reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża na studiach

reklama
Witam
Studiuje medycyne na 3 roku i własnie dowiedziałam się, że jestem w ciąży:szok:Są mamy studiujące medycynę, które bez problemu łączą naukę z macierzyństwem?
 
szukającawrażeń...pójdź do swojego prodziekana ds kształcenia i dowiesz się co zrobić:) ja np. wykorzystam wreszcie należny mi IPS (indywidualny plan studiów) i będę chodzić jedynie na zaliczenia, kolokwia itd;) termin porodu mam na za niecałe dwa tygodnie, a sesję kończę dopiero za tydzień ( o ile uda mi się wszystko zdać w terminie:)
 
Witam!!
zastanawiam się jak sobie razicie mamy ze studiowaniem????jak godzicie wychowywanie szkraba z nauką ???
Sama studjuje dziennie i musze przyznac ze niekiedy nie jest łatwo!!!Dlatego też zastanawiam się czy by nie przenieść sie na wieczorowe czy tez zaoczne, a wy w jakich trybach studjujecie???

my z mężęm zaciązylismy jak po studiach poszłam daleje do szkoly- na technika. i na 2gim semestrze śmigałam z brzuchem. wykładowcy wyrozumiali, ludzie z grupy tez. chodzilam praktycznie zawsze do szkoly. urodzilam w sierpniu, do szkoly wrocilam w listopadzie. i dalej chodze regularnie.
 
Ja studiuje na 2 roku zarządzanie turystyką, zaocznie.
Termin mam na 31 maja, przed sesją letnią, i też zastanawiam się jak to będzie z zaliczeniami a potem na trzecim roku.
Czuję że będę bała się zostawić malutką z kimkolwiek, bo w rodzinie nie ma zbyt wiele odpowiedzialnych osób :-(
Tatuś oczywiście może zostać, tylko nie wiem jak będzie sobie radził z córeczką.
No i moja mama zostaje, która niestety będzie ze mna tylko do końca wakacji a potem wyprowadza się za granicę.
W każdym razie staram się być dobrej myśli, lecę złożyć podanie o Indywidualną Organizację Studiów i mówię sobie że dam radę :tak:
 
mamamalwina oczywiście, że dasz radę ;-) nie wątp w tatusia, bo pewnie też sobie poradzi i na najtrudniejszy czas, czyli sesję i pierwsze miesiące masz do pomocy mamę, a później sobie spokojnie wypracujecie organizację przy dzieciątku :-)
co więcej, jeśli masz uczelnię na miejscu, nie musisz dojeżdżać to nawet spokojnie dasz radę bez indywidualnej organizacji studiów, ale indywidualna kwestia, w razie czego podanie można złożyć.
a jak się czujecie, jak przechodzisz ciążę?
 
ravenalka niestety nie studiuję na miejscu, dojeżdżam 150 km z mojego miasteczka do Bydgoszczy, i chyba bez indywidualnej org. nie dam rady. Tak to czasami sobie przywagaruje i nic się nie stanie. Tym bardziej że jak za dużo chodzę, nawet nie za dużo tylko troszkę dalej się przejdę, to podbrzusze mnie boli. Niby p ginekolog mówi że jest ok wszystko ale jestem na tym punkcie przeczulona bo moja mama miała to samo i prawie że poroniła. Dlatego poszłam do innego lekarza i dostałam na wszelki wypadek Luteinę. Też niby pani mówiła że przedwczesny poród nie grozi ale że główka rzeczywiście jest dosyć nisko. Wolę dmuchać na zimne niz potem wylądować sama w szpitalu z Bydgoszczy ;-)

A poza tym czuje się dobrze, tylko brzusio zaczął rosnąć i nie mogę się przyzwyczaić że taka duża do przodu jestem :-)
 
mamamalwina 150 to jednak kawałek, ja mam nieco mniej, też rodziłam chwilę przed sesją i przez cały czas jeżdżenia w ciąży na uczelnię twardy brzuch, tabletki pomagały na krótko, ale... to było dawno temu :-) Pewnie najpierw idzie brzusio, a później Ty :-D Fajnie tak czasowo Ci się termin wpasował, zostanie tylko do zaliczenia sesja i później caaałe wakacje dla siebie :-)
 
reklama
ravenalka no termin faktycznie dogodny dosyć :tak: miałam jutro jechać na zjazd, aczkolwiek bym musiała zamulać cały piatek w obcym mieście, zajęciadopiero w sobotę na 7.30, ale doszłam do wniosku że z racji mojego stanu pojadę w sobotę i niestety z wielkim żalem opuszczę dwa wykłady ;-) a co tam raz się żyje hehe
a poza tym jutro dopiero kupię luteine więc wolę poczekać aż będę miała tabletki :tak:
A brzunio tak sie rozrosło że wiosenne kurtki są ciasne i rozpoczęłam lumpkowe poszukiwania jakiegoś cienkiego fajnego płaszczyka :-) niestety zostały poszukiwania do poniedziałku odroczone-dzis nic nie upolowałam :-(
 

Podobne tematy

Do góry