reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża na studiach

hej :)
Anastazzja, najlepiej chyba zrobisz jak zapytasz na swojej uczelni o to, ja jedynie wiem że po urodzeniu dziecka można było złożyć papiery i dostać "drugie becikowe" czyli 1000 zł.
 
reklama
Cześć dziewczyny !

jako, że studiuję i mam dzidziołka - chyba będę do Was częściej zaglądać ;-)

ja rozpoczęłam moje 2gie studia pod koniec 6 miesiąca ciąży ;-)
pierwszą sesję miałam 10 dni po urodzeniu Boryska i ... byłam na wszystkich egzaminach ;-)
od 2 semestru mam indywidualną organizacje studiów- tak jak wiele z Was ;-)
ma to swoje plusy i minusy ;-) świadomość że nie musze być ... wiecie - nie chce mi się chodzić a później do egzaminów stękam po nocach i się uczę ;-)
jutro mam ostatni egzamin w tej sesji - jak się cieszę ;-)

3ci rok też chciałabym na indywidualnym trybie ... mam nadzieję ze władza uczelni mi pozwoli ;-)


dziewczyny:) i ja dołączam do studiujących mam:) mam pytanie czy na uczelni przysługują jakieś stypendia socjalne dla uczących się rodziców? oboje z chłopakiem studiujemy dziennie i mamy zerowe dochody...oprócz kredytu studenckiego czy coś się nam jeszcze należy?:)

możesz złożyć podanie o stypendium socjalne ale niestety będą Cię rozliczać z dochodów rodziców , chłopak to nie mąż ;-)
a nawet gdybyście byli małżeństwem i nie osiągali dochodów to i tak z rodzicami brali by pod uwagę bo nie osiągacie minimum socjalnego ( przynajmniej tak jest na państwowych uczelniach - mi z małżem brakowało ..15 zł do minimum - 1370 zł jeśli się nie mylę i musiałam rozliczać się z rodzicami hehehehe )
 
Anastazja- podczytuję Cie troszkę na styczniu 2012 ale sama jeszcze nie mam odwagi sie ujawnić;-) Moze po 13 tyg
Co do stypendium- jasne że możes składac ale pod uwagę brane są dochody rodziców. Ja jestem meżatka ale oboje z mężem studiujemy i dopóki nie mamy dochodów-tj nie rozliczamy sie przez co najmniej 2 lata z US- co najmniej najnizsza krajowa- do stypendium liczone są dochody rodzicow.
Na Liduśkę nie dostaliśmy nic-zapomogi itd dostaje sie na wypadki losowe a ciąża losowym wypadkiem nie jest- ale jeśli chodzi o tą kwestie to zależy to od uczelni, każda ma inny regulamin
 
Tak poza tym witam wszystkie studiujace mamusie- sesja w pełni a ja się skupić nie umiem więc w przerwie podczytuje bb
Jestem mamą 1,5-rocznej Lidusi a w brzuszku mam drugiego bobasa. Studiuję medycynę weterynaryjną- dziennie bo zaocznej nawet nie ma. Przerwy na bobasa nie miałam, pozamieniałam się tylko na grupy, na jedne zajęcia chodziłam z jedna grupą, na inne z drugą. W zależności jak mąż miał zajecia- studiuje biotechnologię. I jakoś sobie radzimy. Bez niani i pomocy rodziców bo mieszkają setki km od nas i pracują. Da się- naprawdę:-)
Rodziłam w grudniu i do świąt byłam na zajęciach, po sylwetrze, gdy młoda miała 8 dni wróciłam na uczelnię, sesję zdawałam jak miała 1,5 miesiaca. W ciąży zrobiłam kilka przedmiotów wprzód więc miałam dla Lidki więcej czasu. Nie ma się czego bać, dobry plan i przetrwacie wszystko. Teraz boje się jak to będzie z drugim bobo ale jakoś musi przecież się udać
 
uhu ! a ja wpadłam się pochwalić że już koniec sesji u mnie ;-) zdałam dziś ostatni egzamin ! juhuuuuu !!! ;-)
 
no to słabe wiadomości macie, bo myślałam, że coś dostaniemy...z dochodami rodziców (nawet jakbyśmy ślub brali) to nie mamy szans na stypendium...no chyba, że TŻ pójdzie do pracy...ale tak czy siak...w pierwszym roku na bank nie dostaniemy, bo oboje nie pracowaliśmy w zeszłym roku rozrachunkowym...;/

Lajtway:) zagość u Nas na styczniówkach:) ja też się o maleństwo boje i to strasznie, ale jak czytam, że u większości dziewczyn jest wszystko spoko to i ja się odstresowuję:)

dzięki bardzo dziewczyny za info:) mimo, że nienajlepsze dla Nas to cóż..lepsze takie niż brak...u mnie na uczelni ma się zmienić regulamin przyznawania stypendiów...więc do września jestem w czarnej dupie...:(
 
Ja się trochę powtórzę pewnie, ale przede wszystkim zapytaj o zapomogę, bo np. na mojej uczelni nie trzeba mieć bardzo niskich dochodów, żeby takową dostać, a ciąża u nas jak najbardziej jest do zapomogi zaliczana; na każdej uczelni ustalają inny regulamin, więc naprawdę warto się dokładnie dowiedzieć. Co do stypendium, to rzeczywiście u nas też tak jest, że jak małżeństwo nie wykazuje dochodów, to biorą pod uwagę rodziców, ale jak już pracują, to bierze się dochody tylko jednego ze współmałżonków. Więc chyba trzeba się przemęczyć i tymczasem znaleźć jakąś pracę.
A tak poza tym, to może warto postarać się o pomoc nie tylko z uczelni... Tylko, że wtedy trzeba mieć ślub. Jeśli studiujecie, to na pewno możecie liczyć na pomoc.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja studiuję pedagogikę i filologie angielską w Collegium Balticum. Na początku, gdy sie dowiedziałam o ciąży strasznie spanikowałam ;/ bałam sie, że nie podołam :((( Natomiast uczelnia podeszła do mnie bardzo przychylnie. Dostałam możliwość zaliczenia części przedmiotów we wcześniejszym terminie, natomiast kilka innych przełożono mi na późniejszy okres.
 

Podobne tematy

Do góry