reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny

A my w końcu wiemy kiedy chrzest- po wielkich pertraktacjach z całą rodziną (musiałam się z terminem dopasować do 4 osób...:/) stanęło na 11 września:)

A i będziemy chrzcić się sami, bo w naszym kosciele zbiorowe chrzty w sobotę a my (w drodze wyjątku) mamy chrzest w niedzielę:)
 
reklama
A my w końcu wiemy kiedy chrzest- po wielkich pertraktacjach z całą rodziną (musiałam się z terminem dopasować do 4 osób...:/) stanęło na 11 września:)

A i będziemy chrzcić się sami, bo w naszym kosciele zbiorowe chrzty w sobotę a my (w drodze wyjątku) mamy chrzest w niedzielę:)

to podobnie jak my...my też sami..trochę się tego boje ;/ ehhh
 
Ja-Zołza - kilka stów, ale ile konkretnie to nie wiem, podobno 6 to dużo.
Aestima, Andrewa88 - szczerze mówiąc nie myślałam, żeby się do kogokolwiek dopasowywać :confused: Chciałam w sobotę, kameralnie i w II połowie września i tak będzie. Przy takiej liście gości jaką zrobiłam zawsze komuś nie będzie pasować. Zaproszenia dostaną z miesiąc wcześniej jak nie lepiej i wolna wola czy się pojawią czy nie. Tylko wciąż u mnie totalna pustka jeśli chodzi o chrzestnego... Myślę, że m.in. miesiąc przed uroczystością powinnam porozmawiać z kandydatem ( którego nieustająco nie ma..... :wściekła/y: ).
 
My płaciliśmy za chrzest 4 lata temu 50zł, za ślub u nas jest co łaska (my daliśmy 500zł). Woleliśmy nie ryzykować mniejszą kwotą żeby nam np światła w trakcie ślubu nie pogasili.
 
u nas nie płaci się nic za chrzest. Proboszcz powiedział, że jeśli czujemy że chcemy coś ofiarować to prosi w trakcie ofiary w kościele wrzucić tyle grosza ile uważamy. Bardzo mnie to pozytywnie zaskoczyło.
 
forever, no pewnie wolna wola ale bez chrzestnych czy moich rodziców chrzest raczej nie wchodzi w grę:-D Zwłaszcza, ze przyjęcie u nich w domu. ja chciałam wrzesień ale moja chrzestna nie może od 17 do końca a moja mama i brat (chrzestny) nie mogą 4-tego, więc zostaje tylko 11 co nam niebardzo pasuje. trudno, dostosujemy się:)
 
Woleliśmy nie ryzykować mniejszą kwotą żeby nam np światła w trakcie ślubu nie pogasili.
:szok:
Traschka - uważam, że to dobry pomysł.Moim zdaniem gdy się daje ofiarę na sakrament to już nie powinna być zbierana taca. Ciekawe jak u mnie będzie.
Aestima - no tak, z miejscem na przyjęcie to problem, mi bardziej zależało na terminie niż miejscu więc zmieniłam knajpę. No, ale z drugiej strony bycie chrzestnym to też pewne obowiązki i dostosowanie się.
 
A my już po :) Impreza wczoraj i z głowy. I powiem Wam, że szukałam ubranka dla małego na chrzest i nic nie było dla takiego malucha-same ciuszki na 4 miesiące i więcej. Poszliśmy w tym, co mieliśmy w domu :)
A ci do kasy-my dalismy 300 zł, ale ksiądz na pytanie o ofiarę odpowiedział, że jesli chcemy to damy tyle ile uważamy. Strasznie oburza mnie cennik za sakramenty! Przecież nimi nie powinno się handlować! A co mają powiedziec ci, którzy nie mają pieniędzy-nie wezmą ślubu czy nie ochrzczą dziecka, bo ich nie stac na sprostanie wymaganiom finansowym księdza?!Wrrrrrrrrrr
 

A propos kasy - ile księża sobie życzą teraz za udzielenie chrztu?

my chrzciny przelozylismy na 14 tego, czyli za tydzien
dajemy 50zl nie mamy wiecej, remont nas WC wyniosl wiecej niz myslelismy. Mielismy dac 100zl ale poprostu nas nie stac.
Niektorzy caly dzien zapitalaja zeby zarobic 50zl a ksiadz w godzine zarobi...
(od nas zarobi 50, a w ten dzien sa 4 chrzty w kosciele u nas)
 
reklama
My chemy dać 100-150zł, bo proboszcz zgodził sie specjalnie zrobić dla nas w sobotę chrzest, a cała reszta dzieciaczków ma w niedziele. Nie spotkałam sie z odgórnym cennikiem za skaramenty, pamiętam za ślub daliśmy 500zł, ale bez przymusu - było co łaska. Cennik jest niedopuszczalny jak dla mnie, przecież kościół to nie sklep :confused2: U nas reguluje się kwestie finansowe pare dni po sakramencie, nie przed.

larvunia nie macie więcej to nie dacie i bez stresu, myśle że większość księży ochrzci i za darmo, ale są i pazerne egzemplarze :wściekła/y:
 
Do góry