Justynia882
Fanka BB :)
Nie chcę straszyć ale skurczę Braxtona-Hicksa są naturalne owszem, ale nie powinny być odczuwalne/dokuczliwe na takim etapie ciąży. Mogą prowadzić skurczy porodowych, i trzeba o nich informować lekarza bo mogą skracać szyjkę i wtedy trzeba coś rozkurczowego brać + dużo wypoczynku. Ja osobiście od ponad 2 miesięcy jestem na lekach bo brzuchol mi się stawia cały czas - na szczęście szyjka ok ale trzeba to uważnie obserwować. W przedniej ciąży (pojedynczej) dzięki tym skurczą chodziłam 2m-c z rozwarciem na podtrzymaniu
wiec tym bardziej przy bliźniakach nie ma co ich bagatelizować.
a tak bez związku z tematem dziś udało mi się włączyć TV - a dokładniej TLC i zapowiadali program o in-vitro i podobno 1 na 5 par w PL ma problemy z zajściem w ciąże. Jakiś koszmar... nikomu nie życzę.

a tak bez związku z tematem dziś udało mi się włączyć TV - a dokładniej TLC i zapowiadali program o in-vitro i podobno 1 na 5 par w PL ma problemy z zajściem w ciąże. Jakiś koszmar... nikomu nie życzę.
Ostatnia edycja: