No jak dostaniesz pierwszy raz własne dziecko na ręce to cały świat stanie Ci na głowie
U nas niestety trochę płaczliwie...maluszka chyba brzuszek boli i najbardziej kojąco działają oczywiście ramiona mamy, taty lub cycuś...ale poradzimy sobie;-)
Gorzej, że nie wiem od czego te problemy, bo nie jem nic co by mogło zaszkodzić...prawie nic nie jem...już na widok gotowanego kurczaka niedobrze mi się robi...eh...
Już momentami sama wyje z bezradności. Ale to pewnie dlatego, że to moje pierwsze dziecko i jestem cholernie przewrażliwiona;-)
A maluszek się zmienia z dnia na dzień i z chwili na chwilę
Wygląda już zupełnie inaczej niż w dniu narodzić i inaczej niż na zdjęciu;-)
No i bardzo szybko rośnie
A od trzech dni sam kręci główką