reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Cześć dziewczynki. Opowiem wam swoją historie i powiedzcie co myślicie.
Otóż ostatnia miesiączka 16.11.
Cykle 28 dni. Test sikany 14.12 mocne 2 kreski.
15.12 wizyta u ginekologa diagnoza - ciąża pozamaciczna. 16.12 zrobiona laparoskopia i okazało się ze nigdzie nie widać CP.
Ale wartości bthcg 16.12 2100 i uwaga 18.12 - 5300.
A na usg nigdzie nie uwidoczniono pęcherzyka ciążowego.
Ciąża wychodzi 4t5d od ostatniej miesiączki.
Jak myślicie jest szansa ze ujawni się w macicy ciąża mnoga ?
Jutro znowu sprawdzanie bthcg i ponowne usg.
 
reklama
Cześć dziewczynki. Opowiem wam swoją historie i powiedzcie co myślicie.
Otóż ostatnia miesiączka 16.11.
Cykle 28 dni. Test sikany 14.12 mocne 2 kreski.
15.12 wizyta u ginekologa diagnoza - ciąża pozamaciczna. 16.12 zrobiona laparoskopia i okazało się ze nigdzie nie widać CP.
Ale wartości bthcg 16.12 2100 i uwaga 18.12 - 5300.
A na usg nigdzie nie uwidoczniono pęcherzyka ciążowego.
Ciąża wychodzi 4t5d od ostatniej miesiączki.
Jak myślicie jest szansa ze ujawni się w macicy ciąża mnoga ?
Jutro znowu sprawdzanie bthcg i ponowne usg.

Ja jestem w szoku, że zrobiono Ci laparoskopię "w ciemno". 😳 Przy pierwszym poronieniu miałam tak, że pojechałam na IP z plamieniem, lekarz stwierdził, że "coś" widzi w jajowodzie i położył mnie na oddział z podejrzeniem ciąży pozamacicznej 🤦🏻‍♀️. Na oddziale miałam USG zaraz po przyjęciu i lekarka powiedziała, że ona tu ciąży pozamacicznej nie widzi. Zostawili mnie na obserwacji, doszło do poronienia samoistnego. Ale w trakcie pobytu w szpitalu miałam kilka razy USG i nie było mowy o zabiegu bez pewności, że ciąża pozamaciczna faktycznie występuje. A i beta od początku zaczęła lecieć w dół.

U Ciebie jest jeszcze bardzo wcześnie i na tym etapie może nie być widać jeszcze pęcherzyka. 🤷🏻‍♀️ A co mówili w szpitalu?
 
Ja jestem w szoku, że zrobiono Ci laparoskopię "w ciemno". 😳 Przy pierwszym poronieniu miałam tak, że pojechałam na IP z plamieniem, lekarz stwierdził, że "coś" widzi w jajowodzie i położył mnie na oddział z podejrzeniem ciąży pozamacicznej 🤦🏻‍♀️. Na oddziale miałam USG zaraz po przyjęciu i lekarka powiedziała, że ona tu ciąży pozamacicznej nie widzi. Zostawili mnie na obserwacji, doszło do poronienia samoistnego. Ale w trakcie pobytu w szpitalu miałam kilka razy USG i nie było mowy o zabiegu bez pewności, że ciąża pozamaciczna faktycznie występuje. A i beta od początku zaczęła lecieć w dół.

U Ciebie jest jeszcze bardzo wcześnie i na tym etapie może nie być widać jeszcze pęcherzyka. 🤷🏻‍♀️ A co mówili w szpitalu?
Ze przy tak dużych wartościach bthcg musi już gdzieś uwidocznić się pęcherzyk.
Ale niestety wczoraj robili usg i dalej nigdzie nic nie widza.
Każą leżeć i czekać.
Jutro kolejne hcg i usg…
 
Ze przy tak dużych wartościach bthcg musi już gdzieś uwidocznić się pęcherzyk.
Ale niestety wczoraj robili usg i dalej nigdzie nic nie widza.
Każą leżeć i czekać.
Jutro kolejne hcg i usg…

Rozumiem. Kurczę ja nawet nie wiem jakie miałam teraz w ciąży bliźniaczej przyrosty bety żeby porównać. Ciążę wyłapałem testem bardzo wcześnie, bo jeszcze przed terminem miesiączki i wartość wynosiła 27,8 w 3+2 tyg. Ale dalej już nie sprawdzałam...
 
Ze przy tak dużych wartościach bthcg musi już gdzieś uwidocznić się pęcherzyk.
Ale niestety wczoraj robili usg i dalej nigdzie nic nie widza.
Każą leżeć i czekać.
Jutro kolejne hcg i usg…

A, i dodam jeszcze, że w obecnej ciąży w 6+0 tyg. lekarz zidentyfikował tylko jeden pęcherzyk. Dwa dni później trafiłam do szpitala i okazało się, że są dwa, wtedy wszyscy podkreślali, że ten drugi jest słabiej widoczny (myślę, że wynika to z tego, że jedno bobo ma łożysko na przedniej ścianie macicy a drugie na tylnej i to na tylnej musiało być mniej widoczne na początku). Tylko nie wiem czy to niedopatrzenie lekarza w czasie tego pierwszego USG czy obiektywnie mógł nie zauważyć tego jednego pęcherzyka... 🤷🏻‍♀️
 
A, i dodam jeszcze, że w obecnej ciąży w 6+0 tyg. lekarz zidentyfikował tylko jeden pęcherzyk. Dwa dni później trafiłam do szpitala i okazało się, że są dwa, wtedy wszyscy podkreślali, że ten drugi jest słabiej widoczny (myślę, że wynika to z tego, że jedno bobo ma łożysko na przedniej ścianie macicy a drugie na tylnej i to na tylnej musiało być mniej widoczne na początku). Tylko nie wiem czy to niedopatrzenie lekarza w czasie tego pierwszego USG czy obiektywnie mógł nie zauważyć tego jednego pęcherzyka... 🤷🏻‍♀️
u mnie jest właśnie ten problem ze nie widać na usg zadnego pęcherzyka
 
u mnie jest właśnie ten problem ze nie widać na usg zadnego pęcherzyka

Rozumiem, zastanawiam się (patrząc analogicznie do mojej sytuacji) czy jakby np dwa pęcherzyki były w tylnej części macicy to czy jest możliwość, że na tym etapie jeszcze ich nie widać... 🤔 A jak rozumiem, wysoki poziom bety łączysz z ewentualnością ciąży bliźniaczej.
 
reklama
Do góry