reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża na studiach

Hm no ja zaczynam 5 semestr, mój synek skończył rok ;) i powiem, że najgorzej było mi na pierwszym roku jak w ciąży byłam... teraz jest bardzo ok :) małego zostawiam z babcią, albo z wujkiem czy tez z tatą i lecę do szkoły :) tyle, że szkoła w trybie zaocznym :)
 
reklama
Ja będąc w ciąży zrobiłam absolutorium, a gdy dzidzia była na świecie obroniłam mgr. Miałam w porządku profesorów, którzy rozumieli sytuację i byli tolerancyjni. Nie ma rzeczy niemożliwych. Od października zaczynam licencjat, ale zaocznie już :]
 
hello:)

Kończyłam w tym roku studia Beatka sie urodziła po sesji zimowej prawie do porodu chodziłam na zajęci. Jedna wykładowczyni nawet stwierdziła, że się obrazi jak będę przychodzić na zajęcia a później robiła niesamowite problemy ale dałam radę:D Najważniejsze to nie oczekiwać specjalnego traktowania tylko starać się podwójnie robić swoje. Jak widzą, że sie starasz to przymykają oko na to lun tamto ale koniecznie brać IOS:)

Pozdrawiam i powodzenie studiującym mamusiom:D
PS. wiecie że na większości uczelni możecie się starać o zapomogę z tytułu urodzenia dziecka?
 
To już po urodzeniu, jak będziesz miała odpis aktu urodzenia, wcześniej nie ma podstaw do rozpatrzenia takiego wniosku. Ale to trzeba się dowiadywać na uczelni, szczególnie ile ma się czasu na złożenie tegoż (przeważnie to jest kilka miesięcy). Chodzi głównie o to, żeby umieścić we wniosku, że sytuacja finansowa się pogorszyła; ale najlepiej dowiedzieć się jak taki wniosek powinien wyglądać, bo uczelnie różnie to rozpatrują.
 
Witam, ja urodziłam jak rozpoczął się semestr letni. Ciążę miałam zagrożoną i przeleżałam ją w szpitalu więc wszystkie zaliczenia robiłam miesiąc przed porodem. Teraz miałam się bronić ale się nie obronię bo nie zaliczyłam kilku przedmiotów z sesji letniej
(3). U mnie mąż pracuje na cały etat i studiuje zaocznie, ja szukałam opiekunki przez pół roku czyli cały semestr letni na kilka godzin w tygodni-chętnych nie było. Nie mogłam więc liczyć na pomoc w opiece nad maluchem bo tu gdzie mieszkamy przyjechaliśmy pół Polski na studia z różnych stron. Studiuję dziennie. Gdzie mogłam szłam z dzieckiem i na zajęciach z małą na kolanach. Jestem podłamana. Trzymajcie się
 
hej. można złożyć i przed urodzeniem, to akurat regulują wewnętrzne przepisy uczelniane. U nas trzeba było napisać pismo i dać kserokopię paragonów za wydatki lub fakturę i na tej podstawie wypłacali. Tyle, że każda uczelnia ma inne postępowanie co do tego.

Gniazdo z jakiej części polski jesteś? napisz o przedłużenie sesji i przygotuj się do obrony i zaliczeń. Uczelnie zazwyczaj idą na rękę, idź i porozmawiaj z prodziekanem ds studentów i pewnie wspólnie znajdziecie rozwiązanie.

Ja też czasem zabierałam moją B. na zajęcia.

Powodzenia mamuśki:)
 
reklama
Gniazdo, z którego miasta jesteś? Ja też obroniłam się dopiero po narodzinach córeczki. Miałam poślizg 1,5 roku, ale warto było. Spokojnie napisz podanie o przedłużenie sesji, masz przecież dobre powody by tego przedłużenia Ci udzielili. Jak nie to idź do rektora, u mnie akurat z tych wyżej postawionych osób nie robił problemów, najgorsza była baba w dziekanacie, ale akurat jak był stempel i podpis dziekana i rektora to mogła sobie pogadać. Z profesorami luz. Spokojnie, ucz się w wolnych chwilach,zaliczaj i pisz prackę. A co studiujesz??

Powodzenia :)
 

Podobne tematy

Do góry