ja juz jestem po cieciu.opisze Wam zaswiadczenia od dwoch roznych okulistow:
jestem tez po laserze,bo mialam -11, -13 dioptrii.to bylo 9 lat temu.kiedys mowiono mi,ze juz -8 kwalifikuje do ciecia,ale-czasy sie zmienily...
1)poszlam najpierw do okulistki panstwowej.rozszerzyla,obejrzala i napisala m.w.tak,ze "nie widzi bezwzglednych przeciwwskazan do pn,aczkolwiek ze wzgledu na stan po korekcie laserowej... do rozwazenia cc"... gin to akurat moj kumpel ze szkoly sredniej.skomentowal to tak: "tym to ona sobie moze dupe podetrzec"
2)poszlam wiec prywatnie do okulistki,ktora mnie leczyla od 10-25r.z.,potem juz nie chodzilam,bo nie mialam po co.i ta druga napisala tak: "p.X Y,leczona w wojewodzkiej poradni leczenia zeza i niedowidzenia od 10 r.z. w 1998r.laserowa korekta wzroku. przed korekta -11, -13 D (jeszcze dopisala cylindry i inne dane), wada dzis -2,5 (m.w.) siatkowka rozrzedzona. wskazania do porodu przez cesarskie ciecie"
mysle,ze widzicie roznice w obu opisach.jedna mogla napisac tak,ze nie ma watpliwosci,a ta panstwowa-szkoda slow.malo tego!mowie pipie,ze mialam taka a taka wade,a ona do mnie: "ale teraz ma pani -2"... no myslalam,ze sie skrece,wiec spojrzalam na nia jak na idiotke i mowie: "ale siatkowka nadal jest siatkowka krotkowidza,ona nie zostala poprawiona". to baba,zebym przyszla pod koniec ciazy,to sie jeszcze zobaczy.to ja do niej: "a co?wtedy ta siatkowka bedzie inna,niz dzis?" normalnie zenada,bo odebralam to moze nie jako niechec do konkretnego napisania jak wol,ze jest wskazanie,tylko odebralam to jako jej kompletna niewiedze dotyczaca stanu pacjentek po laserze i zwiazku wady i stanu oka z metoda porodu. dlatego bardzo sie ciesze,ze moja okulistka jeszcze pracuje,choc jest juz na emeryturze. w tym tygodniu bylismy u niej z nasza corka wstepnie sprawdzic,czy nie odziedziczyla po mnie minusow i podobno na dzien dzisiejszy nie :-)