reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

butelkowe mamy

reklama
Już raz pytałam ale nadal mam dylemat
jak sprawnie dac butelke w nocy
czy dajecie same rade czy musi wam pomoc mąz np bo to jednak troche trwa(tzn wiecej niz cyc) i szukam pomyslu
 
Już raz pytałam ale nadal mam dylemat
jak sprawnie dac butelke w nocy
czy dajecie same rade czy musi wam pomoc mąz np bo to jednak troche trwa(tzn wiecej niz cyc) i szukam pomyslu

Ja od początku radzę sobie sama. W dzbanku mam non stop przegotowaną zimną wodę. A w czajniku jak zagotouje późno wieczorkiem to w nocy czasem jest jeszcze ciepła jak nie to podgrzeje ciut i jeśli za gorąca dolewam poprostu zimnej. I robię mleczko.
Wszystko trwa może dwie minuty i chociaż mój mały budzi się od razu wielkim wrzaskiem idzie to sprawnie. Potem samo karmienie w zależności ile wypija no i przy tym często kupka w nocy. Ja wyszłam z założenia że nadarmeno mamy obydwoje się wybudzać lepiej robić dyżury i co drugie karmienie. No chyba że maluszek fajnie przesypia. Mój niestety jeszcze nie bo budzi się średnio co 3 godz. I nie ważne czy to dzień czy noc czasem robi sobie przerwę na zabawę.
 
Odnosnie wody
uzywacie kranówki ? bo my na razie przegotowujemy w garnuszku żywca i troche to utrudnione bo trzeba pamiętac aby jej nie zabraklo
 
Ja robie podobnie do JolaMi. Używam kranówki a żywca tylko na wyjazdy i go nie gotuje bo wtedy straci wszystkie swoje dobroci.
Naszej nie podgrzewamy pokarmu bo w szpitalu podawali nie podgrzany. Robimy z wody w tzw temperaturze pokojowej czyli jest odstawiona w dzbanku i se stoi w kuchni.
 
Ja robię z kranówki. Córa ma 15 lat też tak miała robione i miewa się całkiem dobrze.
Staram się nie przesadzać z niczym i stosować raczej sprawdzone metody.
 
ja z kranówki, mam w dzbanuszku zimna w termosie ciepła i mieszam

a macie dziewczyny problemy z rozmieszaniem mleka, bo mi czasem po jedzeniu zostają "kropeczki" nierozmieszanego, a " bełtam " nim dosc długo, już próbowalismy w cieplejszej i studzimy ale też zostają ;( i boje się ze małemu to szkodzi


skrzat nie przegotowujesz mineralnej? sam fakt ze żywiec ma tyle minerałów co kranówa to juz pomine, i nie ma czego tam zabijac , ale wydaje mi sie ze woda powinna byc przegotowna. ale co mama to inne podejscie
 
reklama
Do góry