forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ironia, miałam dość gadania, że się tylko na pogrzebach spotykamy no i trochę pod kątem mojego Brata - zupełnie nierodzinny jest, żadnych potrzeb, moja Mama też zdziwaczała - w zeszłym roku odmówiła wyjazdu na pogrzeb własnej siostry , ja pojechałam.mysia - różni sa w sumie ludzie, ja pewnie tak jak ty bym podzwonila po tych co chce ich zapraszac bo wychodze z zalozenia ze tylko bliscy mi ludzie powinny byc na chrzcinach wiec nie wysylalabym zaproszen...ale forever ma z teog co czytalam i zrozumialam srednie relacje z rodziną...ale po co ich w takim razie zapraszać? ja bym olała sytuacje
Mysia - a złośliwa też byłam - najpierw wysłałam zawiadomienia o narodzinach - Ci którzy się zachowali i jakoś odezwali dostali zaproszenie na chrzest.
Anapi - szczerze mówiąc nie potrafiłabym się zgłosić na ochotnika na chrzestną
A jeśli chodzi o ubranko na chrzesta to z uwagi na gabaryty Młodej zamówienie na miarę było jedynym rozwiązaniem - teraz muszę pomyśleć o swojej kreacji, jak na razie kupiłam spodnie w Zarze - nie w przedciążowym rozmiarze M tylko S :-), gorzej będzie z górą - i żeby mleczarnia weszła i aby był do niej łatwy dostęp.