reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Dziewczyny,z tymi brzuchami to się nie stresujcie. Powiem Wam jak było u mnie. Po pierwszej ciązy( przytyłam 11kg) brzuch juz w szpitalu był płaski tylko skóra tak ...hmmm...zmęczona,ale ok:). Teraz po drugiej i to bliźniaczej było tak: po porodzie( SN) jak po tygodniu wyszłam ze szpitala( dzieci było w inku i czekałam poza tym byłam na obserwacji ze wzgl na zakrzepepice żył)i brzuszek był...taki jak by tak jeszcze jakis dzidzius siedział,ale słowo Wam daje,ze po 4 miesiącach zaczęłam ćwiczyć troszeczke brzuszki i naprawde jest ok. Jest jeszcze szansa na bikini;-). Choc to mnie nie kusi bo i tak sie nie rozbiore ze wzgl na popekane naczynka,ktore mam od zawsze!!! na nogach!a zakrzpica jeszcze to pogłebiła...ale to inna baja..
Brzuszki dojdą do siebie tylko tajjcie im czas i broń Boze nie ćwiczcie ich od razu po porodzie bo Wam się mięsień prostu nie zejdzie i bedziecie juz do końca zycia taką szczeline miały po środku brzucha!O!
Bedzie dobrze,kochane. A jak pierwsza ciaza to wcale się nie martwcie,bo wszystko naprawde sie duzo szybciej regeneruje:)
 
reklama
mati84 - mnie do końca 14 tyg. waga ruszuła sie raptem o 2 kg. Najwięcej skoczyło własnie poiedzy 14 a 19 i od 19 do 23 tyg. zobaczymy jak będzie na nastepnej wizycie.
natt - a jak długo rodziłas sn? i jak to wypada w porównaniu z pierwsza córcią? bo ja tez pierwsza rodziłam sn i chyba juz bym tak teraz wolala (ozywiscie jesli sie da) - zawsze mniejszy strach przed znanym niz nieznanym, jak cc:szok:
 
Cześć dziewczyny:) Mam pytanko...czy którąś z Was bolały żebra ,ale tak wysoko,dokładnie pod piersiami? Od kilku dni mnie bolą,jak śpię na lewym boku to mam mega ból pod lewą piersią i odwrotnie...i zastanawiam sie od czego to jest,przecież dzieci nie sa aż tak wysoko w tym tyg ciąży.
 
Cześć dziewczyny:) Mam pytanko...czy którąś z Was bolały żebra ,ale tak wysoko,dokładnie pod piersiami? Od kilku dni mnie bolą,jak śpię na lewym boku to mam mega ból pod lewą piersią i odwrotnie...i zastanawiam sie od czego to jest,przecież dzieci nie sa aż tak wysoko w tym tyg ciąży.

Mnie bolą - ale tylko po prawej stronie :) - wydaje mi się że to z powodu skoliozy boli tylko po jednej stronie.. kto wie.

Dzisiaj jestem już po wizycie u gina - szyjka trzyma mocno, dziewczyny duże, po 700g (moja gin mówi, że jak w pojedynczej ciąży) ułożone główkowo.

Pozdrówka dla nowych mam na forum, a poniżej zdjęcia z dzisiaj (ok. 6 kg do przodu)
brzuch.jpg
 
ah moja tak samo dwuowodniowa i dwukosmowkowa.Ale Ci bede zazdroscic jak bedziesz miala parke...mi tez sie tak marzylo nawet imie dla dziewczynki mialam-Marcelina albo Amelka.No ale coz przynajmniej wiem ze jeden chlopak bedzie MArcel:p No tak w koncu jak meza w domu nie ma musisz jakos funkcjonowac.Tylko sie nie przeforsuj!

No ja na początku jak się dowiedziałam o blixniakach to miałam przeczucie na dwóch chłopaków, potem spec od usg powiedział, ze parka i tak żyłam 1,5 miesiaca wtakim przekonaniu, nawet kilka kiecek kupiłam, a potem okazało się, że jednak dwa siusiaki i musiałam się przestawić ze dwa dni było mi trochę smutno ale teraz już się przyzwyczaiłam do nowego. Dziewczynka miała być Ola, będzie Olek:)
 
Dzięki za odp:) Ale masz mały i zgrabny brzuszek:) Mi zaczął wyskakiwać miesiac temu i tak teraz nadrabia,bo od początku ciąży mam narazie na plusie tylko 2,5 kg...niestety walczyłam z mega mdłościami,mało jadłam i te wymioty:(
 
