reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża na studiach

reklama
Powstrzymać się chyba nie da, wiem coś o tym ;) Ja od 16 roku życia jedyne czego pragnęłam, to dziecko. Teraz z tej perspektywy widzę, że instynkt macierzyński trochę mnie zamroczył. Tak już jesteśmy skonstruowane, że jak chcemy, to ciężko nas powstrzymać. Jestem bardzo szczęśliwa, ale to nie zmienia faktu, że wiem, że gdybym poczekała choćby pół roku, to byłoby mi łatwiej (nie chodzi tutaj tylko o studia). To powraca co jakiś czas, bo wiem, że i Wojtusiowi byłoby lepiej. Meczą mnie pewne rzeczy. Ale to moje indywidualne problemy, najważniejsze, żebyś nie wyłączała tej rozsądnej strony siebie... Ja to zrobiłam i momentami troszeczkę żałuję. Choć z drugiej strony czy zmieniłabym decyzję, gdybym mogła się cofnąć? Mimo wszystko nie. Paranoja :)
 
No właśnie... dokładnie to to uczucie, o jakim napisałaś w ostatnich słowach ;)
Trudno się odkłada takie sprawy, zwłaszcza kiedy wszystko teoretycznie 'już jest'.
 
A tak swoją drogą my opracowaliśmy genialny plan ;D przyjęliśmy "naturalną" metodę antykoncepcji, stwierdzając, że jak będzie chciało, to samo przyjdzie, a jak nie będzie nam jeszcze dane, to nie. Metodą kalendarzykową zaszłam w ciążę po miesiące :-)
 
hej moze mnie ktos pamieta kiedys dawno temu tu pisalam jestem teraz w 2 ciąży i jestem bardzo szczesliwa w tym roku konczye studia o ile uda mi sie dotrwac do obrony i powiem wam ze moim zdaniem studia to najlepszy czas na ciaze i porod o ile nikt nie robi problemow
 
a ja całkiem dobrze sobie radzę ze szkrabem na dziennych studiach. to była całkowicie świadoma decyzja. udało nam się trafić z porodem w wakacje, więc do października spokojnie doszłam do siebie. mamy nieocenioną i kochaną babcię, która zajmuje się synkiem gdy jestem na zajęciach. poza tym mam indywidualną organizację, więc chodzę tylko na niektóre zajęcia. wszystko ładnie się ułożyło. mało tego :p planujemy w niedalekiej przyszłości kolejnego maluszka. jestem na IV roku. Przechodziłabym kolejny rok akademicki z brzuchem :p Fajnie, gdyby udało nam się tak trafić znowu z rozwiązaniem na lato, w każdym razie po obronie.

Uważam, że studia są dobrym momentem na dziecko, szczególnie ostatnie lata. wymaga to trochę organizacji, w każdym razie kończymy studia z odchowanym maluszkiem i możemy spokojnie iść do pracy ;)
 
andzia1987 myślę podobnie jak ty, że studia to dobry czas na dzieci. W styczniu urodziłam synka, jestem na III roku. Tyle że ja studiuje zaocznie. Jak jadę na zajęcia to małego pilnuje babcia. Myślę o drugim dziecku, najlepiej chciałabym jak najszybciej, ale zastanawiam się czy nie poczekać, żeby urodzić dopiero po obronie magistra. Na zdrowy rozsądek to najlepsze wyjście bo nie musiałabym zostawiać teściowej dwójki na głowie, ale z drugiej nie wiem czy tyle wytrzymam :)
 
o matko, to ja wam zazdroszczę... mi moje "najgrzeczniejsze" tak daje w kość od samego początku, że chyba bym się załamała gdyby się jeszcze jedno trafiło. jak na razie nie znalazła się choćby jedna osoba, która by po trzech godzinach z nim spędzonych od zmysłów nie odchodziła. następne dopiero jak mój płaczko-maruda-łobuz podrośnie ;]
 
reklama
Też od dawna chciałam mieć dziecko jeszcze na studiach i na razie wszystko na to wskazuje ;)
Zaczęłam kolejny kierunek dopiero od tego roku, więc będę rodzić prawdopodobnie jakoś tak w trakcie sesji zimowej na 2. roku :D Ale z tego co widzę nie jest tak trudno pogodzić to wszystko, zwłaszcza, że jestem na studiach zaocznych. Mam nadzieję, że też mi się będzie układać dobrze :) chociaż, nie powiem, trochę się boję :p
 

Podobne tematy

Do góry