reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny, roczek i inne uroczystości naszych pociech

ewula - bedzie dobrze :-) A normalnie w kosciele jak sie zachowuje??? Bo moj Jasio jest spokojny - tylko jak bylo podniesienie i ministrant zadzwonil dzwonkami to ryknal przestraszony... :eek: Teraz juz siadamy raczej z tylu zeby nie bylo tak dobrze slychac...
 
reklama
wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazuja ze w sobote ochrzcimy syncia, bialy garnitur czeka w szafie, tyle ze na rozmiar... 62 :szok: , pocieszam sie zo to bardzo zawyzone 62
 
A my szykujemy się na 9 grudnia. Wstępnie mamy ugadane, ale trzeba iść jeszcze raz, bo chrzty są u nas w 1 i 3 niedzielę miesiąca, a to jest 2. No ale to jedyny termin kiedy Tomek może... Chrzestni już ostatecznie wybrani: moja przyjaciółka i mój brat stryjeczny. Uważam że to świetny wybór :tak:.
 
Chrzciny , chrzciny i po chrzcinach. I wszyscy byli miło zaskoczeni bo Rafałek nie płakał w kościele (ponad godzinna msza). Troszkę czasami kweknął ale zmienialiśmy pozycje i było ok.Jak mu się nudziło to sobie popierdywał buzią, na kazaniu o mało nie usnął i jak główkę polewali to tylko się patrzył. Strasznie byłam z niego dumna.
 
reklama
To u mnie wręcz przeciwnie :angry: Piotrek płakał połowę mszy a mi się serce krajało na małe kawałeczki :-( Nie chciał mi zasnąć przed południem i był zmęczony, więc marzył pewnie tylko o cycu i spaniu a tu mu krzyżyki na głowie robią, kąpią w połowie dnia (stuknięci jacyś :-D) i mama daleko. Byłam już bliska zwiania sprzed ołtarza do niego ale mąż mnie powstrzymał. Zasnął momentalnie po wyjściu z kościoła ale obudził się po 1/2 h.
Za to impreza była bardzo udana i Piotrul rozdawał uśmiechy na wszystkie strony. Zaczął dopiero po 2 h trochę popłakiwać ale go babcia ululała i było ok.
Wróciłam do domu kompletnie wypluta. Położyliśmy Piotrka i niedługo po nim ja padłam. Potem się do nas przeniósł po 1 karmieniu i taka to była noc poślubna ;-)
 
Do góry