Aimee, ja wolałam rodzić SN. Normalnie się o to modliłam. Wiadomo przy bliźniakach nie mozna sie nastawiać na zadną opcje,ale ja straasznie chciałam SN. I satło sie jak chciałam. Powiem Ci,ze i Natke i teraz rodziłam bez znieczulenia,na zywca( jazda po bandzie po prostu). Nooo i odziwo bliźniaki mi sie rodziło duuuzo łatwiej ,lzej,szybciej. Przy Natce poród( takie realny z odchodzącymi wodami i silnymi skurczami) zaczął się o 4 rano a zakończył o 18...Meega długo choc jak rodziłam to nie miałam poczucia ze to tyle trwa. A teraz?? około pólnocy cos poczułam,o 2 w nocy się zaczęło tak na serio a o 8 rano dzieciaki były juz z nami:). Ja powiem tak ,jak ja sie na patrzyłam na te zbolałe dziewczyny po CC to ja juz wole SN,moze i boli ale potem raz dwa sie dochodzi do siebie:). Choc są dziewczyny ktore po CC szybko się regenerują...No ale dla mnie to jest jednak juz operacja...Np moja kolezanka( córka lekarzy,wiec poród miała obstawiony ze wszystkich stron....)rodziła syna CC bo sie bała SN i co po 1,5 roku szew jej wyszedł na wierzch..jakos sie wywinął czy coś...no ja dziekuje bardzo! i nie moze nosić niskich majtek czy spodni bo uciskają szew i czuje dyskomfort...no ja dziekuje:). Ja sie da SN to SN i juz:). A jak potem satysfakcja jak juz jest PO! o Maaatko! ja to jestem wtedy taaaaaaaaaaka dumna z siebie. Dla mnie to niezastąpione emocje!!!
Ale jak piszałam bliźniacza ciąża jast tak specyficzna,ze czasem wyboru nie mamy i koniec. Trzeba myśleć o dobru dzieci no i swoim...:)

Ale ale naaaaaaaaajważniejsze to teraz te dzieciątka donosic!
 
madzix81 - mysle, ze t moze jakies indywidualne ulozenie maluchów..mnie boli tylko z jednej strony, pod piersiami i promieniuje na plecy tak, że nie bardzo moge siedziec.Jedna z moich dziewczynek byla wlasnie jakos tak poprzecznie ulozona jak powiedział lekarz ("widocznie naciska na jakiś organ lub nerw). Teraz jest jakby lepiej od kilku dni, wiec moze sie przekrecila???
toliveistodie - oj bo wpadne w kompleksy:zawstydzona/y:a jaki masz obwód brzuszka?
 
Aimee, ja wolałam rodzić SN. Normalnie się o to modliłam. Wiadomo przy bliźniakach nie mozna sie nastawiać na zadną opcje,ale ja straasznie chciałam SN. I satło sie jak chciałam. Powiem Ci,ze i Natke i teraz rodziłam bez znieczulenia,na zywca( jazda po bandzie po prostu). Nooo i odziwo bliźniaki mi sie rodziło duuuzo łatwiej ,lzej,szybciej. Przy Natce poród( takie realny z odchodzącymi wodami i silnymi skurczami) zaczął się o 4 rano a zakończył o 18...Meega długo choc jak rodziłam to nie miałam poczucia ze to tyle trwa. A teraz?? około pólnocy cos poczułam,o 2 w nocy się zaczęło tak na serio a o 8 rano dzieciaki były juz z nami:). Ja powiem tak ,jak ja sie na patrzyłam na te zbolałe dziewczyny po CC to ja juz wole SN,moze i boli ale potem raz dwa sie dochodzi do siebie:). Choc są dziewczyny ktore po CC szybko się regenerują...No ale dla mnie to jest jednak juz operacja...Np moja kolezanka( córka lekarzy,wiec poród miała obstawiony ze wszystkich stron....)rodziła syna CC bo sie bała SN i co po 1,5 roku szew jej wyszedł na wierzch..jakos sie wywinął czy coś...no ja dziekuje bardzo! i nie moze nosić niskich majtek czy spodni bo uciskają szew i czuje dyskomfort...no ja dziekuje:). Ja sie da SN to SN i juz:). A jak potem satysfakcja jak juz jest PO! o Maaatko! ja to jestem wtedy taaaaaaaaaaka dumna z siebie. Dla mnie to niezastąpione emocje!!!
Ale jak piszałam bliźniacza ciąża jast tak specyficzna,ze czasem wyboru nie mamy i koniec. Trzeba myśleć o dobru dzieci no i swoim...:)

Ale ale naaaaaaaaajważniejsze to teraz te dzieciątka donosic!
Gdybym miała singielka wbrzuchu na pewno SN bym chciała, jednak ze względu na dobro dzieci przemęczę się z CC, boję się, że drugie dziecko będzie niedotlenione i coś sie stanie, tymbardziej, że nigdy nie rodziłam, a najgorsza opcja to SN i CC w jednym porodzie to już meksyk...

Gratuluję Ci porodu SN, masz racje, nie dość, że dupa Ciebie rozpiera to podziw w oczach innych (w tym nas) jest wielki:-)
 
reklama
mati84 - mnie do końca 14 tyg. waga ruszuła sie raptem o 2 kg. Najwięcej skoczyło własnie poiedzy 14 a 19 i od 19 do 23 tyg. zobaczymy jak będzie na nastepnej wizycie.
natt - a jak długo rodziłas sn? i jak to wypada w porównaniu z pierwsza córcią? bo ja tez pierwsza rodziłam sn i chyba juz bym tak teraz wolala (ozywiscie jesli sie da) - zawsze mniejszy strach przed znanym niz nieznanym, jak cc:szok:
Ja do 18tc mialam brzuszek jakbym sie najadła bardziej i ok. 2,5kg na plus, teraz w 21tc mam już 6kg troche mnie przeraża, że to tak zaczyna lecieć, a wcale więcej nie jem. Mam nadzieję, że to taki skok i na parę tyg sie trochę uspokoi...albo przynajmniej chcę tak mysleć heheh
 
Do góry