reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża na studiach

reklama
Witam..

jeszcze tutaj nie pisałam. Termin porodu 16.11.10r.

Studia zaoczne;-)
..i strasznie boję się reakcji ludzi..
4.11 rozpoczęcie roku.. jakieś szkolenia BHP od razu.. eh.. a następny weekend listopada zajęcia.. co powiedzą inni? Profesorowie? raany..


Już widzę te głupie miny i docinki..:confused2:
Jak było u Was?
 
Studia to nie liceum czy gimnazjum. Uczą się tam już całkiem dorośli ludzie, dla których ciąża n ie jest żadną sensacją i powodem do głupich min i docinków, także spokojnie. U mnie na uczelni profesorowie bardzo dobrze traktują ciężarne studentki, idą im na rękę jak tylko mogą - nie ma powodu do obaw. :)
 
Dziewczyny nie bójcie się!!
Dacie rade z brzuszkami i ze studiami!!:)

Ja zaszłam w ciąże studiując dziennie na dwóch kierunkach, pracowałam do 6 miesiąca:) urodziłam na ostatnim roku jednych i drugich, ciężko było pisać prace z dzidzią, zamiast pisać jak Adaś był maly i spał, to wpatrywałam się w Niego, a później męczyłam się po nocach jak mały w końcu zasnął :)
Ale dałam radę!!
Obroniłam się!! Studia skonczyłam z dobrymi ocenami mimo ciąży i zdołałam napisać dwie prace z małym dzieckiem :)
Skoro ja mogłam, to i Wy dacie rade!!:)

Pozdrawiam ciepło:)
 
Cześc dziewczyny:)
Nie wiem czy któraś mnie pamięta:)
Chciałam tylko wam powiedziec,że urodziłam mojego synka, 8 września, dzisiaj już mały ma dwa tygodnie.:)
Co do studiów to musze załatwic jeszcze praktyki, a potem indywidualną organizację studiów, a potem jeśli sie uda to wszystko to nie wyobrażam sobie żeby zostawic takiego maluszka i pójśc na uczelnie.... :confused::szok:
 
ewela222 gratuluje dzieciaczka :-)

Ixi będzie w porządku :-) Na studiach z założenia powinni być ludzie dorośli, więc ciąża nie powinna być czymś dziwnym. Z resztą co ich obchodzi Twoje życie prywatne??!! wykładowcy też powinni rozliczać cię za pracę na zajęciach a nie za to, że chodzisz z brzuchem ;-) W większości przypadków pomagają Ci i rozumieją. Ja bardzo bym chciała wrócić na studia, ale brak mi kasiory, a dzienne znowu odpadają, bo moja mama nie jest w stanie opiekować się dzieckiem przez cały czas:-(
 
Ostatnia edycja:
lolkak no zobaczymy.. też liczę na to, że unikne jakichś głupich uwag.. I że wykładowcy nie beda robić problemów..
Jeszcze rok akademicki się nie zaczął, a ja dostałam już "listę powtórkową" z uczelni..
 
ojeej, ja właśnie też zdałam sobie sprawę z tego, że zaraz trzeba będzie zacząć me niegrzeczne dziecię zostawiać i jakoś tego nie widzę... teraz nawet złożenie papierów na magisterkę mi ciężko szło ;/
ixidixi nie martw się, u mnie też wszyscy patrzyli przychylnie, ciąża to nie żadna nowość na studiach;) muszę przyznać, że mi nawet pomogła w wielu sytuacjach... teraz też wszyscy chuchają i dmuchają na mnie i obiecują złote góry, żebym tylko na magisterkę szła i aby przypadkiem uniwerku nie zostawiała
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny :D

Ja dowiedzialam sie o mojej ciazy jakis tydzien temu tuz przed rozpoczeciem drugiego roku studiow. Mieszkam w Szkocji i tutaj wyglada to roszke inaczej jesli chodzi o studia, tzn jest duzo latwiej. Nie mam obaw jesli chodzi o wykladowcow, wszyscy sa bardzo pomocni. Boje sie raczej tego lenistwa i wiecznego uczucia sennosci ktore mnie ogarnelo :D jakis czas temu zanim sie dowiedzialam o swojej ciazy glosilam przekonaniee, ze lepiej miec dzidziusia w trakcie studiow niz po... Z roku na rok program nauczania sie zmienia i mozna miec potem pewne braki, lub poprostu wypasc z tematu.
Jakby nie bylo gadalam, krakalam no i mam :D Dzidzia jest nieplanowana niespodzianka i powinna sie wykluc jakos pod koniec maja lub na poczatku czerwca takze mysle, ze zdaze zaliczyc ten drugi rok :)
PS e_milcia gratulacje, swietnie, ze w Nas rowniez wierzysz ale Ty chyba jestes fenomenem w tej dziedzinie :D
 
reklama
Hej dziewczyny:)

Ale mnie tu dłuuugo nie było...
Jakoś dzień za dniem leci i ucieka.

Pawełek ma już prawie 11 miesięcy, tak, że powoli zaczynam planować imprezkę roczkową:)
Biega już po całym domu, czasami zrobi nawet dwa kroki bez trzymanki więc lada moment pójdzie... spokojne czasy się skończyły:p

Cały czas stara się nas sobie podporządkować i próbuje mnie bić i na mnie krzyczy..ale ja się nie daję.

Dostałam się na magisterkę...była z tym jazda bo w sierpniu stwierdzili, że kierunku nie otworzą, ale się jednak udało we wrześniu.


Od dwóch tygodni pracuję. Jestem terapeutą i pracuje sobie z dzieciaczkiem z autyzmem. Fajna praca, w zawodzie, zdobywam praktykę tak, ze jestem zadowolona. Sama sobie ustalam ile godzin i kiedy pracuję więc mam nadal duużo czasu dla Pawełka.


Gdy idę do pracy z Lelkiem (tak Pawełka ochrzciła nasza trzyletnia sąsiadka) siedzi moja teściowa. Ja nie pracuje codziennie ( 60 godzin mam w miesiącu) więc jest fajnie.

Ogólnie jest dobrze. Z alergiami nauczyłam się sobie radzić, jest też ich mniej więc jakoś panuję nad tym wszystkim.

Ale wasze dzidzie rosną!!!!

Kkropcia piękne zdjęcia ślubne (widziałam na NK). Milena gwiazda wyszła przepięknie i Wy tez!!!

Buziam wszystkie dzieciaczki!!!!:)
 

Podobne tematy

Do góry