estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
heh ja nie dostałam roweru na komunię (wtedy królowały Wigry), za to 2 lata później rodzice kupili mi górala, których było u nas jeszcze b. mało i wszyscy mi zazdrościli i chcieli się nim przejechac, achh to były czasy. Pamiętam jak pierwszy raz wsiadłam na niego i bałam się zmienic przerzutki, żeby nie zepsucDD
od chrzestnej dostałam zegarek z sekundnikiem- pająkiem
a od chrzestnego złoty łańcuszek, reszta dała kasę, za którą kupiłam sobie aparat fotograficzny i walkmena)
od chrzestnej dostałam zegarek z sekundnikiem- pająkiem
a od chrzestnego złoty łańcuszek, reszta dała kasę, za którą kupiłam sobie aparat fotograficzny i walkmena)