Witam,
jestem mamą 6-miesięcznego Rafałka i studiuję zaocznie...
Na początku nie myślałam że da mi się pogodzić studia i wychowywanie synka..
Przerażało mnie że nie będzie miał co jeść (karmię naturalnie) i że nie uda mi się ściągnąć odpowiedniej ilości mlesia...
Na dodatek sama nauka na początku była dla mnie straszna bo na zajęciach nie mogłam się skoncentrować myśląc cały czas o tym jak tam mój synek się sprawuję u babci... chociaż przyznaję że wolałabym go ze sobą zabierać na zajęcia tak jak chodził ze mną na pierwszym roku w brzuszku...
Teraz zaczyna się trochę trudniej bo nie będę miała komu zostawić synka i a studiować trzeba...
jestem mamą 6-miesięcznego Rafałka i studiuję zaocznie...
Na początku nie myślałam że da mi się pogodzić studia i wychowywanie synka..
Przerażało mnie że nie będzie miał co jeść (karmię naturalnie) i że nie uda mi się ściągnąć odpowiedniej ilości mlesia...
Na dodatek sama nauka na początku była dla mnie straszna bo na zajęciach nie mogłam się skoncentrować myśląc cały czas o tym jak tam mój synek się sprawuję u babci... chociaż przyznaję że wolałabym go ze sobą zabierać na zajęcia tak jak chodził ze mną na pierwszym roku w brzuszku...
Teraz zaczyna się trochę trudniej bo nie będę miała komu zostawić synka i a studiować trzeba...