reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża na studiach

bezsenna mnie nie chodziło o egzaminy etc..mam tydzień do porodu a bede zdawac ustny egzamin...chodziło o zwolnienie lekarskie,studiuje na adameii medycznej,mialam zagrozona ciaze i nakaz lezenia w łózku,plus zakaz pracy z odczynnikami chemicznymi,wielu wykładowców zgodziło sie bym zaliczała indywidualnie,na niektóre zajecia wrecz naciskałam zeby chodzi,a jedna babka mi powiedziała ze mam sobie wziac dziekanke bo ja moja wpadka nie interesuje,albo chodzic na laboratorium..wiec chodze,choc duszno tam,pracuje normalnie....
 
reklama
layla normalnie szok.....a skad ona wiedziala ze to akurat wpadka? co za babsztyl...co jak co ale na akademii medycznej to powinni tym bardziej rozumiec sprawe...ehhh brak slow :/
 
KingaMZ , bezsenna- nie wiem,to żadna wpadka,ale ja nie zamierzam się tłumaczyć nikomu, od ostatnich 2 tygodni mąż mnie wozi na zajecia,bo juz boi sie ze skurcze dostane,a wczesniej jezdziłam sama,nikogo to nie interesowało ze lece z nóg bo na sali duszno,a tu jeszcze fartuch trzeba miec
 
a ja wiem czemu :) bo teraz standardem jest to ze dziewczyny szkola..studia..praca...mieszkanie, samochod itp itd...a na koncu dziecko.. jak wszystko sie zdarzy juz miec co sie chce..a wszystkie dziewczyny odbiegajace od tego schematu traktowane sa jako biedne dziewczeta, ktore wpadly...czyz nie tak?
 
Layla, jestem na chemii i ani ja ani żadna z moich koleżanek nie odważyłaby się chodzić na laboratorium w ciąży. Wybacz ale już nie mówiąc o teoretycznych i nieznanych konsekwencjach dla dziecka to niepoważne bo stwarzasz zagrożenie dla siebie, dziecka i dla innych na pracowni. A trudno żeby zaliczać laboratoria indywidualnie . Wiedziałaś jaki masz tok studiów i jakie masz przedmioty. Trzeba było poczekać ,a nie teraz narzekać. Może chamsko ci powiedziała, no ale odpowiedzialny czlowiek który wie ,że będzie miał do czynienia z odczynikami chemicznymi raczej nie zachodzi w planowaną ciąże. No i ten komentarz co do fartucha... normalnie śmieszne i niepoważne.
 
Layla, jestem na chemii i ani ja ani żadna z moich koleżanek nie odważyłaby się chodzić na laboratorium w ciąży. Wybacz ale już nie mówiąc o teoretycznych i nieznanych konsekwencjach dla dziecka to niepoważne bo stwarzasz zagrożenie dla siebie, dziecka i dla innych na pracowni. A trudno żeby zaliczać laboratoria indywidualnie . Wiedziałaś jaki masz tok studiów i jakie masz przedmioty. Trzeba było poczekać ,a nie teraz narzekać. Może chamsko ci powiedziała, no ale odpowiedzialny czlowiek który wie ,że będzie miał do czynienia z odczynikami chemicznymi raczej nie zachodzi w planowaną ciąże. No i ten komentarz co do fartucha... normalnie śmieszne i niepoważne. Pchasz się tam gdzie wogóle cię nie powinno być. Ja być cię nawet nie wpuściła na sale.
 
Layla ja tez studiuje na uniwersytecie medycznym na lekarskim na 4 roku i jestem w 10 tyg, czeka mnie teraz mega sesjaaaa, najgorszy jak do te pory egzamin na studiach, na dodatek ustny, teraz jeszcze nic nie widac ale ciekawa jestem jak to bedzie w pazdzierniku jak bede miala brzuszek (bo nie chce brac dziekanki) czy beda jakies fory, ale na mojej uczelni to wątpię... podrawiam
 
spoko fory na naszej uczelni są:) ja kończe własnie 5 rok wydzialu lekarskiego w Łodzi i jestem w 21 hbd i ogólnie wszyscy są przemili:). A farma wcale nie jest taka zła tzn nie wiem jak teraz testy ale do tej pory profesor naprawde nie byl taki straszny.. Jak tylko dobrze teraz znosisz ciąże, to później juz będzie tylko lepiej. Naprawde i motywacja jest ogromna. A na początku 5 roku nic się robi, masz jeden egzamin z radiologii, na który jest w 100% giełda wiec dasz rade na pewno, zajęć po południu w pierwszym semestrze nie ma, sesji zimowej nie masz, bo zakaźne dopiero w marcu:) dopiero w drugim jest co robić no ale ja z moją motywacją zdalam juz chirurgie i interne wiec naprawde jest spoko. Ja ma termin na wrzesien wiec mam nadzieję, że w październiku się pojawię. A i na 5 nawet jak nie będie Cię miesiąc czasu to da się to odrobić, bo są bardzo długie przerwy (koleżanka po operacji lezala tyle w szpitalu)

pozdrawiam bardzo serdecznie
Doris
 
reklama
hej Dorota, no właśnie Ty konczysz lekarski a ja jestem na wojleku, to u nas jest troche inaczej z sesja i zajęciami... farme juz mialam, a teraz mam patomorfe i ustny u prof, ale mam nadzieje ze jakos pojdzie no i te nieszczesne gieny... :/ no ale fajnie w kazdym razie ze jest tu na forum ktoś w podobnej sytuacji :) mam nadzijee ze jakos to bedzie , boje sie tylko bo zanim dowiedzialam sie ze jestem w ciazy mialam zajecia z radiologii i bylam przy CT tam przy komputerach i w zwiazku z tym dostalam skierowanie na badanie genetyczne USG i test pappa na 27 maja i strasznie sie boje czy bedzie wyztsko ok :( pozdrawiam Cie serdecznie
 

Podobne tematy

Do góry