Gdybym miała singielka wbrzuchu na pewno SN bym chciała, jednak ze względu na dobro dzieci przemęczę się z CC, boję się, że drugie dziecko będzie niedotlenione i coś sie stanie, tymbardziej, że nigdy nie rodziłam, a najgorsza opcja to SN i CC w jednym porodzie to już meksyk...
Gratuluję Ci porodu SN, masz racje, nie dość, że dupa Ciebie rozpiera to podziw w oczach innych (w tym nas) jest wielki:-)
Niuleczka masz rację...ja też mam nadzieję na cc,trudno,swoje przemęcze póxniej,choć większość moich znajomych miały cc i szybciej do siebie dochodziły niż dziewczyny na sali po sn.