reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
gotadora, nogi spuchniete to normalne, w ciagu tygodnia opuchlizna zejdzie, tez tak mialam, az syn sie przestraszyl jak to zobaczyl. wg ang poloznych oczywiscie to NORMALNE haha, a przy bliznietach naturalne :-). dobrze, ze z maluszkami wszystko dobrze, a napisz jak sobie radzisz z przwijaniem, bo ja nie wiedzialam jak wziac na rece takie male kluski, nie mowiac o przewinieciu, balam sie dotknac, zeby nie popsuc :)
 
Gotadora super, że maluszki mają się tak dobrze :) Tobie też życzę jak najszybszego powrotu do jak najlepszej kondycji!
Ineska_uk aż nie mogę uwierzyć, że Twoje bąble mają już przeszło 2 tygodnie! Niech rosną zdrowo!

Milla76 z przyjemnością dopisuję Cię do naszej listy :)

1.Rachel22324.październik.13
2.Flis1205315.listopad.13
3.Justynia88229.listopad.13
4.Paolka29.listopad.13
5.Kasiamama30.grudzień.13 (28 grudnia)
6.Aneszka812.styczeń.14 (30 grudnia)
7.Jjka5.styczeń.14
8.Jok6.styczeń.14
9.Karmelova7.styczeń.14
10.Napierajka8.styczeń.14 (20 grudnia)
11.Effcia12311.styczeń.14
12.Hannah342.luty.14
13.Maya1215.marzec.14
14.
Milla76
15.marzec.14
15.
Julianna20.marzec.14
16.
Misiarska2.kwiecień.14 (30 marca)
17.
Nanka4.maj.14
18.
Nana7ma10.maj.14
19.
Paulinka_uk10.maj.14
20.
KPe00715.maj.14
 
milla76, te skurcze o których piszesz to chyba Braxtona Hiksa. Ja je mam od 20tc. Nie są bolesne, choć nieprzyjemne. Wlasnie wtedy macica tak twardnieje, az można dokładnie stiwerdzić gdzie się kończy a gdzie zaczyna :-). Mi lekarka powiedziała, ze to normalne, szczególnie przy bliźniakach one pojawiają się wcześnie. Ja teraz mam je codziennie. Bywaly takie okresy, ze miałam je po 7-8 razy na godzine, co już zaczęlo mnie martwić. Ale jak na razie nie wplynęly na szyjke wiec po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić. No i odpoczywać dużo. Jak sobie zrobie taki dzień nic nierobienia, to mi się rzadziej spina.
 
Hej, ja będę rodzić w szpitalu im Orłowskiego na Czerniakowskiej w Warszawie.
Moja ginekolożka tam pracuje i mi polecała. IIIci stopien refer. mają szpital na Karowej, Orłowskiego, i jeszcze jeden jakiś (chyba IMiD).
 
Gotadora - ja miałam nogi jak słonica ;-) a dwa skarby zajmą Twój czas na długo :-)
moje już chrapią, ale coś im ostatnio się poprzestawiało i znów budzą się często na cycka w nocy. No i gratuluje cyckania ;-)
U nas smoka ssie 50% - podaliśmy smoka jak miały chyba 1,5 miesiąca - Zuzka zassała Aventa, a dzięki Maćkowi mam niezłą kolekcję :-) ale żaden nie podpasował. Jakieś 1,5 miesiąca temu Zuzce Avent przestał pasować i przerzuciła się na Lovi. Teraz Maciek wyciąga jej smoczek z buzi i bawi się nim jak zabawką. Kapturki założyłam ze dwa razy - mam z Aventu.
 
Jjka ja też będę rodzić w Orłowskim. Chodziłam tam do szkoły rodzenia, moja lekarka tam pracuje i leżałam też tydzień na patologii, co tylko utwierdziło mnie w mojej decyzji.
Brałam też pod uwagę Św. Zofię, ale przede wszystkim mam tam dalej, poza tym moja znajoma miała tam problemy, żeby ją przyjęli jak przyjechała rodzić, mimo że chodziła prywatnie do lekarza z tego szpitala i miała wynajętą położną. Tylko wystąpienie krwawienia zadecydowało, że zostawili ją na Żelaznej zamiast odsyłać gdzieś indziej. Jeszcze siostra moja koleżanki ma rodzić na Żelaznej ( albo już urodziła bo dawno się z nią nie widziałam) i to jeszcze bliźniaki, więc jak będę coś wiedziała odnośnie przebiegu porodu i ogólnych wrażeniach to dam znać.
 
Gotadora - spóźnione, ale najszczersze gratulacje :-)

Ja także miewam jakieś dziwne napięcia brzucha, ale skurcze to nie są. Pojawiają się, jak za dużo będę robić, jak gwałtownie wstanę, lub coś dźwigam...
Jutro mam USG prenatalne, więc odezwę się po. Pozdrawiam serdecznie
 
Gotadora maluszki Ci zajmą teraz caly swiat. Wręcz zapomnij o forum ;) Ja to nie mam nawet jak z domu wyjść Ciebie odwiedzic...

Moje laski zaczynają juz kombinować. Wiedza co zrobic zeby mama się zajęła jak juz się babcia czy tatus znudzą. Bo przeciez mama to najlepszy jednoosobowy chodzący teatrzyk połączony z barem mlecznym... Moja mniejsza wlasnie wypila 200ml i dopila cyckiem. Nie wiem gdzie ona to zmieściła...

Milego dnia kobietki!
 
reklama
misiarska, jjka dziękuję Wam za informacje, teraz jestem już zupełnie spokojna. Wiem, ze maluchy mają się dobrze (tzn. serduszka biją, widziałam w tym tygodniu na usg) i to dla mnie najważniejsze. A teraz, juz w ogóle nie będę się denerwowała, nawet jak przydarzac się te skurcze będą częściej.

kasiamama Tobie dziękuję jeszcze raz za dopisanie do listy. Teraz czuję się już pełnoprawnym członkiem forum ;-)

Mimo braku takiego doświadczenia zgadzam się z Marcysiową - dzieciątka potrafią tak zaabsorbować, że nie ma czasu na nic innego. Ja przy pierwszym dziecku przez trzy tygodnie to specjalnie nie wiedziałam jaka jest pogoda, jaki dzień i która godzina. Przy dwójce to wolę na razie nie myśleć jak to będzie. Ale, znając życie i widząc Wasze doświadczenia, wiem, że nawet to da się przeżyć. A później to tyle radości i to podwójnie. Bo się najpierw jedno uśmiechnie i miód na serce, potem jako bonus - drugie. Nie mówiąc o dalszych postępach: chodzenie, słowo "mama". Dalej nie wiem, bo mój synek ostrożnie dawkuje mi emocje i nie rozwija się w jakimś zastraszającym tempie ;-)

ach, i jeszcze dziękuję za informacje o szpitalach w Warszawie

też życzę udanego piątku. Dla pracujących - żeby szybko się zaczął weekend!:-)
 
Do góry