Hej dziewczyny, mi juz nawet nie chce się wymieniac, co mnie boli:/ najbardziej martwią mnie moje bóle podbrzusza albo krzyża promieniujące na nogi. Tylko dziwne bo mam je głównie w nocy, w dzień zdarzą się 2 czy 3 razy. Idę w środę do lekarza, zobaczymy co powie. Nie wiem, czy to czasem nie skurcze..
W związku z porodem- u mnie wszystko się posypało- od początku chodzę do lekarza, który przyjmował też w szpitalu,w którym chciałam rodzić. A miesiąc temu zamknęli tam porodówkę i są marne szanse na to, że ja otworzą. A nawet jeśli, to będą sami nowi lekarze, więc nie jestem już pewna, czy chce tam rodzić. Nie chcę w 31 tyg zmieniać lekarza, zwłaszcza że ten wydaje się ok. Ale bardzo się boję,cze trafię do szpitala, gdzie jakis lekarz uprze się, że mam rodzić naturalnie i nie będę miała nic do gadania..
@tusiaczzek1988 jak masz od kardiologa papierek z zaleceniem cesarki, to nie masz czym się martwić- na pewno urodzisz przez CC, zwłaszcza przy bliźniakach.
A jeśli chodzi o dokarmianie dzieci po mm, u nas to bardzo powszechne, ale szczerze mówiąc nawet się tym nie martwie. Teraz dla mnie głównym zmartwieniem jest to, aby dzieciaczki posiedziały jak najdłużej w brzuchu, nie było żadnych komplikacji przy porodzie i urodziły się zdrowe
W sprawie pomocy na początku musimy radzić sobie sami- moi rodzice nie żyją, rodzeństwo mieszka daleko.mam tu tylko teściowa, świetna kobieta, ale też pracuje codziennie do 19, więc nie chcę jej obciążać. na dodatek mój maz w październiku zmienił pracę, więc za dużo wolnego nie weźmie..także jestem nastawiona że przez cały dzień będę z dziećmi sama, wiem że będzie ciężko ale muszę dać radę