną pracę do końca wakacji, ale przy moich huśtawkach jest mi ciężko się do tego zabrać (tlumaczę sobie, że w II trymestrze wszystko będzie łatwiejsze):)
 
zaszlam w ciązę na drugim roku licencjatu. Bartuś urodził się w grudniu jak już byłam na trzecim i dziennie dzielnie ze mną studiował. nie brałam dziekanki a synka zabierałam na zajęcia-takich miałam fajnych prowadzących:p skończylam w terminie. teraz ide na 5 rok ale już zaocznie i inny kierunek. Bartek jest cudownym dzieciakiem i nie zamieniłabym go na żadne imprezy! teraz staramy się o drugie ale na razie nie wyszło:) Mimo że mam dziecko to studia kończę w terminie, godzę obowiązki żony i matki i jeszcze mam dużo wolnego czasu:)-czasami nawet sie nudzę hehe.dyiecko to najlepsya inwestycja!
 
Ja właśnie jestem na drugim roku dziennych, za miesiąc rodzę, zastanawiam się jak to będzie ;) Zwłaszcza że nie mamy żadnych babc ani cioc do opieki... ale przy odrobinie dobrej woli wykładowców myślę że dam radę ;)
 
Hej. Ja skończyłam studia dwa lata temu, dziecko urodziłam na drugim roku, więc praktycznie całe studia z dzieckiem. Nie bardzo miał mi kto pomagać, bo wszyscy pracujący długo (mąż, mama, itp.), ale dałam radę! Cieżko było, nie powiem. Teraz jestem po tym wspaniałym zarządzaniu i jest dużo gorzej, bo nie mogę znaleźć porządnej pracy :( Pracuję w sklepach odzieżowych, to tu, to tam, ale chcę czegoś konkretniejszego. Zamarzył mi się kurs fryzjerstwa - zawsze miałam do tego dryg, w dodatku miałabym szansę na zatrudnienie na początek u znajomej, tylko brak mi papierka właśnie. Mam teraz dylemat jak nie wiem... zmieniać tak diametralnie ścieżkę zawodową? No i od nowa ta cała nauka wieczorami po całym dniu z dzieckiem (mam już drugie)... Ale chyba się skuszę...
 
reklama
Oczywiście rób kurs Kochana! ustawiczne kształcenie i umiejętność przekwalifikowania sie to w dzisiejszych czasach podstawa kariery zawodowej i warunek posiadania dobrze platnej pracy. Jeżeli nie masz czasu żeby zając się maluchem, zatrudnij opiekunke, już od 5.5zl na godzine... Czasem warto zatrudnić nianię, zapłacić kilkadziesiąt złotych i mieć spokojne sumienie, że maleństwo bezpieczne, i że mama się nauczy :) Oto link do jednej z baz opiekunek.
 

Podobne tematy

Do góry