reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny

Dziewczynki, bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Też uważam, że cennik za udzielanie sakramentów to jakaś pomyłka! Jeśli usłyszę konkretną kwotę, to poproszę o fakturę :-p A poważnie, to podoba mi się podejście księdza, o którym pisała Trasia - tak powinno być!
Ja jutro idę z tym proboszczem rozmawiać... ale mam stresa :-p Mam jednak alternatywę - jeśli będzie robił problemy, ochrzcimy Edgarka u mojej mamy - tam jest cudowny ksiądz, który nie powinien mieć żadnego "ale".
 
reklama
i my sie zorganizowalismy :-) bylismy w restauracji zoibaczyc jaki temrin jest wolny i ile to bedzie kosztować :-) i prawdopodobnie bedzie to 24 wrzesnia ;-) teraz tylko do ksiedza :-) muze zagadac do mojego wykładowcy ktory jest ksiedzem w mojej parafi równiez :-) moze sie uda, bo proboszcz jakis taki łeee...

a jesli chodzi o ceny to za osobę wychodzi 120 zł czyli przystawka, obiad, deser, zimna płyta i napoje...

restauracja bardzo fajnie wygląda taka klimatyczna piwnica :-)

o takie coś:
001.jpg
 
Ironia tam jest ślicznie.My jeszcze nie byliśmy u księdza czekamy póki co na przypływ gotówki.Boje się tego spotkania bo od jakiś 3 lat naszemu proboszczowi zaczęło odwalać i bardzo rzuca się jak ktoś nie chodzi do kościoła a my nie chodzimy. Po porostu nie czujemy takiej potrzeby.Chcemy ochrzcić mała ale ksiądz może rzucać się o to ze nie jesteśmy małżeństwem:dry:
 
Ironia, miejsce rewelacja :)

My jeszcze nie mamy terminu chrztu. I być może będzie dopiero w październiku :/ Ojciec chrzestny bierze 20 sierpnia ślub, a potem we wrześniu będą polować na jakąś wycieczkę last minute w ramach podróży poślubnej. Trochę mi nie leży takie czekanie nie wiadomo do kiedy, ani w kościele terminu nie zaklepać, ani knajpy w razie czego nie rezerwować :/ No, ale co mam zrobić...
 
A my już mamy ten etap za sobą :) bardzo spokojnie, ksiądz zgodził się ochrzcić małą po mszy, kameralnie zebrała się najbliższa rodzina: my, dziadkowie, chrzestni z rodzinami, i dwie prababcie :) Przyjęcie zrobiliśmy w domu, obiad, deser z zamówionym ładnym tortem i kolacja. Posiedzieliśmy cały dzień i dobrze się bawiliśmy :) Hanulka spokojna, w swoim otoczeniu i wszystko grało :) A to fotki na dowód ;) Aha, żadnych cenników, daliśmy tyle, na ile było nas stać :)

chrzest Hani.jpgHanusia.jpg
 
A my najprawdopodobniej będziemy chrzcić Edgarka 10.września :-) Ksiądz zgodził się bez problemu na dwie matki chrzestne. Wcześniej udzieli nam ślubu, a potem ochrzci maluszka. Będzie tylko moja mama i chrzestne [moja siostra i kumpela], może dojedzie druga siostra. I to wszystko. I bardzo mi się to podoba ;-) :-)
 
super tak kameralnie :))


u nas w koncu po wielkich problamach z chrzestymi staneło na 25 września :-) restauracja zarezerwowana tylko menu trzeba skomponowac :) chrzestni wybrani wiec jutro jedziemy kupic mi jakies ciuszki i beniowi cos musze znalezc :-)
 
reklama
Do góry