reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża na studiach

reklama
Witam
Studiuje medycyne na 3 roku i własnie dowiedziałam się, że jestem w ciąży:szok:Są mamy studiujące medycynę, które bez problemu łączą naukę z macierzyństwem?
 
szukającawrażeń...pójdź do swojego prodziekana ds kształcenia i dowiesz się co zrobić:) ja np. wykorzystam wreszcie należny mi IPS (indywidualny plan studiów) i będę chodzić jedynie na zaliczenia, kolokwia itd;) termin porodu mam na za niecałe dwa tygodnie, a sesję kończę dopiero za tydzień ( o ile uda mi się wszystko zdać w terminie:)
 
Witam!!
zastanawiam się jak sobie razicie mamy ze studiowaniem????jak godzicie wychowywanie szkraba z nauką ???
Sama studjuje dziennie i musze przyznac ze niekiedy nie jest łatwo!!!Dlatego też zastanawiam się czy by nie przenieść sie na wieczorowe czy tez zaoczne, a wy w jakich trybach studjujecie???

my z mężęm zaciązylismy jak po studiach poszłam daleje do szkoly- na technika. i na 2gim semestrze śmigałam z brzuchem. wykładowcy wyrozumiali, ludzie z grupy tez. chodzilam praktycznie zawsze do szkoly. urodzilam w sierpniu, do szkoly wrocilam w listopadzie. i dalej chodze regularnie.
 
Ja studiuje na 2 roku zarządzanie turystyką, zaocznie.
Termin mam na 31 maja, przed sesją letnią, i też zastanawiam się jak to będzie z zaliczeniami a potem na trzecim roku.
Czuję że będę bała się zostawić malutką z kimkolwiek, bo w rodzinie nie ma zbyt wiele odpowiedzialnych osób :-(
Tatuś oczywiście może zostać, tylko nie wiem jak będzie sobie radził z córeczką.
No i moja mama zostaje, która niestety będzie ze mna tylko do końca wakacji a potem wyprowadza się za granicę.
W każdym razie staram się być dobrej myśli, lecę złożyć podanie o Indywidualną Organizację Studiów i mówię sobie że dam radę :tak:
 
mamamalwina oczywiście, że dasz radę ;-) nie wątp w tatusia, bo pewnie też sobie poradzi i na najtrudniejszy czas, czyli sesję i pierwsze miesiące masz do pomocy mamę, a później sobie spokojnie wypracujecie organizację przy dzieciątku :-)
co więcej, jeśli masz uczelnię na miejscu, nie musisz dojeżdżać to nawet spokojnie dasz radę bez indywidualnej organizacji studiów, ale indywidualna kwestia, w razie czego podanie można złożyć.
a jak się czujecie, jak przechodzisz ciążę?
 
ravenalka niestety nie studiuję na miejscu, dojeżdżam 150 km z mojego miasteczka do Bydgoszczy, i chyba bez indywidualnej org. nie dam rady. Tak to czasami sobie przywagaruje i nic się nie stanie. Tym bardziej że jak za dużo chodzę, nawet nie za dużo tylko troszkę dalej się przejdę, to podbrzusze mnie boli. Niby p ginekolog mówi że jest ok wszystko ale jestem na tym punkcie przeczulona bo moja mama miała to samo i prawie że poroniła. Dlatego poszłam do innego lekarza i dostałam na wszelki wypadek Luteinę. Też niby pani mówiła że przedwczesny poród nie grozi ale że główka rzeczywiście jest dosyć nisko. Wolę dmuchać na zimne niz potem wylądować sama w szpitalu z Bydgoszczy ;-)

A poza tym czuje się dobrze, tylko brzusio zaczął rosnąć i nie mogę się przyzwyczaić że taka duża do przodu jestem :-)
 
mamamalwina 150 to jednak kawałek, ja mam nieco mniej, też rodziłam chwilę przed sesją i przez cały czas jeżdżenia w ciąży na uczelnię twardy brzuch, tabletki pomagały na krótko, ale... to było dawno temu :-) Pewnie najpierw idzie brzusio, a później Ty :-D Fajnie tak czasowo Ci się termin wpasował, zostanie tylko do zaliczenia sesja i później caaałe wakacje dla siebie :-)
 
reklama
ravenalka no termin faktycznie dogodny dosyć :tak: miałam jutro jechać na zjazd, aczkolwiek bym musiała zamulać cały piatek w obcym mieście, zajęciadopiero w sobotę na 7.30, ale doszłam do wniosku że z racji mojego stanu pojadę w sobotę i niestety z wielkim żalem opuszczę dwa wykłady ;-) a co tam raz się żyje hehe
a poza tym jutro dopiero kupię luteine więc wolę poczekać aż będę miała tabletki :tak:
A brzunio tak sie rozrosło że wiosenne kurtki są ciasne i rozpoczęłam lumpkowe poszukiwania jakiegoś cienkiego fajnego płaszczyka :-) niestety zostały poszukiwania do poniedziałku odroczone-dzis nic nie upolowałam :-(
 

Podobne tematy

Do góry