reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chrzciny naszych pociech

reklama
A u mnie świecę kupił Chrzestny a białą szatkę Chrzestna. Może to zależy od regionu, ale u nas jest taki zwyczaj.

Mój mąż oprócz przewijania (no chyba, że nie ma wyjścia) robi przy Małym wszystko. Nawet mamy taki układ, że jak jest w domu to on wstaje do niego w nocy, i kilka dni w miesiącu mogę się pożądnie wyspać.
 
Oliwce zarowno swieczke, szatke i kombinezonik do chrztu kupila moja siostra czyli chrzestna Oliwci :tak: Chrzestny tez sie oferowal ale chrzestna go uprzedzila z zakupami ;-)
 
Mycha, w imieniu Maciusia i swoim dziekuje za komplemencik, az mi sie na serduszku cieplo zrobilo, gdy przeczytalam Twojego posta:-D , "maly angel"-trafilas w dziesiatke:tak: , bo czesto do niego mowie: "moj maly anioleczku":-D
 
a ja szatke mam po Zuzi a świece też ale zastanawiam sie nad kupnej nowej - niech ma swoją. pozatym u nas nie ma takiego zwyczaju. Chrzest już w niedzelę, roboty full sie szykuje - chyba ucienkę z domu ;-)
 
U nas oprócz swiecy i chustki chrzesna kupuje książeczkę-pamiątkę od chrztu.Niestety nikt mi nie powiedział że trzeba ją wziąśc do kościoła bo ksiądz ją też święci i u chrzesnicy była dowieziona do domu po mszy.Mój mąż tez prawi nie zajmuje się dzieckiem.Teraz zrobiłam tak że raz on ją kąpie raz ja.Przewinie ja tylko jak zostaje z nią sam w domu.Ale to także moja wina bo też sądzę że ja zrobie to lepiej i mu nie kaze jak jest w domu.Niestety częściej go niema niz jest.
 
reklama
U nas chrzest 14 :-)

A co do meża to ja mam super! Bardzo dużo mi pomaga i to nie dlatego,że go o to prosze tylko dlatego, że chce. Ma najlepsze metody na usypianie Anieli (i cały czas opracowywuje nowe - śmiejemy się, że napisze książke), w nocy to on wstaje przewija Anielke podaje mi do karmienia a potem odnosi do łóżeczka...
musze się nim oficjalnie pochwalić!
 
Do góry