reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

Podstawowe rzeczy to książka, pieniądze,różaniec. Można tez poszaleć jak ma sie wyobraźnie i coś dołożyć. Interpretacja to chyba głownie ZABAWA dla gości :-) i rodziców, a dzidzia na radoche z tylu udostepnionych jej rzeczy :-)
 
reklama
Na Slasku dzieci sie chrzci bardzo wczesnie wiec rocznica chrzcin zbiega sie z rocznica urodzin niemal :-D

No ale a propos naszych chrzcin to ubranko (na 86 :szok:) udal osie nam dostac, czapke (na 49:szok:) tez, buty tez... Restauracja zamowiona, gosci bedzie 13 plus Jasio i jego rowiesnica (niemal chodzi i bedzie Jasiowi uciekac :-D).
Tylko JA NIE MAM SIE W CO UBRAC!!!!! :-:)-:)-:)-:)-(

Szlag mnie trafia i nie wiem co zrobic... Nic mi sie nie podoba z tego co jest w sklepach i nawet glupiego plaszcza nie mam - ten sprzed 2 lat ma fason dopasowany ale ja juz sie nie dopasuej do niego ;-) Choc wymyslilam ze go moze wezme ale nie bede go zapinac...:dry: Jeszcze raz przymierze bo jak jeszcze w ramionach jest przyciasny to bez sensu bedzie... Bede wygladac jak barylka :baffled:

Bylam z mezem w sklepie a on oczywiscie nic mi doradzic nie potrafi i tylko sie poklocilismy o pieniadze... Moi rodzice przyjezdzaja w piatek wieczorem wiec moze jeszcze w sobote z moja mama gdzies skocze...:confused:
 
U nas był różaniec, kasa, książka i kieliszek. A znajomy ksiądz jak usłyszał że księdzem będize bo różaniec wybrał to sięśmiał, że różaniec to po prostu znacyz że pobożny bedzie, a księdzem to miałby zostać jak by kasę wybrał ;)) Igu oczywiście pierwsze co zrobił to chapnął te ładne "koraliki" potem kielonek,książkę a na końcu kaskę.

Aga
 
A ja topierwsze słysze o tych kiieliszkach , różańcach i całej reszcie, może dlatego że o urodzinach jeszcze nikt nie mysli. Ale będą dla najbliższej rodziny. W domu. No jakżesz może nie być pierwszych urodzin. Obowiązkowo.
 
U nas na urodzinkach Jasia bede ja, jak sie uda to moj maz; no i tesciowie... Ale zeby nie bylo tylko z tesciami to zaprosilabym tez matke chrzestna Jasia, ale jak dotrwa do terminu to akurat bedzie na porodowce... :sorry2:
 
u nas tez maluszki wybieraja, miedzy ksiazka, pieniedzmi, rozancem i kieliszkiem. Podejrzewam, ze Sönke wybralby kieliszek, Max ksiazke, zobaczymy, czy moje przypuszczenia w maju sie sprawdza:-D
 
to ja Jasiowi tez tak zrobie i zobaczymy co wybierze - podejrzewam ze nie ksiazke...:dry:

Ale sie stresuje przed tymi chrzcinami... Juz zapomnialam co ma byc do jedzenia i w ogole jak to wszystko w restauracji ma wygladac - bedzie 13 osob a tylko 3 samochody... no, ale na szczescie restauracja jest bardzo blisko kosciola wiec pewnie moj maz z Jasiem przejda spacerkiem bo nie oplaca sie skladac i rozkladac wozka...
No i juz mamy plan zeby maz wczesniej z Jasiem wyszedl z domu (msza jest o 13:00) zeby Jasio troche sie zdrzemnal... W kosciele to niemozliwe byloby raczej a boje sie ze bedzie marudny bo zawsze okolo 12:00 spi... :dry:

Jak Wam sie wydaje - jak w restauracji ten obiad bylby gdzies okolo 14:30 (no bo tak to jakos zejdzie) to jak ma byc obiad i kawa z tortem to ile calosc potrwa???
Chyba nie bede musiala jakis toastow inaugurowac???? :szok::szok: Az mi goraco jak o tym pomysle... Choc Bogu dzieki to bedzie najblizsza rodzina - mojej sie raczej wszystko podoba, znajomym ktorzy beda pewnie tez, no a tym ze tesciowej, jej corce i jej siostrze sie nie bedzie podobalo nie mam zamiaru sie przejmowac - wesele tez skrytykowaly wiec juz wiem na co sie nastawiac :-D
 
reklama
Myszko ja byłam na chrzcinach mojej kuzynki córci i obiad był o 14:30 później kawa ciacho i tort i napoje dla dzieci było bardzo miło i czas szybko zleciał nawet się nie obejrzeliśmy a była 18:-D
 
Do góry