dokaldnie tak! Mi podali tabletki w 8 tyg ciąży, ból taki ze nigdy nic mnie tak nie bolało, żadne kroplówki nie pomagały, dopiero 4 dała przespac noc, wyszłam ze szpitala bez bólu ale to co działo się potem było KOSZMAREM. Żadne przeciwbólowe nie pomagały, krwawiłam prawie miesiąc, co miesiąc chodziłam na kontrole i na każdej wykazywało ze coś we mnie jeszcxe jest… po 4 miesiącach od podania tabletek dostałam skierowanie na łyżeczkowanie. Nic nie boli, bardzo szybko dochodzisz do siebie, lekkie plamienie przez 2 dni. Lekarz zalecił odczekać 3 miesiące ale drugi powiedział ze to wcale nieprawda ze jak się wszystko zagoiło to można od razu. Poczekaliśmy w każdym razie te 3 miesiące, psychika doszła do siebie i tersz jestem w 14 tyg. Nigdy nie wzięłabym ponownie żadnej tabletki na wywołanie.
Lekarz powiedział ze bardzo często zdarza sie ze po tabletkach trzeba łyżeczkowac i tak.